REKLAMA
QUIZ

Szef MON w Kijowie. Zapowiada współpracę z Ukrainą ws. dronów

2025-09-18 09:54, akt.2025-09-18 18:28
publikacja
2025-09-18 09:54
aktualizacja
2025-09-18 18:28

Powstanie wspólna grupa polskich i ukraińskich wojskowych zajmująca się rozwojem programów dronowych i antydronowych, przede wszystkim szkoleniami – powiedział w czwartek w Kijowie minister obrony Ukrainy Denys Szmyhal po spotkaniu ze swoim polskim odpowiednikiem Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem.

Szef MON w Kijowie. Zapowiada współpracę z Ukrainą ws. dronów
Szef MON w Kijowie. Zapowiada współpracę z Ukrainą ws. dronów
/ MON

Wicepremier, szef polskiego resortu obrony Władysław Kosiniak-Kamysz przybył z niezapowiedzianą wizytą do stolicy Ukrainy, gdzie m.in. spotkał się ze Szmyhalem. Podczas konferencji prasowej Szmyhal przekazał, że „umówili się na powstanie wspólnej grupy operacyjnej zajmującej się kwestią dronów”, w której skład wejdą polscy i ukraińscy żołnierze.

Jak powiedział ukraiński minister, grupa ma zajmować się przede wszystkim programami wspólnych szkoleń, a także zacieśnianiem współpracy między polskimi i ukraińskimi producentami dronów i systemów antydronowych.

Kosiniak-Kamysz podkreślił, że Polska chce korzystać z olbrzymiego doświadczenia strony ukraińskiej w zakresie systemów dronowych i antydronowych. - Chciałbym, by na tej współpracy korzystał polski państwowy i prywatny sektor zbrojeniowy - powiedział szef MON.

Jak podkreślił, resorty polski i ukraiński podpisały trzy porozumienia, m.in. w tej sprawie. - To jest współpraca zarówno pomiędzy siłami zbrojnymi, instytucjami badawczymi, naukowymi, jak i pomiędzy naszymi przemysłami - powiedział Kosiniak-Kamysz.

Dodał, że celem jest m.in. stworzenie polsko-ukraińskich konsorcjów i przedsięwzięć joint venture, zajmujących się „produkcją wszelkiego rodzaju systemów bezzałogowych”.

Kosiniak-Kamysz nawiązał również do trwających w Polsce szkoleń ukraińskich żołnierzy; jak przekazał, do tej pory Polska wyszkoliła ok. 32 tys. ukraińskich żołnierzy.

Ministrowie rozmawiali o współpracy Ukrainy z NATO. Polski wicepremier podkreślił, że obecnie wymiernym wyrazem łączności NATO i Ukrainy jest Centrum Analiz, Szkolenia i Edukacji (JATEC) w Bydgoszczy. Chcemy zachęcić inne państwa do przyłączenia się do tej inicjatywy - powiedział. Podkreślił, że pomimo braku zaproszenia do NATO Ukraina „nie schodzi ze ścieżki patrzenia w stronę państw zachodnich”.

- Wymiernym, namacalnym elementem i jedyną tak naprawdę instytucją, która mówi o tej łączności między NATO a Ukrainą, jest JATEC. (...) To jest formalna jednostka funkcjonująca pomiędzy naszą koalicją na rzecz bezpieczeństwa i obronności, Sojuszem Północnoatlantyckim a walczącą Ukrainą - powiedział Kosiniak-Kamysz.

Podkreślił dążenie do tego, aby więcej państw przyłączyło się do tej inicjatywy. Jak powiedział, jedna z podpisanych w czwartek umów się z tym wiąże.

Centrum Analiz, Szkolenia i Edukacji NATO-Ukraina w Bydgoszczy rozpoczęło działalność na początku br. To pierwsza tego typu instytucja, w której współpracują wojskowi z Sojuszu i Ukrainy. Jej głównym zadaniem jest wspieranie Sił Zbrojnych Ukrainy w dążeniu do pełnej interoperacyjności z wojskami NATO oraz wymiana doświadczeń między obiema stronami.

Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że utworzenie wspólnej grupy polskich i ukraińskich wojskowych zajmującej się rozwojem programów dronowych i antydronowych jest wielkim wyzwaniem, ale też wielką szansą dla całej Europy.

W jego ocenie bardzo ważną częścią polsko-ukraińskiego porozumienia jest współdziałanie ministerstw obrony i sił zbrojnych oraz implementacja ukraińskich doświadczeń z pola walki. - To jest szansa na wolność i swobodę, dobre życie dla nas w Polsce, dla nas w Europie - powiedział szef MON. - Linia bezpieczeństwa Polski jest na linii frontu Ukrainy i Rosji - podkreślił.

Jak powiedział, konieczne jest dalsze pogłębienie współpracy w dziedzinie „nabywania zdolności i wspólnych inicjatyw gospodarczych”. - Wykorzystanie wszystkich możliwości polskich, ukraińskich i europejskich, żebyśmy takie spółki czy joint venture, czy wspólne inicjatywy, budowę fabryk, mogli wspólnie realizować – oświadczył.

Szmyhal zapewnił, że Ukraina jest gotowa dzielić się doświadczeniem w budowie zintegrowanych systemów obrony powietrznej. – To nie tylko drony-przechwytywacze, ale całe ekosystemy: systemy walki radioelektronicznej, radary, czujniki akustyczne, a także FPV, drony uderzeniowe i rozpoznawcze. To wszystko musi działać jak orkiestra – powiedział.

Ukraiński minister podkreślił, że w nocy z 9 na 10 września w masowym ataku na Ukrainę Rosja wykorzystała ponad 800 dronów i ponad 40 rakiet, a także celowo zaatakowała Polskę. – Nie ma wątpliwości, że była to prowokacja wymierzona w naszych sąsiadów – podkreślił.

Kosiniak-Kamysz odniósł się do zwiększania wydatków obronnych przez Polskę. – Trzykrotnie zwiększyliśmy w ciągu czterech lat budżet na bezpieczeństwo i będziemy go dalej podnosić. Państwa NATO powinny dojść do (wydatków na poziomie - PAP) 5 proc. PKB na obronność nie do 2035 roku, ale już do 2030 – zaznaczył.

Szef MON mówił również o bezpieczeństwie Morza Bałtyckiego. Przypomniał, że z polskiej inicjatywy powołano operację Bałtycka Straż (Baltic Sentry), w której uczestniczą państwa NATO. – Rosja zakłóca GPS, zrywa kable podmorskie, prowokuje w przestrzeni powietrznej. Dlatego doświadczenia Ukrainy w zakresie dronów nawodnych i podwodnych są dla nas niezwykle cenne – powiedział.

Szmyhal zauważył, że wspólne projekty mogą być finansowane z unijnego programu SAFE, którego Polska jest jednym z głównych beneficjentów. – To ogromna szansa, by budować wspólne przedsiębiorstwa i rozwijać produkcję – ocenił.

Obaj ministrowie odnieśli się też do kwestii pamięci historycznej. Kosiniak-Kamysz podkreślił, że Polska i Ukraina muszą kontynuować ekshumacje i wspólne upamiętnienia ofiar wzajemnych konfliktów. – Nie wolno grać w orkiestrze, która chce skłócić Polaków i Ukraińców – zaznaczył.

Szmyhal mówił, że Ukraina zawsze będzie robić pierwszy krok w rozwiązywaniu historycznych napięć i prowadzi już prace ekshumacyjne, otwierając się na współpracę z Polską.

- Co do naszej przeszłości, uważam, że trzeba ją rozpatrywać obiektywnie, trzeba uznawać błędy naszych przodków i trzeba iść naprzód, co Ukraina robi i jest gotowa robić dalej. Rozmawialiśmy z panem wicepremierem, że Ukraina robiła, robi i będzie robić zawsze pierwszy krok do rozwiązywania historycznych napięć, historycznych węzłów. I my nie tylko to mówimy — my to demonstrujemy. Dzisiaj odbywają się wszystkie niezbędne ekshumacyjne prace badawcze. My jesteśmy na to otwarci - zapewnił ukraiński minister.

Kosiniak-Kamysz w Kijowie: porozumienie dronowe z Ukrainą dotyczy nabywania umiejętności

Porozumienie pomiędzy Polską i Ukrainą w sprawie rozwoju programów dronowych dotyczy, przede wszystkim, nabywania umiejętności; tematem moich rozmów były także wspólne inwestycje w tej dziedzinie – powiedział w czwartek w Kijowie wicepremier, szef polskiego resortu obrony Władysław Kosiniak-Kamysz.

– To nie jest umowa o zakupie czy o pozyskiwaniu systemów, tylko o nabywaniu umiejętności, czyli ona jest bardziej pomiędzy siłami zbrojnymi jednego i drugiego państwa, czy inżynierami jednego i drugiego państwa oraz naukowcami z Polski i Ukrainy – wyjaśnił Kosiniak-Kamysz polskim dziennikarzom w ambasadzie RP w stolicy Ukrainy.

Wicepremier, który przybył tam z niezapowiedzianą wizytą, rozmawiał wcześniej w czwartek z ukraińskim ministrem obrony Denysem Szmyhalem i sekretarzem Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Rustemem Umierowem.

– Rozmawialiśmy dzisiaj już bardzo konkretnie o wspólnych inwestycjach polsko-ukraińskich. Będziemy 6 października na targach przemysłu zbrojeniowego w Kijowie. Będzie ministerstwo obrony, będą wojska dronowe, będzie sztab generalny. Będziemy zachęcać wszystkie polskie firmy, które będą chciały tutaj przyjechać, żeby z tych doświadczeń (ukraińskich – PAP) czerpać – podkreślił minister.

Szef MON zaznaczył, że rozmowa z Umierowem dotyczyła także roli Unii Europejskiej w ochronie wschodniej flanki NATO. – Rozmawialiśmy o tym, co może zrobić UE jako całość. Widać, że Europa się obudziła i dostrzega, że zagrożenie nie jest już tylko wpisane w dokumentach strategicznych, ale jest realne i bardzo poważne – powiedział Kosiniak-Kamysz.

Przypomniał, że trzy podpisane w czwartek umowy obejmują m.in. rozwój zdolności dronowych i antydronowych. – Ukraina jest dzisiaj najbardziej doświadczonym państwem w świecie zachodnim w produkcji i użyciu systemów dronowych. To z jej doświadczeń będziemy szczególnie czerpać, bo armia ukraińska najlepiej zna także zdolności Federacji Rosyjskiej – podkreślił.

Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że współpraca dotyczy także domeny cyberbezpieczeństwa i rozwoju sztucznej inteligencji. Ponownie zachęcił państwa sojusznicze do udziału w misji Centrum Analiz, Szkolenia i Edukacji (JATEC) w Bydgoszczy, jedynej takiej instytucji NATO–Ukraina.

Szef MON nawiązał także do wspólnych ćwiczeń. – To nie jest tylko poligon dronowy. W Nowej Dębie, w Lipie, z udziałem Norwegii i innych państw Morza Bałtyckiego, modernizujemy nową część poligonu. Zaprosiłem wszystkich ministrów obrony państw regionu na jego otwarcie 1 października. To dobre miejsce do szkolenia zarówno ukraińskich, jak i polskich żołnierzy – powiedział.

Minister podkreślił, że rozmowy dotyczyły również polskich zakupów nowoczesnego uzbrojenia do zwalczania bezzałogowców. – Chciałbym kupić jak najwięcej systemów antydronowych w polskim przemyśle. To zadanie otrzymała Agencja Uzbrojenia i Sztab Generalny. Część sensorów została już nabyta. Trwa modernizacja radarów, zakup radarów pasywnych, rozwój walki radioelektronicznej. Czekamy też na aerostaty Barbara. To są zdolności, które przenoszą nas lata świetlne do przodu – zapewnił.

Jak przyznał, modernizacji wymaga także system SKYctrl. – On jest używany, ale potrzebuje dostosowania, bo to, co było najlepsze w 2022 czy 2023 r., dziś jest już przestarzałe. W dronach i antydronach innowacje zmieniają się z miesiąca na miesiąc – mówił.

Kosiniak-Kamysz zwrócił uwagę, że rozwój polskich firm dronowych w ostatnim czasie jest imponujący. – Chcę w pierwszej kolejności korzystać z polskich firm. Implementować doświadczenia ukraińskie do polskiego przemysłu i czerpać z doświadczenia armii ukraińskiej dla Wojska Polskiego – podkreślił.

Zapowiedział także zmiany w szkoleniu żołnierzy. – W perspektywie kilku miesięcy każdy polski żołnierz będzie musiał umieć obsługiwać drona. Dlatego rozpoczęliśmy program w szkołach i klasach wojskowych. W wyposażeniu indywidualnym żołnierza, obok karabinu, kamizelki, hełmu czy noktowizora, będzie także dron – zapowiedział wicepremier, minister obrony Polski, podsumowując wizytę w Ukrainie.

Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)

Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)

jjk/ ef/ andr/ mml/ akl/ lm/

Źródło:PAP
Tematy
Wyjątkowa Wyprzedaż Forda. Hybrydowe SUVy już od 88 900 zł.
Wyjątkowa Wyprzedaż Forda. Hybrydowe SUVy już od 88 900 zł.

Komentarze (12)

dodaj komentarz
nierzad
Niech juz nie wraca,plecak przeslemy mu ukrpocztą
nierzad
czepiacie sie,musial cos dac okraincom,bo dostalby ciecie widlami
prawy_czerwcowy
Wlasnie czytam ze UK uzgodnila z USA wsploprace handlowe na kwote 280mld funtow (1200mld PLN) a w tym samym czasie nasz minister obrony ktory wsypal bezzwrotnie Ukrainie miliardy polskich zlotych leci do banderowcow na nauke latania dronami. Super deal....
pomorzaninm
po 3 latach wojny powoli sie budzą, boshe jakie miernoty nami rządza.
od 28 lat trwa program Orka kupno-budowa okretu podwodnego...
PIS PO to samo ...
daniel_1
Najlepsze zdanie z tekstu:

"Kosiniak-Kamysz zwrócił uwagę na to, że w Ukrainie cały czas toczy się wojna."

PS
Bystry chłopak i spostrzegawczy...hehe
trolley
polskojezyczne polityszony NIE ZAMIERZAJĄ odpowiadać za rakiete, nie było tematu ani kto odpowiadał za procedury, kto wydał rozkaz strzelania nad terenem zabudowanym, czemu nie było ostrzeżeń dla ludności, czemu przez tyle lat wojny zamiatano problem dronów pd dywan, dlaczego nie ma szkolen z oc - to są zwyczajnie działania jakie polskojezyczne polityszony NIE ZAMIERZAJĄ odpowiadać za rakiete, nie było tematu ani kto odpowiadał za procedury, kto wydał rozkaz strzelania nad terenem zabudowanym, czemu nie było ostrzeżeń dla ludności, czemu przez tyle lat wojny zamiatano problem dronów pd dywan, dlaczego nie ma szkolen z oc - to są zwyczajnie działania jakie kwalifikują sie pod cieżkie zarzutu prokuratorskie - obrzydliwa antypolska mafia
trolley
i takie coś teraz ma reprezentować Polskę gdziekolwiek???? skoro za działanie na szkodę państwa i obywateli nie ponosi się żadnej odpowiedzialnosci to co tym razem zawalą??? przecież i tak im nic nie grozi...
trolley odpowiada trolley
Kosiniak do dymisji! Wiedzieliście co spadło w Wyrykach bo zwyczajnie to było w raporcie, to było wiadome od momentu kiedy pilot wykonał kilka kółek nad domem a mimo to ŁGALIŚCIE na potęgę!!! TY ZA TO ODPOWIADASZ OSOBIŚCIE!
polonu
polskojęzyczny pojechał robić przekręty .
tomitomi
tak , się przepycha kasę ! naszą kasę !

Powiązane: Relacje Polska-Ukraina

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki