TVP zwolniło kierowników Telewizyjnej Agencji Informacyjnej. Michał Adamczyk, Samuel Pereira i Marcin Tulicki otrzymali dyscyplinarki. W uzasadnieniu napisano, że wyżej wspomniani "podejmowali świadome i celowe działania na szkodę TVP na różnych płaszczyznach".


W ostatnich miesiącach znacząco poprawiły się warunki pracy Michała Adamczyka, Samuela Pereiry i Marcina Tulickiego. Otrzymali oni znaczące podwyżki oraz przedłużono im okresy obowiązujących zakazów konkurencji i okresów wypowiedzenia (oczywiście w tym czasie mieli otrzymywać wynagrodzenie z TAI), o czym pisaliśmy m.in. w artykule "Bajeczne zarobki w Telewizyjnej Agencji Informacyjnej. Joński ujawnił dane". Teraz nie skorzystają z żadnego z tych "przywilejów".
Jak informuje "Gazeta Wyborcza", umowy z panami rozwiązano w dniach 15-16 stycznia z powodu ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych. Wśród przykładów podano np.:
- okupowanie budynku TVP przy pl. Powstańców Warszawy,
- prowadzenie działalności konkurencyjnej wobec TVP w TV Republika,
- szkalowanie pracodawcy - TVP - oraz jego władz w mediach społecznościowych,
- próby wtargnięcia do budynku TVP przy u. Woronicza przez Samuela Pereirę 12 stycznia 2024 r.,
- pisanie licznych pism oskarżających władze TVP o uzurpatorstwo.
Dodatkowo miało dość do "próby wyłudzenia" przez dwóch panów dodatkowych odpraw w wysokości około 300 tys. zł na osobę poprzez posługiwanie się nieskutecznie zawartym rozwiązaniem umowy o pracę za porozumieniem stron, które "wypełniono niezgodnie z ustaleniami z pracodawcą". TVP zapowiada podjęcia kroków prawnych.
Kurska zarobiła w TVP fortunę. Podobnie jak Jacek Kurski i jej były mąż
Jacek Kurski, jego żona Joanna Kurska i jej były mąż Tomasz Klimek pracowali razem w TVP. To dopiero rodzinne relacje w firmie. Łącznie zarobili tam prawie 10 mln zł, a Jacek Kurski był jednym z najlepiej opłacanych pracowników mediów publicznych przez ostatnie osiem lat.
opr. aw