Parlament Europejski pracuje nad dyrektywą, która ma zabezpieczyć interesy konsumentów zaciągających kredyty hipoteczne. Kilka rozwiązań zapowiada się rewolucyjnie, chociażby prawo do możliwości zabezpieczenia kredytu nieruchomością w innym kraju Unii czy porzucenia kupionego na kredyt mieszkania w zamian za anulowanie długu.
Dyrektywa w sprawie umów o kredyt związanych z nieruchomościami mieszkalnymi (w skrócie MCD) ma za zadanie wyrównać pole gry na europejskim rynku kredytów hipotecznych. Jedną z przewodnich myśli regulacji jest dopuszczenie do sytuacji, w której kredytobiorca będzie mógł bez przeszkód, na jednolitych zasadach, zaciągnąć zobowiązanie w innym kraju Unii niż jego miejsce zamieszkania. Prace nad nowym prawem trwają już kilka lat, ale powoli zbliża się ono do finalnego kształtu.
Więcej informacji przed podpisaniem umowy
![]() | » Ranking kredytów hipotecznych Bankier.pl |
Dyrektywa zakłada, że osoby po raz pierwszy zaciągające kredyt, powinny być traktowane ze szczególną ostrożnością. Nowy akt prawny będzie zobowiązywał państwa członkowskie do zapewnienia dostępu do edukacji finansowej konsumentom wymagającym pomocy przy podejmowaniu decyzji.
Kredytobiorca, który otrzyma propozycję podpisania umowy, powinien mieć 14 dni na podjęcie decyzji. Warunki kredytu powinny mieć zatem co najmniej dwutygodniowy „termin przydatności”. Z podpisanej umowy będzie można się wycofać w ciągu 7 dni.
Porzucenie kredytu w europejskiej wersji
W wielu amerykańskich stanach dopuszcza się możliwość strategicznego bankructwa, czyli porzucenia kredytu i zwrócenia bankowi nieruchomości kupionej za pożyczone pieniądze. Dłużnik zyskuje w ten sposób czyste konto, chociaż traci mieszkanie. W przygotowywanej dyrektywie MCD również przewidziano takie wyjście, jednak pod warunkiem, że zgodziły się na nie w umowie obie strony.
Jeśli dłużnik nie będzie sobie w stanie poradzić z regulowaniem kredytowych zobowiązań, przepisy w krajach członkowskich powinny wymagać, by nieruchomość została sprzedana za „najlepszą możliwą cenę”. Kredytodawca ma także ułatwić spłatę pozostałego długu, aby nie doprowadzić do pętli zadłużenia.
Pośredników czeka rewolucja
![]() | » Działki budowlane tańsze po wakacjach |
Europarlamentarzyści zadecydowali także, że termin „niezależny doradca” oraz „niezależne doradztwo” mają być zarezerwowane wyłącznie dla wybranych typów pośredników. Aby móc się tak mianować, przedsiębiorca będzie musiał:
- nie pobierać wynagrodzenia od banków i firm, których produkty sprzedaje
- lub otrzymywać wynagrodzenie „od większej liczby kredytodawców stanowiących przynajmniej większość rynku, pod warunkiem, że informacja o wynagrodzeniu ujawniana jest konsumentowi, a wynagrodzenie nie zachęca kredytodawcy do działania wbrew najlepszemu interesowi konsumentów.”
Przejrzystość się przyda
Konsumenci korzystający z dowolnego typu pośrednika (niekoniecznie „niezależnego”) będą mieli prawo do zażądania informacji o różnicach w wysokości prowizji płaconych pośrednikowi przez różnych kredytodawców. Klient powinien zostać uprzedzony, że ma możliwość zadania takiego pytania.
Nowe uprawnienia klientów doprowadzą do zwiększenia przejrzystości rynku. Może to mieć szczególne znaczenie w Polsce, gdzie najwięksi pośrednicy finansowi należą do grup budowanych przez holdingi finansowe.
Michał Kisiel, analityk Bankier.pl