Wicepremierka i liderka lewicowego bloku Sumar – Yolanda Diaz, której rząd Izraela zakazał wjazdu w reakcji na wprowadzenie przez Madryt obostrzeń w relacjach z Tel Awiwem - wezwała w poniedziałek do zerwania stosunków z rządem premiera Benjamina Netanjahu.


Po ogłoszeniu w poniedziałek przez premiera Pedro Sancheza całkowitego embarga na broń do Izraela władze w Tel Awiwie oskarżyły rząd w Madrycie o „antysemityzm” i zakazały wjazdu hiszpańskim polityczkom, w tym Diaz. Z kolei hiszpańskie MSZ wezwało na konsultacje ambasadora Izraela w Madrycie.
Jak zauważyły hiszpańskie media, Sanchez w swoim wystąpieniu po raz pierwszy określił działania Izraela w Strefie Gazy mianem „ludobójstwa”.
- Dziś robimy bardzo ważny krok dzięki embargu, z wyjątkiem jednej kwestii: trzeba zerwać stosunki z reżimem Netanjahu – powiedziała liderka Sumaru w wywiadzie dla telewizji La Sexta.
Tego samego dnia Sanchez potępił na portalu X zamach we wschodniej Jerozolimie, w którym zginęło sześć osób, w tym obywatel Hiszpanii.
„W tym samym czasie, gdy premier Hiszpanii atakował Izrael, palestyńscy terroryści atakowali i zamordowali sześciu Izraelczyków” – napisał na X szef izraelskiej dyplomacji Gideon Saar.
Minister zareagował też na informację o tym, że Hamas pochwalił poniedziałkową decyzję Hiszpanii o embargu na broń dla Izraela.
„To już mówi wszystko. (…) Czasy inkwizycji, prześladowań i wypędzeń już minęły. Izrael jest silnym i suwerennym państwem” – dodał Saar, odnosząc się do historii, w tym wypędzenia Żydów z Hiszpanii w 1492 r.
Wojna w Strefie Gazy trwa od 7 października 2023 r., gdy rządzący tym terytorium Hamas napadł na południe Izraela, zabijając około 1200 osób. W wyniku izraelskiego odwetu zginęło ponad 64,4 tys. Palestyńczyków.
Z Madrytu Marcin Furdyna (PAP)
mrf/ mms/




















































