REKLAMA

Pandemia przeszkodziła, uchodźcy pomogli. Tak rosły stawki najmu w Warszawie

Marcin Kaźmierczak2023-10-27 06:00redaktor Bankier.pl
publikacja
2023-10-27 06:00

Średnio od 36 do 41 proc. wzrosły w ciągu ostatnich czterech lat średnie ceny ofertowe najmu w Warszawie – wynika z danych Otodom Anatylics. Wbrew pozorom przez większą część tego okresu byliśmy jednak świadkami obniżającej się wyceny czynszów. W tym czasie średnia wycena mieszkań w stolicy rosła dwa razy szybciej.

Pandemia przeszkodziła, uchodźcy pomogli. Tak rosły stawki najmu w Warszawie
Pandemia przeszkodziła, uchodźcy pomogli. Tak rosły stawki najmu w Warszawie
/ Shutterstock

Stabilizacja na warszawskim rynku najmu, wyrażana rocznym zmianami średnich cen ofertowych od -8 proc. do +5 proc. r/r trwała cztery lata – od 2017 do 2021 r. Szczególnie spadek popytu, który obserwowany był na rynku najmu – nie tylko warszawskim – od wybuchu pandemii COVID-19, wpłynął na to, że pomiędzy wrześniem 2017 a wrześniem 2021 r. mówiliśmy o spadku rentowności najmu. Średnia wycena najmniejszych mieszkań (poniżej 40 mkw.) spadła w tym czasie o blisko 7 proc. Za większe mieszkania o powierzchni od 40 do 59 mkw. oraz od 60 do 89 mkw. oczekiwano z kolei średnio o 10 proc. i 6 proc. mniej.

Wojna i uchodźcy katalizatorem wzrostu cen

W przypadku kawalerek najmniej – średnio 1898 zł/m-c – oczekiwano w Warszawie w maju 2021 r., a więc nieco ponad rok od wybuchu pandemii, gdy na dobre już upowszechniła się zdalna praca i nauka. Dołek przeciętnej wyceny większych metraży miał również miejsce wiosną 2021 r. Wówczas średnie kwoty wpisywane w ogłoszeniach dotyczących najmu mieszkań o powierzchni od 40 do 59 mkw. zbliżyły się do 2500 zł/m-c. Za większe mieszkania – ponad 60-metrowe – oczekiwano z kolei średnio nieco poniżej 3900 zł/m-c.

Otodom Analytics

Choć oczekiwania wynajmujących zaczęły rosnąć już latem 2021 r., to prawdziwym katalizatorem wzrostów okazał się – jak zresztą w innych polskich miastach – wybuch wojny na Ukrainie i napływ do Polski uchodźców. Do końca 2022 r. średnie oczekiwania wynajmujących wzrosły – w zależności od metrażu – od 26 do 36 proc. W ujęciu miesięcznym najmocniejsze wzrosty zanotowano w kwietniu 2022 r., gdy średnia wycena najmniejszych kawalerek wzrosła o blisko 8 proc. m/m, a najpopularniejszych mieszkań (40-59 mkw.) o 6,9 proc. m/m.

Podwyżki stawek wpisywanych w ogłoszeniach, choć ze znacznie mniejszą siłą, kontynuowane są także w 2023 r. W ostatnich miesiącach byliśmy jednak świadkami także miesięcy z obniżkami. Tym samym od początku roku do września średnie ceny ofertowe wzrosły od 1,3 proc. w przypadku mieszkań o powierzchni od 40 do 59 mkw., przez 2,7 proc. w przypadku kawalerek po 5,6 proc. w ogłoszeniach dotyczących dużych mieszkań (60-89 mkw.).

Biorąc pod uwagę wrześniowe dane, w ujęciu rocznym zanotowano wzrosty odpowiednio o 6,5 proc. (0-40 mkw.), 9,5 proc. (40-59 mkw.) oraz 12,7 proc. (60-89 mkw.). Przypomnijmy, że we wrześniu indeks cen towarów i usług konsumpcyjnych (CPI) był o 8,2 proc. wyższy w porównaniu z analogicznym miesiącem ubiegłego roku.

Oczekiwania sprzedających mieszkania rosną nawet dwa razy szybciej

Jak w tym czasie kształtowały się średnie ceny ofertowe na rynku sprzedaży mieszkań w Warszawie? Zgodnie z danymi Otodom Analytics, w ciągu ostatnich pięciu lat średnie kwoty oczekiwane przez deweloperów wzrosły od 64 proc. (60-89 mkw.) do ponad 89 proc. (0-40 mkw.). Na rynku wtórnym byliśmy w tym czasie świadkami wzrostu rzędu 64-67 proc.

Z kolei zgodnie z danymi Narodowego Banku Polskiego za II kw. 2023 r., w ciągu ostatnich pięciu lat średnia cena transakcyjna na warszawskim rynku pierwotnym wzrosła o 60,5 proc. Na rynku wtórnym średnia kwota wpisywana w aktach notarialnych wzrosła w tym czasie o 45,3 proc.

Na rynku najmu mówiliśmy w tym czasie o wzrostach wahających się od 32,9 proc. w przypadku dużych, ponad 60-metrowych mieszkań, do 41,1 proc. w przypadku kawalerek.

Jak średnie ceny ofertowe mieszkań i najmu wypadają względem siebie? We wrześniu 2018 r. przeciętna wycena nowej kawalerki (0-40 mkw.) była o 350 proc. wyższa od średniego miesięcznego czynszu oczekiwanego za lokal o tym metrażu. W przypadku średniej ceny ofertowej dyktowanej za kawalerki z drugiej ręki różnica wynosiła 400 proc. We wrześniu 2023 r. było to już w obu przypadkach ok. 500 proc.

Źródło:
Marcin Kaźmierczak
Marcin Kaźmierczak
redaktor Bankier.pl

Redaktor Bankier.pl. Zajmuje się tematyką nieruchomości. Przygotowuje raporty dotyczące cen mieszkań, pisze o trendach na tym rynku, monitoruje najciekawsze inwestycje w Polsce i za granicą. Na co dzień śledzi także rynek motoryzacyjny, a swoimi spostrzeżeniami dzieli się w sekcji Moto portalu Bankier.pl. Absolwent politologii na Uniwersytecie Wrocławskim. Tel. 539 672 383.

Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (8)

dodaj komentarz
rick7
A wogóle to nie są uchodźcy, ale nachodźcy. Oczywiście to nie ich wina, chociaż trochę też, ale porozbiorowego rządu, który znów kolaboruje. Nieważne czy lewica czy centrolewica. Czy to Niemcy czy Izrael czy UE czy USA, to wszystko kolaboracja.
od_redakcji
Dlaczego pan bóg usunął z raju Adama i Ewe? Bo nie było jeszcze wtedy ustawy o ochronie lokatorów.
kazikwaw
Warto przy tej okazji przytoczyć „rentowności” najmu dla nowych inwestycji z aktualnego raportu NBP.
Zwrot z kapitału własnego (ROE w %) z inwestycji w mieszkanie przy zastosowaniu dźwigni finansowej (LTV = 80%): Warszawa: -14,9% oraz pozostałych 6 największych miast: -15,5% (tak, dobrze widzicie tam są ogromne wartości ujemne),
Warto przy tej okazji przytoczyć „rentowności” najmu dla nowych inwestycji z aktualnego raportu NBP.
Zwrot z kapitału własnego (ROE w %) z inwestycji w mieszkanie przy zastosowaniu dźwigni finansowej (LTV = 80%): Warszawa: -14,9% oraz pozostałych 6 największych miast: -15,5% (tak, dobrze widzicie tam są ogromne wartości ujemne),
Zwrot z kapitału własnego (ROE w %) z inwestycji w mieszkanie przy zastosowaniu dźwigni finansowej (LTV = 50%): Warszawa: -0,8% oraz pozostałych 6 największych miast: -1,0% (tak, dobrze widzicie tam są wartości ujemne),
Zwrot z kapitału własnego (ROE w %) z inwestycji w mieszkanie w pełni finansowanej gotówką (LTV = 0%): Warszawa: 3,9% oraz pozostałych 6 największych miast: 3,8%.

„Podsumowując powyższą analizę rentowności inwestycji mieszkaniowych w II kw. 2023 r. można wyciągnąć jeden kluczowy wniosek. Zaobserwowane spowolnienie w zakresie stóp kapitalizacji oraz poziomów rentowności tego rodzaju inwestycji w sposób istotny był determinowany szybszymi spadkami czynszów najmu i wolniejszymi wzrostami transakcyjnych cen mieszkań. To poskutkowało obniżeniem dochodów z wynajmu i spadkiem zysku netto. Przy jednoczesnej niewielkiej poprawie warunków finansowych, dotyczących kosztów stanów kredytów oraz nowo zawieranych umów kredytów hipotecznych, zaobserwowano również spowolnienie dodatniego trendu poziomów rentowności, bez względu na poziom ich lewarowania kapitałem zewnętrznym.”

Źródło: Informacja o cenach mieszkań i sytuacji na rynku nieruchomości mieszkaniowych i komercyjnych w Polsce – II kwartał 2023; NBP.
ominbus
No i co wynika z tej rentowności? Nadal są kupujący pod wynajem i są wynajmujący. Biznes się kręci
maxykaz
uchodźcy pojechali do niemiec a ceny zostały :-) buhahahahah
tommyhilfiger
Teraz jest wiecej mieszkań na wynajem jak przed wojną czyli jak ktoś szuka to może śmiało negocjować obniżki.
jogibeznogi
Cena za wynajem to jedno a wartość nieruchomości to drugie co z tego , że stawka oscyluje w okolicach 2500-4000 jak cena najmniejszego kwadratu oscyluje w okolicach pół miliona

Warszawa ma najgorsze stopy zwrotu z murów przeliczając dochód z najmu w relacji do ceny murów .

U mnie w mieście za 500 tys idzie kupić
Cena za wynajem to jedno a wartość nieruchomości to drugie co z tego , że stawka oscyluje w okolicach 2500-4000 jak cena najmniejszego kwadratu oscyluje w okolicach pół miliona

Warszawa ma najgorsze stopy zwrotu z murów przeliczając dochód z najmu w relacji do ceny murów .

U mnie w mieście za 500 tys idzie kupić 2 kwadraty każdy po 40 m2 w wielkiej płycie po 5 kafli za 1m2 jak się doliczy drobny remont to wyjdzie w okolicach 240 tys zł a za 1500 wynajmę bez problemu dwa kwadraty to 3 kafle i bez przepłaconych murów koszty budowy x 3

Koszt postawienia 1m2 muru na dzisiaj razem z gruntem wychodzi 6 tys zł razem z gruntem wszystko co powyżej to marża deweloperska jak 1m2 muru kosztuje 12-18 tys zł to dochód z najmu w okolicach 3 tys zł można sobie wsadzić w nos

Dywidendy z GPW są wyższe orlen dał w tym roku ok 8 procent kęty 10 procent mur w życiu nie da 10 procent zwrotu a jak przyjdzie porządny kryzys to mury oberwą pierwsze bo nikt nie będzie ich kupował jak nie będzie miał zdolności kredytowej a ten co będzie miał gotówkę wolną będzie wolał płynniejsze aktywa

Mur to dobra rzecz pod dwoma warunkami jest w prezencie albo spadku bez wkładu własnego lub jest kupiona za pożyczony hajs i spłacana dochodem z wynajmu realnym zarobkiem jest jej wzrost wartości po skończonym okresie kredytowym .Ewentualnie za hajs firmowy i jako kwadrat służbowy dla ludzi zatrudnionych we firmie i stawka za dach nad głową jest ściągana w dniu wypłaty wynagrodzenia inaczej mija się to z celem

Powiązane: Warszawa

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki