Inflacja nie przestaje przyprawiać władze Europejskiego Banku Centralnego o ból głowy. Rynki finansowe oczekują, że Mario Draghi i spółka zareagują na niską dynamikę wzrostu cen, którą obniżają przede wszystkim taniejące paliwa.
W grudniu inflacja HICP w strefie euro wyniosła 0,2% wobec 0,3% w listopadzie - podał dziś Eurostat. To wynik odpowiadający wstępnemu odczytowi podanemu na początku miesiąca. Sytuacja identycznie prezentowała się w przypadku danych dla całej UE.
Głównym powodem spadku cen nadal są spadające ceny energii (-5,8%), choć ich wpływ nie jest tak duży jak w poprzednich trzech miesiącach (odpowiednio -8,9%, -8,5% i -7,3%). We wszystkich innych kategoriach odnotowano wzrost. Żywność, alkohol i wyroby tytoniowe podrożały o 1,2%, dobra przemysłowe o 0,5%, a usługi o 1,1%.


Oczywiście ceny nie rosną jednakowo we wszystkich krajach UE. Obóz inflacyjny liczył w grudniu 15 członków, deflacyjny zaś 12 (Wielka Brytania została pominięta, ponieważ jako jedyna nie figuruje w najnowszym raporcie Eurostatu). Najwyższy wzrost cen obserwujemy w Belgii (1,4%), największy spadek w Bułgarii (-0,9%). Polska plasuje się po środku deflacyjnej stawki z wynikiem -0,5%.
Kraj | Inflacja r/r |
---|---|
Belgia | 1,4 |
Malta | 1,2 |
Austria | 1,1 |
Węgry | 1 |
Luksemburg | 0,9 |
Szwecja | 0,7 |
Holandia | 0,5 |
Grecja | 0,4 |
Łotwa | 0,4 |
Dania | 0,3 |
Francja | 0,3 |
Portugalia | 0,3 |
Niemcy | 0,2 |
Irlandia | 0,2 |
UE | 0,2 |
strefa euro | 0,2 |
Włochy | 0,1 |
Czechy | -0,1 |
Hiszpania | -0,1 |
Estonia | -0,2 |
Chorwacja | -0,3 |
Litwa | -0,3 |
Finlandia | -0,3 |
Polska | -0,5 |
Słowacja | -0,5 |
Cypr | -0,6 |
Słowenia | -0,6 |
Rumunia | -0,7 |
Bułgaria | -0,9 |
Źródło: Eurostat |
EBC pod presją
Dzisiejszym danym z pewnością przyglądać będzie się Rada Prezesów Europejskiego Banku Centralnego. Na ostatnim posiedzeniu organ decydujący o polityce monetarnej EBC, obniżył stopę depozytową (z -0,20% do -0,30%) oraz wydłużył program skupu obligacji (QE) do końca marca 2017 r. Inwestorzy byli wówczas ewidentnie zawiedzeni umiarkowaną skalą tamtej decyzji, co w połączeniu z wciąż niską inflacją, nakłada na EBC dodatkową presję.
Najbliższe posiedzenie decyzyjne Rady Prezesów EBC odbędzie się w najbliższy czwartek. O 13.45 nastąpi ogłoszenie komunikatu, natomiast o 14.30 na konferencji prasowej pojawi się Mario Draghi.
Zgodnie z unijnymi traktatami, Europejski Bank Centralny zobowiązany jest do utrzymywania stabilności cen. W 1998 r. sama Rada Prezesów EBC określiła, że zadanie to rozumie jako „roczny wzrost zharmonizowanego wskaźnika cen konsumpcyjnych (czyli inflacji HICP) o mniej niż 2% w średnim okresie”. W 2003 r. zapis ten przeformułowano na utrzymywanie inflacji w średnim okresie „poniżej, ale blisko 2%”. Po raz ostatni sztuka ta udała się europejskim władzom monetarnym niemal dwa lata temu.
Zdaniem analityków banku UBS, jeżeli sytuacja diametralnie się nie odwróci, to w ciągu dwóch najbliższych lat EBC będzie zmuszony obniżyć ten cel do 1%, aby zachować wiarygodność.
Albo polscy politycy się opamiętają, albo będziemy mieć kryzys

Marzy mi się, proszę Państwa, aby polscy politycy wreszcie przejrzeli na oczy. Niech zobaczą ile kosztuje euro i dolar, i niech zaczną wyciągać wnioski. Jeśli nie, to znaczy – jeśli się nie uspokoją z tymi swoimi „genialnymi” pomysłami, zamiast dobrej zmiany czekają nas… ciężkie czasy.