Przeciętnie nawet o ponad 8 proc. schodzili z ceny sprzedający mieszkania, gdy nie mogli znaleźć kupca – wynika z najnowszego raportu Metrohouse i Credipass za I kw. 2024 r. To jednak koniec dobrych informacji dla szukających własnego „M”. Możliwości negocjacyjne w największych miastach spadły bowiem do minimum.


Galopujące stawki na rynku mieszkań, o których pisał ostatnio Krzysztof Kolany, główny analityk Bankier.pl, sprawiły, że sprzedający mieszkania w I kw. 2024 r. niechętnie przystępowali do negocjacji cenowych. W czterech spośród pięciu największych rynków mieszkaniowych w Polsce (Warszawa, Kraków, Gdańsk i Łódź) przeciętnie można było wynegocjować mniej niż 1 proc. Jeśli jednak komuś się to udało, to patrząc na całkowite kwoty płacone za mieszkania, mógł zaoszczędzić kilka tysięcy złotych.
Jedynie we Wrocławiu przeciętne możliwości negocjacyjne na początku 2024 r. były wyższe i wyniosły 1,7 proc. Dla porównania, przed rokiem pisaliśmy o negocjowaniu przeciętnie powyżej 2 proc.
Średnie możliwości negocjacyjne cen mieszkań – I kw. 2024 |
||||
---|---|---|---|---|
Miasto |
Możliwości negocjacyjne [w proc.] |
Różnica pomiędzy pierwszą a ostateczną ceną ofertową [w proc.] |
Przeciętna powierzchnia nabywanego mieszkania [w mkw.] |
Przeciętna cena całkowita nabywanego mieszkania [w tys. zł] |
Wrocław |
1,7 |
4,6 |
52 |
558,6 |
Kraków |
poniżej 1 proc. |
0,5 |
48 |
648,1 |
Warszawa |
poniżej 1 proc. |
1,1 |
56 |
849,5 |
Gdańsk |
poniżej 1 proc. |
8,8 |
40 |
478,2 |
Łódź |
poniżej 1 proc. |
3,1 |
52 |
391,5 |
Raport „Barometr Metrohouse i Credipass” |
Pierwsza wycena nawet o 9 proc. wyższa
Znacznie wyraźniej stawki zmieniały się jednak w trakcie ekspozycji ogłoszenia. Jedynie w Krakowie i Warszawie, a więc na dwóch najdroższych rynkach, sprzedający nieznacznie zmieniali swoje pierwotne zamiary cenowe: przeciętnie odpowiednio o 0,5 i 1,1 proc.
W pozostałych spośród analizowanych miast pierwotna cena w trakcie życia oferty na portalu ogłoszeniowych zjeżdżała w dół od nieco ponad 3 proc. w łodzi do blisko 9 proc. w Gdańsku, gdzie sprzedający najmocniej przeszacowywali ceny sprzedawanych przez siebie mieszkań.
We wszystkich miastach z wyjątkiem Gdańska (-3,8 pp. r/r) wskaźnik ten był niższy niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Dla przykładu, w I kw. 2023 r. sprzedający mieszkania w Warszawie schodzili z ceny od momentu wystawienia mieszkania na sprzedaż do czasu znalezienia kupca średnio o 6,6 proc.
Znacznie więcej za znacznie mniej
Galopujące ceny mieszkań sprawiły jednak, że całkowite kwoty płacone za mieszkania wzrosły średnio od 8 proc. w Gdańsku do ponad 34 proc. w Krakowie. Nominalnie różnice wyniosły od 36 do 166 tys. zł.
Wraz z rosnącymi kwotami płaconymi za mieszkania spadł ich przeciętny metraż. W I kw. 2024 r. kupujący w największych polskich miastach nabywali ok. 50-metrowe lokale. Jedynie w Warszawie średnia powierzchnia wyniosła 56 mkw. W każdym przypadku było to od 1 mkw. do nawet 8 mkw. mniej niż przed rokiem.