Dom Development może w kolejnych latach wypłacać akcjonariuszom w formie dywidendy podobną część zysku netto, jak ma mieć to miejsce w przypadku zysku za 2012 r., czyli blisko 100 proc. - wynika z wypowiedzi prezesa Jarosława Szanajcy dla PAP.
Pytany czy w kolejnych latach poziom wypłaconej dywidendy w stosunku do zysku netto może być podobny do tego za 2012 r., Szanajca odpowiedział: "Tak może być. Zdecydowaliśmy, że będziemy się na mniej więcej takim poziomie utrzymywać, ale będzie to także zależało od potrzeb spółki".
Zarząd Dom Development rekomenduje, by z zysku za 2012 r. na wypłatę dywidendy przeznaczyć 91,05 mln zł, czyli 3,68 zł na akcję. Pozostała część zysku za 2012 r. w wysokości 159,38 tys. zł miałaby trafić na kapitał rezerwowy. Oznacza to, że na dywidendę trafi niemal 100 proc. zysku netto spółki.
Zarząd dewelopera przyjął także politykę dywidendową, która zakłada w najbliższych latach zwiększenie wysokości dywidendy w stosunku do lat ubiegłych.
Z zysku za 2011 rok Dom Development wypłacił ok. 37 mln zł dywidendy, czyli 1,50 zł na akcję. Na dywidendę przeznaczono wówczas 44,7 proc. zysku netto. W 2010 roku do akcjonariuszy w formie dywidendy trafiło 22,1 mln zł zysku netto, czyli 0,9 zł na akcję. Tym samym na dywidendę przeznaczono 55,7 proc. zysku netto. (PAP)
jow/ osz/