Disney znów prześcignął Netfliksa. Tym razem jednak nie chodzi o jakość seriali, ale o liczbę subskrybentów, którzy wybrali uruchomione niedawno pakiet z reklamami. Opublikowane właśnie statystyki pokazały też, że tańsza alternatywa oferowana przez wielkich graczy streamingu zyskuje coraz większą popularność wśród nowych użytkowników.


W ciągu ostatnich kilku miesięcy dwie czołowe platformy streamingowe wprowadziły do swoich ofert plany z reklamami. Netflix zdecydował się na taki krok w listopadzie 2022 roku (opcja jest dostępna na razie w 12 krajach), a Disney+ zrobił to miesiąc później, ale jedynie w USA. Użytkownicy HBO Max, choć nie ci z Polski, mogą korzystać z tańszego pakietu najdłużej, bo od 2021 r.
Disney+, Netflix i HBO z reklamami. Kto lepiej przyciąga nowych użytkowników?
Czy nowa ścieżka obrana przez gigantów streamingu spodobała się odbiorcom? Odpowiedzi na to pytanie dostarczają dane, którymi podzielił się Jonathan Carson, współzałożyciel i dyrektor generalny amerykańskiej firmy analitycznej Antenna. Wynika z nich, że większe powody do radości ma Bob Iger, ponieważ w ciągu pierwszego miesiąca od wprowadzenia pakietu z reklamami taką opcję wybrało go aż 20 proc. nowych użytkowników Disney+. W przypadku HBO Max było to 14 proc. (przypomnijmy - jeszcze w 2021 r.), a Netfliksa - 9 proc.
ReklamaW trzecim miesiącu od premiery nowego rozwiązania odsetek abonentów, którzy rozpoczynali swoją przygodę z Disney+ od oferty z reklamami, wzrósł już do 36 proc. Netfliks znacznie poprawił swój wynik (19 proc.), ale i tak ponownie znalazł się na trzecim stopniu podium, bo z drugiego nie zamierzało spadać HBO Max (21 proc.).
Przeczytaj także
W kontekście Disney+ Carson zwraca uwagę na fakt, że "starzy" klienci przeszli obok nowej oferty niemal całkowicie obojętnie. Po podwyżce opłat standardowych pakietów o 3 dolary zaledwie 1 proc. dotychczasowych użytkowników przeszedł na plan z reklamami. 5 proc. zrezygnowało z usługi, a 94 proc. zaakceptowało podwyżki.

Bezpieczny kredyt 2% - najważniejsze fakty
Na czym polega? Kto może skorzystać? Ile kredytu można dostać? Co z wkładem własnym? Czy dopłaty można stracić? Pobierz e-book bezpłatnie lub kup za 10 zł.
Masz pytanie? Napisz na marketing@bankier.pl
- Proces związany z wprowadzaniem reklam do streamingu wymaga czasu. Uruchomienie takiego planu przez HBO Max przełożyło się na stopniowy wzrost nowych rejestracji, w górę poszła też liczba dotychczasowych klientów, którzy wybrali tańszą propozycję. Obecnie plan "reklamowy" odpowiada za 20 proc. wszystkich subskrybentów HBO Max w USA. Disney+ i Netflix również idą tą drogą i odnotują stopniowy wzrost - ocenia Carson.
ML