
Dlaczego jednego dnia piszemy, że deweloperzy wstrzymują nowe inwestycje, a następnego, że za nimi rewelacyjny kwartał? Te wątki wywołały wiele kontrowersji. Wyjaśniamy więc, czy to faktycznie rozbieżności.
„Deweloperzy wstrzymują nowe inwestycje” – brzmiał tytuł poniedziałkowego artykułu dotyczącego sytuacji w sektorze budownictwa mieszkaniowego. Oszczędny tytuł na bankierowym profilu na Facebooku wzbogacił krótki cytat mówiący, iż: „O ponad 24 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem spadła w październiku liczba rozpoczętych budów mieszkań przez deweloperów”.
Tymczasem w czwartek na Bankier.pl pojawił się artykuł głoszący, że za deweloperami rekordowy kwartał, a mieszkaniówka wyszła z pandemicznej zapaści. Który artykuł podawał właściwe dane? Oba.

Kto informuje o sytuacji w budowlance?
Wszystko przez kilka źródeł danych, które opisują kondycję sektora budownictwa mieszkaniowego i różnych terminów ich publikacji. Opisując sytuację w sektorze budownictwa mieszkaniowego, korzystamy z danych Głównego Urzędu Statystycznego oraz raportów AMRON-SARFiN. Te pierwsze publikowane są z niespełna miesięcznym opóźnieniem, więc dane za październik opisywaliśmy pod koniec listopada. Raporty AMRON-SARFiN powstają co kwartał, a publikowane są po blisko dwóch miesiącach, stąd wyniki za lipiec, sierpień i wrzesień dopiero w listopadzie.
Poniedziałkowy tekst powstał w oparciu o dane za październik 2020 r., które zebrał Główny Urząd Statystyczny. Czwartkowy artykuł powstał na podstawie najnowszego raportu AMRON-SARFiN, który dotyczył III kw. 2020 r.
Jakie więc były ostatnie miesiące na tym rynku?
Rzeczywiście, w trzecim kwartale, zwłaszcza we wrześniu, mogło się wydawać, że mieszkaniówka wychodzi z kryzysu. Zgodnie z danymi AMRON-SARFiN, w porównaniu z III kw. 2019 r. wzrosła zarówno liczba mieszkań oddanych do użytku (+15,4 proc. r/r) jak i, co istotniejsze, liczba rozpoczętych budów (+6,9 proc. r/r).
Podobną tendencję wskazywały dane GUS, które opublikowano zostały w trzeciej dekadzie października, a które opisaliśmy wówczas w artykule: „Rekordowy wrzesień w mieszkaniówce. Tylu mieszkań jeszcze nie budowano”. Wynikało z nich, że w III kw. 2020 r. liczba mieszkań oddanych do użytku wzrosła względem III kw. 2019 r. o 16 proc., a w relacji kwartalnej o 24,9 proc. Z kolei liczba mieszkań, których budowę rozpoczęto w III kw. 2020 r. wzrosła w porównaniu z III kw. 2019 r. o 6,9 proc., a w relacji do II kw. 2020 r. o 42,1 proc.
Mniej niż przed rokiem było jedynie pozwoleń na budowę nowych mieszkań (-3,2 proc. r/r). Względem II kw. 2020 r., a więc pierwszego pełnego kwartału z obostrzeniami związanymi z pandemią koronawirusa, było ich jednak o 10,4 proc. więcej.
Sytuacja, z którą mieliśmy do czynienia w III kw. 2020 r., całkowicie odmieniła się w październiku, co opisaliśmy w artykule „Deweloperzy wstrzymują nowe inwestycje”. Choć liczba mieszkań oddanych wówczas do użytku w relacji do października 2019 r. była o 4,3 proc. wyższa, to już liczba rozpoczętych budów spadła w relacji rocznej o 18,7 proc., a jeśli weźmiemy pod uwagę wyłącznie deweloperów, była niższa o 24,1 proc.
Względem października 2019 r. polskie urzędy wydały także o 3,8 proc. mniej pozwoleń na budowę mieszkań. Deweloperzy otrzymali ich o 7,9 proc. mniej niż rok wcześniej.
Pandemia miesza na rynku
Przyglądając się danym dotyczącym budownictwa mieszkaniowego, warto mieć na uwadze, że ze względu na niepewną sytuację związaną z pandemią koronawirusa, sytuacja na rynku oraz trendy zmieniają się znacznie szybciej niż przed wybuchem pandemii.
Warto pamiętać też, że aktualną kondycję sektora budownictwa mieszkaniowego najlepiej obrazuje liczba uzyskiwanych pozwoleń na nowe budowy i liczba rozpoczętych nowych budów. Na liczbę oddanych do użytku mieszkań wpływ mają przede wszystkim wydarzenia sprzed kilkudziesięciu miesięcy, z uwagi na długi czas trwania procesu uzyskiwania pozwoleń i prowadzenia inwestycji.
Przeczytaj także
