Przeglądanie ofert z chatbotem, wirtualny spacer po osiedlu ze sprawdzeniem nasłonecznienia, a po przeprowadzce zarządzanie mieszkaniem ze smartfona - deweloperzy na każdym kroku kuszą klientów nowoczesnymi technologiami. Chcący być "eko" mogą także produkować zdrowy prąd - z orbitreka lub roweru na przyblokowej siłowni.


Duża liczba inwestycji i wybór, jaki mają szukający własnego „M”, sprawia, że deweloperzy o klientów muszą zabiegać już nie tylko atrakcyjną ceną i lokalizacją, ale nowymi technologiami, w które wyposażone są mieszkania. Romans branży nowoczesnych technologii i budowlanej, czyli tzw. Prop Tech jest w rozkwicie.


GetAnna i Ada – chatbot wszystko ci powie
Zderzenie z nowoczesną technologią następuje już po wejściu na stronę internetową dewelopera podczas szukania wymarzonego mieszkania.
Wystarczy przez chwilę przeglądać oferty, aby w imieniu sprzedawcy odezwał się do nas chatbot. Nieświadomi nawiązujemy kontakt i przez aktywność w oknie czatu trafiamy wówczas do realnego sprzedawcy.
Z chatbotem możemy mieć kontakt, gdy na poważnie zainteresujemy się jednym z mieszkań. Gdyby nie on, na kontakt z deweloperem musielibyśmy czekać nawet kilka godzin, a szukając mieszkania wieczorem, co najmniej do poranka następnego dnia. Przez noc nasze zainteresowanie lokalem mogłoby minąć, a podekscytowanie ochłonąć, a jeśli zainteresowanie lokalem wyrazimy mailem, informacji zwrotnej możemy nie otrzymać w ogóle.
Z problemem niecierpliwości i oczekiwania na odpowiedź zmierzyli się twórcy systemu GetAnna, wykorzystywanego przez kilkuset pośredników nieruchomości w Polsce.
To platforma internetowa, która zajmuje się odpowiadaniem na pytania klientów biur nieruchomości. Dzięki niemu otrzymują odpowiedź maksymalnie w ciągu 5 minut o każdej porze dnia i nocy.
GetAnna przeprowadza wywiad z klientem i na podstawie informacji o rozważanych lokalizacjach, typach budynków i budżecie jest w stanie odpowiedzieć na najczęściej zadawane pytania.
Na rynku wynajmu prym wiedzie Ada, która przede wszystkim pomaga znaleźć pasujące do naszych preferencji mieszkanie, ale dzięki odpowiednim algorytmom pozwala znaleźć również duplikaty ogłoszeń, wykrywa realne opłaty, czyli sumuje odstępne z dodatkowymi. Sprawdza także, czy w pobliżu mieszkania, które chcemy wynająć, znajdziemy sklep, szkołę, przystanek komunikacji miejskiej i miejsca relaksu. Mieszkania i pokoje na wynajem analizuje w czternastu polskich miastach.
Wirtualny spacer po dziurze
Gdy już zdecydujemy się na upragnione mieszkanie, marzenia muszą nam zastąpić jedynie zapewnienia dewelopera, szkice, plany i wizualizacje. Kupowane mieszkanie to najczęściej dziura w ziemi i rosnące wokół niej krzaki.
Czekolada, wódka, a teraz mieszkania

Moda na industrialne wnętrza ma się w Polsce dobrze, więc deweloperzy coraz chętniej adaptują na mieszkania stare budynki w byłych fabrykach. Wielu pod przykrywką loftów buduje jednak zupełnie nowe osiedla.
Owszem, możemy wybrać się na spacer na plac budowy, ale lepiej ubrać okulary – bynajmniej nie różowe. Coraz większe grono deweloperów oferuje swoim klientom obejrzenie nie tylko kupowanego mieszkania, ale całego osiedla i okolicy dzięki technologii wirtualnej rzeczywistości. Jako jeden z pierwszych po gogle VR podczas prezentacji inwestycji sięgnął Murapol.
– Udostępniliśmy w tym celu aplikację, która po założeniu gogli Oculus umożliwia wirtualny spacer nie tylko po wybranych mieszkaniach, ale również po całym powstającym osiedlu. Dodaliśmy także możliwość wirtualnego lotu nad osiedlem, aby w ten sposób klienci mogli obejrzeć okolicę planowanej inwestycji – mówi Nikodem Iskra, prezes zarządu Murapolu.
Szukając słońca
Z wirtualnych makiet korzysta także Vantage Development, który we Wrocławiu stawia osiedle Port Popowice. W ciągu 10 lat powstanie tam 2,5 tys. mieszkań. Dzięki wirtualnej rzeczywistości można sprawdzić m.in. to, ile światła będzie wpadało do okien rano, a ile wieczorem.
– Biorąc pod uwagę skalę tego przedsięwzięcia, postanowiliśmy zaprezentować klientom jej pełny potencjał. W salonach sprzedaży mogą oni odbyć wirtualny spacer ulicami osiedla, obejrzeć wybrane mieszkanie, a nawet zobaczyć widok z okna o różnych porach dnia – informuje Łukasz Mieszkalski, kierownik sekcji IT w Vantage Development.
Nasłonecznienie możemy sprawdzić także sami, dzięki programom stosowanym przez architektów. To m.in. „Linijka słońca”, dzięki któremu zbadamy, ile słonecznego światła będzie wpadało do naszych okien w konkretnym dniu. Jeśli z kolei kupiliśmy działkę i planujemy zbudować dom, możemy go wówczas ustawić w kierunku najbardziej odpowiadającej nam strony świata.
Przeczytaj także
Z systemu BIM, czyli modelowania informacji o budynku, od dwóch lat korzysta z kolei Bouygues Immobilies. Dzięki niemu, w oparciu o wirtualną rzeczywistość, klienci mogą obejrzeć mieszkanie, a także dowiedzieć się, jakich zmian, np. w układzie pomieszczeń, będą mogli dokonać.
– Następnym krokiem będzie wprowadzenie technologii, która pozwoli prezentować klientom wirtualnie, w wersji 3D sposoby aranżacji wnętrz pod klucz z wykorzystaniem konkretnych, wybranych przez nich pakietów wykończeniowych – mówi Dominik Harpula z Bouygues Immobilier.
Na budowie
Jak sprawdzić postępy prac na budowie bloku, nie wychodząc z domu? Najłatwiej dzięki kamerze internetowej. Nie każda inwestycja jest jednak pod jej czujnym okiem, a jeśli nawet, to nie dowiemy się z niej niczego konkretnego. Wgląd w szczegóły umożliwiają wirtualne dzienniki budowy. Przyszli lokatorzy zalogowani na przeznaczonej do tego stronie mogą sprawdzić wszystkie aktualności związane z inwestycją. Korzysta z nich m.in. Vantage Development.
Jak wylicza Łukasz Mieszkalski, 76 proc. przyszłych mieszkańców korzysta z wirtualnego dziennika budowy EBOK regularnie.
Mieszkanie w smartfonie
Przy dużej liczbie inwestycji i ofert sprzedaży mieszkań jego kupno to już nie tylko kwestia ceny, lokalizacji, ale także nowoczesnych technologii, które ułatwią życie, także wtedy, gdy nie ma nas w mieszkaniu. Mieszkania smart nie są już niedostępnym luksusem, ale coraz częściej standardem.
Kto podczas upałów nie chciałby wrócić do idealnie wychłodzonego mieszkania? Taką możliwość daje system Smart House oferowany przez budującego w Warszawie, Gdańsku i Wrocławiu dewelopera Robyg. Specjalna aplikacja umożliwia sterowanie oświetleniem, urządzeniami elektronicznymi, ogrzewaniem, klimatyzacją i alarmem z każdego miejsca.
Wyłapują błędy deweloperów. "Można zaoszczędzić nawet kilka tysięcy złotych"

Polacy coraz częściej sięgają po fachową pomoc przy odbiorze mieszkania. Choć to wydatek dodatkowych kilkuset złotych, na późniejszych ewentualnych naprawach można zaoszczędzić sporo - nawet kilka tysięcy złotych. A w szaleństwie związanym z odbiorem własnego "M" można nie dostrzec poważnych niedoróbek.
Dzięki czujnikom, będąc w pracy, dowiemy się o niepokojącym poziomie dymu czy wody w mieszkaniu, a wracając do niego, otworzymy bramę garażową, jeszcze jej nie widząc.
Jeśli zaś coś się zepsuje, usterkę możemy zgłosić przez aplikację – taką możliwość mają lokatorzy mieszkań budowanych przez Vantage Development.
Prąd z orbitreka
Deweloperzy wpisują się także w ekologiczny trend. Nowoczesne technologie często idą w parze z troską o ekologię. Mieszkania są coraz bardziej energooszczędne, prąd czerpią z odzysku. Tak jest m.in. na osiedlu Nowe Żerniki we Wrocławiu, które stawia Archicom. Produkowana przez zainstalowane na dachach i elewacji panele fotowoltaiczne energia zasila oświetlenie i wentylację przestrzeni wspólnych.
Rozwiązanie wpływa także na portfele mieszkańców. Nadwyżki energii są wprowadzane do sieci, co obniża rachunki mieszkańców.
– W moduły odzyskiwania energii wyposażyliśmy także windy, a jedno z urządzeń w osiedlowym fitness umożliwia zamianę wysiłku ćwiczącego na energię elektryczną. Wszystkie źródła generujące energię w budynku są monitorowane, a ich wyniki wyświetlane na ekranie widocznym na elewacji – wyjaśnia Tomasz Sujak, członek zarządu Archicomu.
Z kolei na osiedlu Nova Królikarnia, które w Warszawie buduje Ronson Development, mieszkańcy posiadający auta elektryczne będą mogli ładować dzięki specjalnie przystosowanym gniazdom.
Jako że nie wszyscy bywają „eko”, w domu przydają się rozwiązania ograniczające zanieczyszczenie powietrza, a w ekstremalnych przypadkach chroniące mieszkanie przed smogiem. To m.in. filtry z nanowłókien, które poprzez Home Managment System oferuje Murapol.
Technologia nie tylko w domu
Korzystanie z nowoczesnych technologii nie kończy się po wyjściu z domu do biura. Te coraz częściej zarządzane są z poziomu komórki. Takie rozwiązanie stosuje m.in. Skanska. Aplikacja Connected by Skanska pozwala wejść do budynku bez użycia karty, sterować temperaturą w biurze, w porze lunchu sprawdzić, co serwują pobliskie restauracje, a pod koniec pracy, o której wyjść na tramwaj.
Jeśli jednak do pracy przyjechaliśmy samochodem, największym problemem jest co rano znalezienie wolnego miejsca parkingowego. Pomaga w tym aplikacja Parkanizer Share, służąca współdzieleniu miejsc postojowych.
Jak działa? Kiedy pracownika posiadającego abonament na miejsce postojowe nie ma w pracy lub nie przyjechał do pracy autem, przy pomocy kilku kliknięć zgłasza, że jego miejsce jest wolne i odstępuje je innemu pracownikowi – wybranemu lub wylosowanemu. Aplikacja działa wówczas jak pilot do szlabanu.
Nie tylko poranna walka o miejsce parkingowe może źle wpłynąć na naszą efektywność w pracy. Kluczowe jest także odpowiednie oświetlenie. W Amsterdamie w biznesowej dzielnicy Zuidas powstał biurowiec The Edge, który w założeniu miał być intuicyjny.
Na każdym z piętnastu pięter budynku zainstalowano cyfrowe sufity, które wykorzystują blisko 6,5 tys. połączonych ze sobą opraw oświetleniowych LED. System przechwytuje, zbiera, udostępnia i przesyła informacje, które pozwalają na indywidualne sterowanie oświetleniem i dobór takiego, które zapewni największą efektywność pracy.