REKLAMA

Ceny mieszkań wciąż turbują kupujących, ale nieco delikatniej

Marcin Kaźmierczak2024-06-10 06:00redaktor Bankier.pl
publikacja
2024-06-10 06:00

Już nie od 6 do 10 proc., a od 3 do ponad 7 proc. w ujęciu kwartalnym rosną przeciętne kwoty płacone za mieszkania w Polsce – wynika z danych Bankier.pl udostępnionych przez Cenatorium. Jeśli więc patrzeć na rynek sprzedaży mieszkań z tej perspektywy, okaże się, że wzrost cen słabnie. Wciąż jednak mamy do czynienia z najsilniejszą falą podwyżek od lat.

Ceny mieszkań wciąż turbują kupujących, ale nieco delikatniej
Ceny mieszkań wciąż turbują kupujących, ale nieco delikatniej
fot. EVGENII LEONTEV / / Shutterstock

Jak co kwartał razem z firmą Cenatorium i „Pulsem Biznesu” redakcja Bankier.pl prezentuje ceny transakcyjne nieruchomości (czyli te, za które mieszkania faktycznie są sprzedawane) w wybranych dużych miastach Polski. Analizujemy rynki lokalne w Warszawie, Wrocławiu, Gdańsku, Krakowie, Poznaniu, Łodzi, Olsztynie i Lublinie.

Ceny transakcyjne mieszkań w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Łodzi, Poznaniu i Gdańsku

Fala podwyżek, trwająca od początku 2023 r. przełożyła się na wzrost średnich cen transakcyjnych ponownie przekraczający 20 proc. w ujęciu rocznym.

Taka sytuacja miała miejsce zwłaszcza w przypadku najmniejszych mieszkań (poniżej 35 mkw.). Za kawalerki zlokalizowane w Warszawie w I kw. 2024 r. płacono średnio 15 845 zł/mkw. – o 25 proc., a nominalnie o blisko 3,2 tys. zł/mkw. więcej niż rok wcześniej.

Jeszcze wyraźniej wzrosła przeciętna kwota wpisywana w aktach notarialnych w Poznaniu, która w I kw. 2024 r. po raz pierwszy przekroczyła 11 tys. zł/mkw. Wzrost w stolicy Wielkopolski wyniósł 28 proc., a nominalnie ponad 2,5 tys. zł/mkw. względem I kw. 2023 r.

Choć regułą w I kw. 2024 r. było spowolnienie wzrostu cen, to odmiennie wyglądała sytuacja w Krakowie. Średnia cena transakcyjna zanotowana w stolicy woj. małopolskiego wzrosła w ujęciu kwartalnym o 7,7 proc. do 14 391 zł/mkw.

Nieco wyraźniej zwolnił wzrost cen większych mieszkań, o powierzchni od 35 do 60 mkw. Średnie kwoty płacone za lokale tej wielkości wzrosły w ujęciu kwartalnym od 3 do 6 proc. Tym samym byliśmy świadkami sytuacji analogicznej do obserwowanej pół roku wcześniej. W IV kw. 2024 r. bowiem w każdym z analizowanych miast mówiliśmy o „podwyżce” w aktach notarialnych przekraczającej 6 proc. k/k a w przypadku Łodzi nawet ocierającej się o 10 proc. k/k.

Słabsze, choć wciąż bardzo wysokie wzrosty przeciętnych cen transakcyjnych mieszkań, to efekt niższego niż pod koniec 2023 r. popytu i słabnącej akcji kredytowej po zakończeniu rządowego programu dopłat „Bezpieczny kredyt 2 proc.”.

Na coraz wyraźniejszym horyzoncie jawi się już jednak nowy program dopłat do kredytów mieszkaniowych – „Mieszkanie na start”, w którym jednak mają znaleźć się m.in. limity cenowe.

Wyraźniej niż przed trzema miesiącami rosły za to średnie ceny transakcyjne mieszkań o powierzchni zawierającej się pomiędzy 60 a 80 mkw. O ile w IV kw. 2024 r. mówiliśmy o wzrostach rzędu 4 – 5 proc., o tyle na początku 2024 r. było to już od 4 do ponad 6 proc.

Wzrosty notowane w ostatnich kwartałach sprawiły, że Gdańsk dołączył do Warszawy i Krakowa, a więc miast, w których za każdy z analizowanych metraży płacono przeciętnie więcej niż 10 tys. zł/mkw.

Źródło:
Marcin Kaźmierczak
Marcin Kaźmierczak
redaktor Bankier.pl

Redaktor Bankier.pl. Zajmuje się tematyką nieruchomości. Przygotowuje raporty dotyczące cen mieszkań, pisze o trendach na tym rynku, monitoruje najciekawsze inwestycje w Polsce i za granicą. Na co dzień śledzi także rynek motoryzacyjny, a swoimi spostrzeżeniami dzieli się w sekcji Moto portalu Bankier.pl. Absolwent politologii na Uniwersytecie Wrocławskim. Tel. 539 672 383.

Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (44)

dodaj komentarz
bartoszw1973
Ile mieszkań zmieści się w plecak ucieczkowy?
eglantyna
andregru:
"Na świecie spadki w nieruchomościach są już od dawna"
ja:
"Tiaa.... dalej nie czytam :)"
trolley:
"wyparcie rzeczywistości przez ynwestorka nieruchowego to ciężka jednostka chorobowa hehe"

No to sprawdzamy!

USA - ceny nieruchów na szczycie.
Japonia - Ceny nieruchów
andregru:
"Na świecie spadki w nieruchomościach są już od dawna"
ja:
"Tiaa.... dalej nie czytam :)"
trolley:
"wyparcie rzeczywistości przez ynwestorka nieruchowego to ciężka jednostka chorobowa hehe"

No to sprawdzamy!

USA - ceny nieruchów na szczycie.
Japonia - Ceny nieruchów na szczycie.
UK - ceny nieruchów na szczycie.
Chiny - ceny 10% poniżej szczytu.
Niemcy - ceny 6% poniżej szczytu.
Francja - 5% poniżej szczytu.

No chyba że dla was świat to wioska króla Makumby! Nie ma deszczcu na pustyni, to cena szałasu leci na łeb na szyję!

ruryk_czarny
…a to ciekawe teorie. Bo wg. Zillow 30-50% poniżej szczytu, wg immobilienscout 15-30% poniżej szczytu w Niemczech. Z jakichże to radosnych źródeł cytowałeś…?
trolley
Procedura nadmiernego deficytu aktywowana. Pierwsi skoczkowie na trampolinie nad pustym basenem. Zapraszamy w dół :)
kamana
Stwierdziłam że nie ma na co czekać, znalazłam ofertę od wwwconstruction na Sęczkowej 73 w Warszawie i nie myślałam jakoś długo. Taniej raczej nie będzie...
pagodzik
Czyli "wezme byle co, nie wazne w jakim standardzie i lokalizacji, moze byc nawet jakis construktoPol".
kamana odpowiada pagodzik
Mi akurat odpowiada i standard i lokalizacja. Nie każdemu musi.
chudopacholek
Warszawski Mordor - w 2017 r. mieszkania od 6500 za metr, teraz od 25000 za metr. I ja wiem, że ten wzrost to przez to, że przez ten czas dostałem kilka podwyżek po 300 złotych. Dziękuję panu deweloperu, że nie podniósł ceny bardziej.
petrolinvest
Jest potencjał do dalszych wzrostów, przecież mogą kosztować 50tys za m2 w stanie deweloperskim.
eglantyna
Ja nie rozumiem, czemu spadkowicze wycierają sobie usta wzrostami cen na każdym kroku. Że to bańka, że to wina pisu, że to Ukraińcy, że to deweloperzy, że to stopy, że to fliperzy, bo to, bo tamto!
Gdzieście byli kilka lat temu, gdy prognozowałem wzrosty? Nie było pisu? Nie było fliperów? Stopy były wyższe?
Zabraniam wam
Ja nie rozumiem, czemu spadkowicze wycierają sobie usta wzrostami cen na każdym kroku. Że to bańka, że to wina pisu, że to Ukraińcy, że to deweloperzy, że to stopy, że to fliperzy, bo to, bo tamto!
Gdzieście byli kilka lat temu, gdy prognozowałem wzrosty? Nie było pisu? Nie było fliperów? Stopy były wyższe?
Zabraniam wam komentować! Prognozowaliście spadki, więc idzicie na murek pod orzecha rozprawiać przy piwie o tych spadkach, które miały niby nadejść! Mam już dość wieszczenia spadków rok w rok i narzekania na wzrosty!
Dawałem wam dobrą radę: zacznijcie prognozować wzrosty, zobaczycie jakie to cudowne uczucie - mieć rację! Żaden spadkowicz nie posłuchał!

Powiązane: Ceny transakcyjne nieruchomości - raporty

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki