kopalnia odkrywkowa Złoczew - Najnowsze wiadomości

Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska uchylił decyzję środowiskową dla wydobycia węgla brunatnego ze złoża Złoczew, wydaną w 2018 r. przez Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Łodzi - wynika z opublikowanej w BIP GDOŚ decyzji. Odwołanie od tej decyzji wniosło Greenpeace.

Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska do 28 lutego 2021 r. wydłużył termin rozpatrzenia odwołania od decyzji środowiskowej dla wydobycia węgla brunatnego ze złoża Złoczew. To kolejna zmiana tego terminu.

W ciągu kilku miesięcy - być może na początku roku 2021 - powinna być decyzja dotycząca koncesji dla kopalni odkrywkowej w Złoczewie, która jednak musi się uprawomocnić, by można było cokolwiek dalej planować - podkreślił we wtorek wiceprezes PGE Polskiej Grupy Energetycznej Ryszard Wasiłek na antenie Radia Łódź.

Eksploatacja złoża Złoczew wydaje się dzisiaj ekonomicznie miało uzasadniona - powiedział w czwartek wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin. Dodał, że "nie jesteśmy na ścieżce decyzyjnej" tworzenia nowych kopalń.

– Od wielu lat przestrzegam klasę polityczną przed nieodpowiedzialnością. Nie da się zaklinać rzeczywistości, nie da się łamać praw ekonomii, na ołtarzu polityki nie da się kłaść tej ekonomii w nieskończoność – mówi w rozmowie z Bankier.pl o reformie energetyki i górnictwa Janusz Steinhoff, minister gospodarki i wicepremier w rządzie Jerzego Buzka.

Decyzja w sprawie odwołania od udzielenia warunków środowiskowych dla koncesji Złoczew została odroczona do 30 listopada - poinformował w zawiadomieniu Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska.

Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska na 30 listopada wyznaczył termin rozpatrzenia odwołania od decyzji środowiskowej dla wydobycia węgla brunatnego ze złoża Złoczew - poinformowano we wtorek w BIP GDOŚ. Termin ten został już po raz trzeci zmieniony.

Zakończyła się pikieta związków zawodowych Pracowników Kopalń, Elektrowni i Spółek zależnych PGE SA. Pikieta odbywała się przed budynkiem Polskiej Grupy Energetycznej w Warszawie. Pikietujący domagają się m.in. koncesji na wydobywanie węgla brunatnego ze złoża "Złoczew" oraz docelowej koncesji na wydobywanie węgla ze złoża "Turów".

Choć prezes Polskiej Grupy Energetycznej jest zwolennikiem zielonej transformacji swojej spółki, nie widzi jednocześnie możliwości szybkiego odejścia od węgla polskiej energetyki rozumianej jako całości.

Prezes zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej Wojciech Dąbrowski chce spotkać się z burmistrzem Złoczewa Dominikiem Drzazgą, by porozmawiać o przyszłości kopalni odkrywkowej węgla brunatnego, której utworzenie jest planowane od lat na terenie tej gminy w Łódzkiem.

Władze Złoczewa mają dość niepewności związanej z możliwą budową kopalni odkrywkowej. PGE nadal nie może się określić w sprawie przyszłości projektu, choć coraz bardziej prawdopodobne wydaje się, iż wielka inwestycja zakończy się fiaskiem.

Najprawdopodobniej w lipcu zapadnie decyzja dotycząca wydzielenia aktywów węglowych z PGE. Spółka liczy, że ewentualne zrzucenie węglowego balastu ułatwiłoby jej dostęp do tańszego finansowania i ułatwiłoby inwestycje w OZE.

Plany budowy kolejnych kopalń węgla brunatnego napotykają opór organizacji ekologicznych, części lokalnej społeczności i naszych czeskich sąsiadów. Inwestycjom nie pomaga trwająca pandemia - czytamy w środowej "Rzeczpospolitej".

Decyzja w sprawie odwołania od udzielenia warunków środowiskowych dla koncesji Złoczew została odroczona do 29 maja - poinformował w zawiadomieniu Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska.

Dziś Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska ogłosi, czy daje zielone światło dla budowy kopalni odkrywkowej węgla brunatnego Złoczew - informuje piątkowa "Gazeta Wyborcza".

Ministerstwo Aktywów Państwowych jest za udzieleniem koncesji na wydobycie węgla brunatnego ze złoża Złoczew, ale decyzję co do realizacji inwestycji podejmować będzie PGE GiEK - poinformował wiceminister aktywów państwowych Adam Gawęda.

Jesteśmy zainteresowani eksploatacją złoża w Złoczewie. Wiąże się to z rozwojem całego kompleksu w Bełchatowie – wskazał w czwartkowym "Dzienniku Gazecie Prawnej" wiceminister aktywów państwowych i pełnomocnik rządu ds. górnictwa Adam Gawęda.