Na wtorkowej sesji w Tokio indeks Nikkei225 wzrósł o prawie 1,5%, a umiarkowane zwyżki odnotowano także na pozostałych rynkach regionu. W rezultacie niektórzy inwestorzy nabrali wiary w poprawę słabej ostatnio koniunktury na giełdach akcji, co z kolei było sygnałem do zawierania transakcji typu carry trade.
W tego typu operacjach pożycza się niskooprocentowane jeny i zamienia je na wysokodochodowe obligacje australijskie czy nowozelandzkie. W ten sposób wykorzystuje się różnice w stopach procentowych pomiędzy Japonią, gdzie wynoszą one zaledwie 0,5% a Australią (7,25%) i Nową Zelandią (8,25%).
Skutkiem operacji carry trade jest deprecjacja jena, który dzisiaj stracił już do dolara australijskiego 0,7%, zaś względem waluty nowozelandzkiej skala spadku przekroczyła 1%.
O godzinie 9:40 jen tracił też 0,5% względem dolara amerykańskiego, notując kurs 103,86 jenów za dolara. Euro zyskało 0,3%, osiągając wartość 163,49 jenów. Kurs EUR/USD tracił 0,2%, schodząc do poziomu 1,5738$.
K.K.