Na środowym posiedzeniu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji przyjęto uchwałę apelującą do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego o niezwłoczne zakończenie procesu likwidacji spółek mediów publicznych, ze względu na sytuację związaną z bezpieczeństwem państwa.


Rada zaapelowała także o zapewnienie spółkom mediów publicznych stabilnego i wystarczającego finansowania. Jak napisano na stronie rady, media publiczne będące elementem infrastruktury krytycznej są zobligowane do przekazywania szybkiej, rzetelnej i pełnej informacji obywatelom Polski szczególnie w sytuacji zagrożenia bezpieczeństwa państwa. KRRiT analizuje możliwości zgodnego z prawem przekazania środków abonamentowych dla mediów publicznych, które aktualnie są zgromadzone na rachunku depozytowym Ministerstwa Finansów.
Jak poinformował PAP członek KRRiT, profesor Tadeusz Kowalski, rada planuje wysłanie oficjalnego pisma w tej sprawie do Ministerstwa Kultury w czwartek 11 września.
- Ministerstwo zapowiada, że abonamentu ma nie być, ale my mamy obowiązek przygotować prognozę i podzielić środki według niej. Wychodzi z nich, że w przyszłym roku będzie około 603 mln złotych tego abonamentu - powiedział profesor.
Podkreślił, że trzeba stwarzać wszelkie możliwości, żeby media mogły wykonywać swoje obowiązki nie targane brakiem środków czy niepewnością.
Zapytany o czas potrzebny na odblokowanie środków, wskazał, że na dzisiejszym posiedzeniu zaczęła się dyskusja na ten temat. Członkini rady Marzena Paczuska „zgłosiła taką propozycję, biorąc pod uwagę okoliczności, żebyśmy wycofali apelacje z sądów i uwolnili te środki”. Podkreślił, że to długotrwały proces wymagający złożenia odpowiednich pism procesowych, a sąd musiałby podjąć decyzję o umorzeniu postępowania. Zaznaczył, że rada nie zdecydowała się jeszcze na taki ruch.
- Mamy już kilkadziesiąt prawomocnych wyroków, które stwierdzają, że jednak te środki należą się spółkom mediów publicznych - zwrócił uwagę Kowalski.
Przypomniał, że abonament jest jedynie częścią finansowania, ale każda suma „może się przydać”. Jak powiedział, KRRiT przekazała do depozytów sądowych 464 mln złotych. - Około 60 mln wróciło, są już prawomocne wyroki i sądy zwracają środki do rady, czyli jeszcze około 395 mln mogłoby zasilić media publiczne - ocenił. - Sytuacja, która dzisiaj się zdarzyła skłaniałaby do refleksji, żeby pewne kwestie sporne, zwłaszcza te znacząco rozstrzygnięte przez sądy, już zakończyć - podkreślił.
- Dotychczas rozstrzygały sądy, ale istnieje także inna ścieżka, polegająca na wycofaniu się z odwołań od wyroków - tłumaczył. Najczęściej te depozyty są w procedurze apelacyjnej, ponieważ rada nie zgadzała się z wyrokami Sądu Okręgowego i Rejonowego. Jakby nasz departament prawny wystąpił o wycofanie apelacji, to sąd wykonałby tylko czynność techniczną, a pieniądze wróciłyby z depozytu (do mediów - PAP) - uzupełnił.
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego w przesłanym w środę PAP komentarzu, podkreśliło, że „misja mediów publicznych wymaga stabilnego finansowania oraz transparentnych zasad powoływania władz i ciał doradczych”. „To się nie zmienia - sytuacja mediów publicznych musi zostać uregulowana a nowa ustawa medialna jest koniecznością” - dodano.
„Ustawa medialna czeka na wpisanie do wykazu prac legislacyjnych rządu. Trwają konsultacje z Ministerstwem Finansów w zakresie mechanizmu finansowania. Ustawa jest także wdrożeniem do polskiego porządku prawnego Europejskiego Aktu o Wolności Mediów (EMFA), do wdrożenia którego jesteśmy zobowiązani przez Unię Europejską” - poinformowano. (PAP)
zzp/ dki/ lm/





















































