Inwestorom z GPW nie udało się wykorzystać pozytywnego sentymentu na rynkach bazowych i główne indeksy skończyły sesję spadkami. Wydarzeniem dnia była spektakularna przecena akcji Orlenu oraz katastrofa na kursie CI Games. Świetne wyniki CD Projektu tylko na początku sesji przełożyły się na wzrosty kursu, po czym ostatecznie cena akcji także skończyła na wyraźnym minusie.


WIG20 spadł o 0,77 proc., WIG był niżej o 0,66 proc. Z kolei mWIG40 spadł o 0,68 proc., a sWIG80 skończył sesję 0,01 proc. pod kreską. Obroty sięgnęły 1,9 mld zł, z czego prawie 1,7 mld zł dotyczyło WIG20.


Indeksy na międzynarodowych rynkach akcyjnych zyskiwały budując sentyment wokół narracji jednego z członków Fedu, który oficjalnie zaczął mówić o możliwych obniżkach stóp procentowych. Chociaż do wciąż pieśń przyszłości, zwłaszcza wobec postawy gospodarki USA w III kwartale i zrewidowanej w górę dynamice rocznej, to każde tego typu wypowiedzi są dla inwestorów czynnikiem zwiększającym apetyty na ryzyko.
W oderwaniu od tych nastrojów powędrowała w środę GPW. Martwić może, że złoty tracił do głównych walut, przy mniejszych wahaniach na eurodolarze. Co prawda na poszczególnych dużych spółkach z WIG20 sesja była raczej spokojna, ale wydarzenia związane z Orlenem miały swój wpływ na sentyment do innych spółek Skarbu Państwa.
Można napisać, że wróciły stare demony, bo znów o decyzjach politycznych, których konsekwencją jest uszczuplenie budżetu tej czy innej spółki o miliardy złotych, rynek dowiaduje się w sposób co najmniej podobny do praktyki lat ubiegłych. Na stronie Sejmu w wykazie wniesionych projektów ustaw, jeszcze rano, gdy inwestorzy reagowali na doniesienia medialne, wyprzedając akcje Orlenu, dokument, o którym wszyscy mówili, nie był zamieszczony publiczne.
Część inwestorów była mocno zdziwiona, gdy zobaczyła na otwarciu kilkuprocentowe spadki cen akcji Orlenu, nie znajdując powodów takiego zachowania kursu w komunikatach spółki czy notowaniach cen ropy lub gazu. Rozwiązaniem zagadki okazał się artykuł na portalu WysokieNapięcie, opisujący pomysł nowej większości sejmowej na zamrożenie cen energii i gazu oraz ciepła, finansowanych głównie przez Orlen.
Podaż płynąca z handlu na Orlenie przełożyła się postawę całego WIG20 i WIG. Kurs Orlenu spadł o 7,9 proc. przy blisko 739 mln zł obrotu, odpowiadających za blisko 39 proc. obrotu na całym rynku. W ślad za tym spadły inne spółki związane z energetyką jak PGE (-1,44 proc.) czy Tauron (-1,18 proc.) i Enea (-1,04 proc.).
Wracając do WIG20, wyróżnił się też kurs CD Projektu (-3,47 proc.), który po świetnych wynikach jeszcze rano zyskiwał ponad 5 proc., ale ostatecznie podaż sprowadziła kurs najniżej od przeszło miesiąca. Według rejestru krótkiej sprzedaży KNF na akcjach spółki ujawnił się z oficjalną pozycją dobrze znany fudusz Point72 Asset Management.
Wreszcie odbił kurs JSW (2,84 proc.), a dalej pozytywnie zachowywały się największe banki z Santanderem (2,04 proc.) na czele. W sumie statystyka WIG20 pokazała, że kursy 10 spółek zyskały, a tyle samo znalazło się pod kreską.
Ponadto na szerokim rynku wyróżnił się kurs CI Games (-21,77 proc.). Spółka pokazała wyniki za III kwartał i poinformowała o planach na przyszłość. Sentyment do CI Games jest fatalny po ostatniej premierze gry „Lords of the Fallen”, na bazie oczekiwań, co do której kurs w tym roku wzrósł z okolic 2,50 zł za akcję do ponad 7 zł. Źle się dzieje w PCF Group (-15,49 proc.), które poinformowało o tymczasowym ograniczeniu projektu Dagger, a wcześniej o zawirowaniach przy projekcie Gemini, który nie będzie kontynuowany przez Grupę na dotychczasowych zasadach komercyjnych.
"Informacje dotyczące Orlenu przyjęliśmy z dużym niepokojem. Po powyborczej euforii, mamy teraz do czynienia z działaniami, które zaczynają przypominać te z ubiegłej dekady. Być może ta informacja spotka się z pozytywną reakcją wyborców, natomiast z perspektywy inwestycyjnej jest to dokładnie ten typ działań, które za czasów poprzednich rządów bardzo negatywnie wpływały na warszawską giełdę" - powiedział PAP Biznes Kamil Cisowski, dyrektor zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego Domu Inwestycyjnego Xelion.


Michał Kubicki