Wyborca będzie mógł głosować korespondencyjnie, o zamiarze głosowania trzeba powiadomić komisarza wyborczego za pośrednictwem urzędu gminy; uchylona zostaje ustawa o przeprowadzeniu wyłącznie korespondencyjnie wyborów prezydenckich w 2020 r. - wynika z projektu ustawy przygotowanego przez klub PiS.


"Wybory będą odbywały się normalnie w lokalach wyborczych, będą pracowały obwodowe komisje wyborcze standardowo z tym uwzględnieniem, że każdy, kto nie będzie chciał przyjść do lokalu wyborczego, będzie mógł oddać swój głos w sposób korespondencyjny" - powiedział poseł Czarnek.
"Tym samym wypełniamy większość postulatów, które przez opozycję były przez wiele dni zgłaszane. Przywrócenie pełnej roli PKW i głosowanie tzw. mieszane, to znaczy korespondencyjne na wniosek" - zaznaczył.
Klub PiS przygotował projekt ustawy o szczególnych zasadach organizacji wyborów powszechnych na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych w 2020 r. z możliwością głosowania korespondencyjnego.
Projekt, do którego dotarła PAP, zakłada, że "wyborca może głosować korespondencyjnie".
Głosowanie korespondencyjne będzie wyłączone w przypadku głosowania w odrębnych obwodach głosowania utworzonych m.in. w zakładach opieki zdrowotnej, domach pomocy społecznej, domach studenckich lub zespołach domów studenckich, zakładach karnych i aresztach śledczych oraz w obwodach głosowania utworzonych na polskich statkach morskich, a także w przypadku udzielenia przez wyborcę niepełnosprawnego pełnomocnictwa do głosowania.
Żeby wziąć udział w głosowaniu korespondencyjnie wyborca - zgodnie z projektem - będzie musiał powiadomić komisarza wyborczego za pośrednictwem urzędu gminy do 12 dnia przed dniem wyborów, a wyborca podlegający w dniu głosowania obowiązkowej kwarantannie, izolacji lub izolacji w warunkach domowych – do 5 dnia przed dniem wyborów.
Wyborca za granicą zgłaszać ma chęć głosowania korespondencyjnego konsulowi do 12 dnia przed dniem wyborów. Zgłoszenie będzie mogło być dokonane ustnie, pisemnie, lub w formie elektronicznej za pośrednictwem dedykowanej usługi udostępnionej przez ministra właściwego ds. informatyzacji.
Wyborca, który zgłosi zamiar głosowania korespondencyjnego w kraju, otrzymać ma z urzędu gminy, nie później niż 5 dni przed dniem wyborów, pakiet wyborczy.
Pakiet wyborczy - zgodnie z projektem - będzie mógł być doręczony do wyborcy przez upoważnionego pracownika urzędu gminy. Wyborca będzie mógł osobiście odebrać pakiet wyborczy w urzędzie gminy, jeżeli zadeklarował to w zgłoszeniu zamiaru głosowania korespondencyjnego.
Już zarejestrowani kandydaci po ponownym zgłoszeniu uznani za zarejestrowanych w wyborach w kolejnym terminie
Kandydaci zarejestrowani przez PKW w wyborach prezydenckich zarządzonych na 10 maja, po ponownym zgłoszeniu zostają uznani za zarejestrowanych kandydatów w wyborach zarządzonych przez marszałka Sejmu w kolejnym terminie - głosi projekt PiS ws. przeprowadzenia wyborów prezydenckich.
"W przypadku kandydata zarejestrowanego przez Państwową Komisję Wyborczą w wyborach zarządzonych na 10 maja 2020 r., zgłoszonego ponownie jako kandydata na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej przez odpowiedniego pełnomocnika wyborczego komitetu wyborczego, który zawiadomił o uczestnictwie w wyborach na podstawie ust. 1, uznaje się danego kandydata za zarejestrowanego kandydata na Prezydenta Rzeczypospolitej w wyborach Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych w 2020 r. przez Marszałka Sejmu w kolejnym terminie" - głosi projekt ustawy, do którego dotarła PAP.
PKW określi wzór karty do głosowania
Państwowa Komisja Wyborcza określi wzór karty do głosowania oraz wzór i rozmiar koperty na pakiet wyborczy; z ustawy z 16 kwietnia, tzw. tarczy 2.0, wykreśla się przepis dotyczący PKW - zakłada projekt ustawy klubu PiS ws. przeprowadzenie wyborów prezydenckich.
"Państwowa Komisja Wyborcza określi, w drodze uchwały, wzór karty do głosowania, w tym sposób oznaczenia jej autentyczności, wzór i rozmiar koperty na pakiet wyborczy, koperty zwrotnej, koperty na kartę do głosowania, oświadczenia (o osobistym i tajnym oddaniu głosu na karcie do głosowania - PAP) oraz instrukcji głosowania korespondencyjnego, uwzględniając konieczność zapewnienia tajności głosowania oraz zwięzłości i komunikatywności instrukcji" - głosi projekt ustawy klubu PiS.
Zakłada on również, że z ustawy z 16 kwietnia o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-21), wykreślony zostaje m.in. przepis mówiący, że w wyborach prezydenckich 2020 r. PKW nie określa wzoru karty do głosowania i nie zarządza ich druku.
Jeśli pojawi się nowy kandydat w wyborach prezydenckich, to oczywiście będą musiały zostać wydrukowane nowe karty do głosowania; jeśli taka sytuacja nie będzie miała miejsca, wówczas będzie można wykorzystać obecne karty - stwierdziła wicepremier, minister rozwoju Jadwiga Emilewicz.
Szef MSWiA wyda rozporządzenie dotyczące spisów wyborców
Szef MSWiA w porozumieniu z szefem MC po zasięgnięciu opinii PKW określi w rozporządzeniu obowiązki organów prowadzących sprawy ewidencji ludności w zapewnieniu PKW wykonania zadań związanych z nadzorem, prowadzeniem i aktualizowaniem rejestru wyborców i sporządzaniem spisu wyborców - głosi projekt klubu PiS.
W rozporządzeniu ponadto szef MSWiA określi tryb udostępniania dokumentów oraz przekazywania informacji o liczbie mieszkańców ujętych w ewidencji ludności i liczbie wyborców wpisanych do rejestru wyborców i spisów wyborców.
Minister spraw wewnętrznych - zgodnie z projektem - określi w rozporządzeniu także zasady i formy współdziałania organów administracji rządowej z Krajowym Biurem Wyborczym w tym zakresie, mając na względzie konieczność zapewnienia bezpieczeństwa przetwarzania danych osobowych, ich przekazywania oraz odbioru.
"Wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom opozycji"
Schreiber podczas konferencji prasowej w Sejmie ocenił, że projekt ustawy autorstwa Klubu PiS dot. głosowania w wyborach prezydenckich w 2020 r. jest "kompromisowy" i daje wszystkim uprawnionym możliwość "powszechnego" głosowania: korespondencyjnego i w lokalach wyborczych.
"Projekt wychodzi na przeciw oczekiwaniu opozycji i zakłada przywrócenie w pełni roli PKW w tym procesie" - stwierdził Schreiber. Przypomniał, że kandydaci na prezydenta "nie ze swojej winy" nie mogli wziąć udziału w wyborach 10 maja. "Trzeba uznać, i to proponujemy w projekcie ustawy, by komitety wyborcze mogły bez konieczności zbierania kolejnych podpisów zgłosić swoje kandydatury na oświadczeniu" - wyjaśnił polityk.
Podkreślił też - przypominając rekomendacje ministra zdrowa Łukasza Szumowskiego - że wybory korespondencyjne są najbezpieczniejszą formą głosowania, a rola ministra zdrowia w procesie wyborczym zostanie zwiększona ustawą. Dodał, że zalecenia ministra zdrowia, w razie zmiany stanu epidemicznego, będą musiały być uwzględnione przy organizacji głosowania.
"Mamy nadzieję na szybką i konstruktywną pracę w Sejmie i Senacie, i na to, że będziemy mogli przeprowadzić wybory, a później z nowym prezydentem skupić się na tym, co najważniejsze: walce z pandemią koronawirusa, ochronie zdrowia i życia Polaków, ochronie miejsc pracy i walce o utrzymanie jak największej ilości firm" - dodał minister.
Müller: Liczę, że Senat kolejny raz nie będzie "mroził" ustawy
Müller podkreślał w TVP Info, że projekt klubu PiS daje obywatelom wybór, czy chcą zagłosować w lokalu wyborczym, czy też w formie korespondencyjnej. Minister zdrowia - jak mówił rzecznik rządu - ma określić wymogi sanitarne przy głosowaniu w tradycyjnej formie.
Rzecznik rządu był pytany, czy uda się porozumieć z marszałkiem Senatu Tomaszem Grodzkim, żeby kolejny raz - jak to określono - "nie przetrzymywał" ustawy przez 30 dni i czy dojdzie do kompromisu.
"Na to liczymy, aczkolwiek te rozmowy nie są łatwe, dzisiaj podjęto część z nich, mam nadzieję, że gdy ten projekt już zostanie upubliczniony, to w tej chwili będzie miało miejsce, opozycja zapozna się z nim, a jutro będziemy mogli dyskutować w Sejmie nad kształtem tego projekt i dojdziemy do wspólnych wniosków" - powiedział rzecznik rządu
"Liczę na to, że tym razem Senat nie będzie blokował tej ustawy, nie będzie jej mroził, bo można w tydzień, nawet w dwa tygodnie już dobrze przedyskutować każdy projekt ustawy. Nie potrzeba do tego miesiąca" - powiedział Müller.
Gliński o projekcie PiS ws. wyborów: musimy dostosowywać reguły do zmieniającej się sytuacji
Musimy dostosowywać reguły wyborów do zmieniającej się sytuacji epidemicznej - mówił w poniedziałek wicepremier, minister kultury Piotr Gliński, pytany o nowy projekt PiS ws. wyborów prezydenckich. W ocenie ministra lepszym terminem na wybory jest czerwiec niż lipiec.
Przedstawiciele klubu PiS przedstawili na poniedziałkowej konferencji projekt ustawy o szczególnych zasadach organizacji wyborów powszechnych na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych w 2020 r. z możliwością głosowania korespondencyjnego. Głosowanie będzie odbywać się w lokalach wyborczych, ale każdy, kto będzie chciał, będzie mógł wybrać sposób głosowania w trybie korespondencyjnym. Przywrócona zostaje też rola PKW. Projekt w poniedziałek wieczorem został złożony w Sejmie.
Wicepremier Gliński był pytany na antenie TVP Info, co zdecydowało o takiej propozycji. "Po pierwsze, my musimy w czasie konstytucyjnym, czyli przed 6 sierpnia (kiedy kończy się kadencja prezydenta Andrzeja Dudy - PAP) wybrać prezydenta, inaczej państwo nie może funkcjonować. Po drugie, musimy dostosowywać te reguły wyborów do zmieniającej się sytuacji epidemicznej" - odpowiedział.
"Przewidujemy, że ta epidemia na szczęście jest w Polsce opanowana, ale ona się nie zakończyła i nie zakończy tak szybko. W tym projekcie jest także zapis, że minister (zdrowia, Łukasz) Szumowski może ewentualnie te reguły zmienić na w pełni korespondencyjne (głosowanie), jak rozumiem" - mówił minister kultury.
Na pytanie, który termin wyborów - w czerwcu czy w lipcu jest bardziej prawdopodobny, zaznaczył, że "im wcześniejszy, tym lepszy oczywiście". "My już za długo, niestety, mamy problem z tą obstrukcją, jeżeli chodzi o wypełnianie naszych konstytucyjnych obowiązków, więc czerwcowy oczywiście byłby lepszy" - dodał Gliński.
Jak mówił, 6 sierpnia mija termin obecnej kadencji prezydenta. "Państwo musi wywiązywać się ze swoich obowiązków wobec obywateli (...)Naszym obowiązkiem jest zaproponowanie takich reguł wyborczych, które będą akceptowalne, które będą także, w miarę spokojne w tym trudnym czasie, który przecież jest spowodowany epidemią" - zaznaczył szef MKiDN.
Podkreślił, że "to nie politycy spowodowali, że mamy w tej chwili niedogodności w życiu publicznym, także w życiu osobistym". "Każdy z nas ponosi pewne konsekwencje tego, że żyjemy w sytuacji dość trudnej" - dodał.
W niedzielę PKW podjęła uchwałę, w której stwierdziła, że w wyborach prezydenckich 10 maja brak było możliwości głosowania na kandydatów. Według PKW w związku z tym, że jest to równoznaczne w skutkach z brakiem możliwości głosowania ze względu na brak kandydatów, marszałek Sejmu w terminie 14 dni od opublikowania uchwały PKW w Dzienniku Ustaw ma zarządzić nowe wybory; muszą się one odbyć w ciągu 60 dni od dnia ich zarządzenia. (PAP)
autor: Mateusz Roszak, Karol Kostrzewa, Krzysztof Kowalczyk, Piotr Śmiłowicz