Współprzewodniczący Partii Razem Adrian Zandberg uważa, że w projekcie budżetu państwa na 2026 r. brakuje pieniędzy na naukę. Zapowiedział wniesienie poprawek w tej sprawie w czasie prac parlamentarnych nad budżetem.


- Z ujawnionej korespondencji pomiędzy Ministerstwem Nauki a Ministerstwem Finansów wynika, że w budżecie państwa na przyszły rok brakuje olbrzymich pieniędzy na utrzymanie infrastruktury naukowej, centrów obliczeniowych, superkomputerów, na międzynarodowe projekty badawcze, ale również na tak podstawowe rzeczy, jak waloryzacja świadczeń, pomocy dla studentów i doktorantów – powiedział Zandberg na piątkowej konferencji prasowej w Toruniu.
Zdaniem lidera Razem w piątkowej prezentacji ministra ds. nadzoru nad wdrażaniem polityki rządu Macieja Berka zabrakło informacji o podniesieniu nakładów na naukę, badania i rozwój. W jego ocenie wydatki na naukę w stosunku do ogólnych wydatków budżetowych są rekordowo niskie.
- Uważam, że to jest zasadniczy błąd. (…) To oznacza, że będziemy tracić w kolejnym roku setki talentów, ludzi, którzy zrezygnują z pracy naukowej, która mogłaby rozwijać nasze państwo, naszą gospodarkę. Będziemy mieli do czynienia z kolejnymi niezrealizowanymi programami badawczymi, które będą po prostu wygaszane, bo środków na ich realizację nie będzie. Zagrożona jest sama infrastruktura, która jest potrzebna do prowadzenia działalności naukowej - podkreślił poseł.
Zandberg dodał, że takie podejście jest krótkowzroczne, a oszczędzanie na politechnikach, instytutach badawczych, uniwersytetach jest drogą do tego, żeby Polska zatrzymała się w rozwoju gospodarczym i społecznym.
Lider Razem zapowiedział, że podczas prac nad budżetem w parlamencie jego partia złoży poprawki do projektu budżetu państwa, które podniosą wydatki na naukę, badania i rozwój do takiego poziomu, który będzie dawał szansę na to, że Polska będzie dalej się rozwijać.
Zandberg zwrócił uwagę, że w przyszłorocznym budżecie zaplanowano rekordowe wydatki na obronność, ale niepokojące jest to, że zaledwie ułamek procenta stanowią wydatki na prace badawczo-rozwojowe.
- Kupujemy z innych krajach technologie, uzbrojenie i amunicję, ale nie inwestujemy środków w to, żeby budować własne zdolności produkcyjne. Nie inwestujemy w nasze politechniki, instytuty badawcze. Nie inwestujemy środków, żeby Polska mogła stać się samowystarczalna, jeżeli chodzi o nasze potrzeby obronne. To musi się zmienić – podkreślił współprzewodniczący Razem.
Dodał, że „najwyższy czas, żeby wśród priorytetów rządu zagościł ten, na który w wystąpieniu ministra Berka nie znalazło się miejsca”.
Pod koniec sierpnia Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy budżetowej na 2026 r., w którym zaplanowano dochody na poziomie ok. 647 mld zł, wydatki na ok. 919 mld zł i deficyt nie większy niż 272 mld zł, czyli 6,5 proc. PKB. Po stronie wydatków zaplanowano m.in. 247,8 mld zł na ochronę zdrowia i 200 mld zł na obronność.
Z projektu przyszłorocznego budżetu ujętego w układzie zadaniowym wynika, że planowana skonsolidowana kwota wydatków na szkolnictwo wyższe i naukę wyniesie 44,26 mld zł. Większość tej kwoty, bo 41,12 mld zł przeznaczone ma być na zarządzanie systemem szkolnictwa wyższego i nauki, w tym - kształcenie studentów, doktorantów i kadr naukowych (ujęte tu zostały również wydatki na wymianę stypendialną czy pomoc materialną dla studentów i doktorantów).
Mniejsza część skonsolidowanej kwoty wydatków, a mianowicie 3,14 mld zł, ma być przeznaczona na badania naukowe służące praktycznym zastosowaniom - zadanie to mają realizować MNiSW, MON, Centrum Łukasiewicz i NCBR.(PAP)
rau/ sdd/






















































