Narodowy Bank Węgier nie zdecydował się na kolejną obniżkę stóp procentowych. W rezultacie nasi „bratankowie” do spółki z Rumunami dzierżą tytuł „najwyżej oprocentowanych krajów” regionu.


Narodowy Bank Węgier (MNB) na październikowym posiedzeniu utrzymał stopę referencyjną bez zmian na poziomie 6,50 proc. Miesiąc temu zapadła decyzja o obniżce o 25 pb. Z kolei dwa miesiące temu MNB po raz pierwszy od blisko roku wstrzymał się z obniżką i pozostawił stopy procentowe na niezmienionym poziomie.


Natomiast wcześniej przez dziesięć poprzednich posiedzeń kierownictwo MNB za każdym razem podejmowało decyzję o obniżeniu stóp procentowych. Po raz poprzedni cięcie stóp procentowych na Węgrzech miało miejsce w lipcu, gdy stopa referencyjna została obniżona o 25 pb. Także w czerwcu MNB dokonał obniżki w wymiarze zaledwie 25 pb. Na wcześniejszych posiedzeniach MNB dokonywał cięć w wymiarze 50 lub więcej punktów bazowych.
Od września 2022 roku do października 2023 roku MNB utrzymywał główną stopę procentową na poziomie 13%, a więc na najwyższym poziomie w XXI wieku i znacznie wyższym niż inne kraje naszego regionu. Jeszcze wyższa była stopa procentowania jednodniowych kredytów (odpowiednik stopy lombardowej), którą w październiku 2022 roku w trybie awaryjnym wyniesiono do poziomu 25%. Był to ruch wymuszony wówczas przez gwałtowną deprecjację forinta i zmasowany odpływ kapitału zagranicznego.
Tak Europa Środkowa cięła stopy procentowe
W regionie Europy Środkowej jako pierwszy na obniżki stóp procentowych zdecydował się Narodowy Bank Polski. Na początku września RPP zszokowała rynek cięciem aż o 75 pb., a w październiku obniżyła koszty kredytu o 25 pb. Większość ekonomistów uznała te decyzje za błędne lub przedwczesne. Po październiku 2023 roku RPP stóp już nie obniżała. Szef NBP Adam Glapiński na ostatniej konferencji prasowej zasugerował, że kolejna obniżka stóp w Polsce może nastąpić w marcu 2025 roku.
Z kolei Czeski Bank Narodowy na pierwszą obniżkę (o 25 pb.) stóp procentowych zdecydował się dopiero pod koniec grudnia 2023 roku, drugie cięcie (o 50 pb.), dokładając w lutym oraz trzecie w marcu (też o 50 pb.). Kolejne obniżki miały miejsce w maju, czerwcu, sierpniu oraz wrześniu, przez co sprowadziły czeską stopę referencyjną do poziomu 4,25%.
W październiku trzeciego cięcia kosztów kredytu dokonał Europejski Bank Centralny, ustalając stopę depozytową na wysokości 3,25% (-25 pb.). Oznaczało to zatem obniżkę kosztów kredytu także na Słowacji oraz w krajach bałtyckich, które zrzekły się narodowych walut na rzecz euro.
Jako ostatni w Europie Środkowej do cięcia stóp przystąpili Rumuni, którzy na pierwszą obniżkę zdecydowali się dopiero na początku lipca i dołożyli drugą w sierpniu (do 6,50%). Zatem już po wrześniowej obniżce stopy procentowe na Węgrzech zrównały się z tymi w Rumunii.
KK