Po raz pierwszy od blisko roku kierownictwo Narodowego Banku Węgier nie zdecydowało się na obniżenie stóp procentowych. Nasi „bratankowie” nadal mają najwyższe stopy procentowe w regionie.


Narodowy Bank Węgier (MNB) na sierpniowym posiedzeniu pozostawił stopę referencyjną bez zmian na poziomie 6,75 proc. A zatem po raz pierwszy od września ubiegłego roku na Węgrzech nie zdecydowano się na obniżenie stóp procentowych. Jest jednak zbyt wcześnie, aby przesądzać, że to już koniec cyklu poluzowania polityki pieniężnej nad Balatonem.


Przez dziesięć poprzednich posiedzeń kierownictwo MNB za każdym razem podejmowało decyzję o obniżeniu stóp procentowych. Ostatnia obniżka miała miejsce w lipcu, gdy stopa referencyjna została obniżona o 25 pb. Także w czerwcu MNB dokonał obniżki w wymiarze zaledwie 25 pb. Na wcześniejszych posiedzeniach MNB dokonywał cięć w wymiarze 50 lub więcej punktów bazowych.
Od września 2022 roku do października 2023 roku MNB utrzymywał główną stopę procentową na poziomie 13%, a więc na najwyższym poziomie w XXI wieku i znacznie wyższym niż inne kraje naszego regionu. Jeszcze wyższa była stopa procentowania jednodniowych kredytów (odpowiednik stopy lombardowej), którą w październiku 2022 roku w trybie awaryjnym wyniesiono do poziomu 25%. Był to ruch wymuszony wówczas przez gwałtowną deprecjację forinta i zmasowany odpływ kapitału zagranicznego.
Poza Polską cały region tnie stopy
Dzisiejsza decyzja MNB nastąpiła po trwającym blisko rok okresie luzowania polityki pieniężnej. W regionie Europy Środkowej jako pierwszy na obniżki stóp procentowych zdecydował się Narodowy Bank Polski. Na początku września RPP zszokowała rynek cięciem aż o 75 pb., a w październiku obniżyła koszty kredytu o 25 pb. Większość ekonomistów uznała te decyzje za błędne lub przedwczesne. Po październiku 2023 roku RPP stóp już nie obniżała. Szef NBP Adam Glapiński zadeklarował, że nie będzie tego robić przynajmniej do końca 2024 roku.
Z kolei Czeski Bank Narodowy na pierwszą obniżkę (o 25 pb.) stóp procentowych zdecydował się dopiero pod koniec grudnia 2023 roku, drugie cięcie (o 50 pb.), dokładając w lutym oraz trzecie w marcu (też o pb.). Kolejne obniżki miały miejsce w maju, czerwcu oraz w sierpniu i sprowadziły czeską stopę referencyjną do poziomu 4,50%.
W czerwcu na pierwszą redukcję stóp procentowych zdecydował się Europejski Bank Centralny, który dokonał cięcia o 25 pb., zaś na lipcowym posiedzeniu pozostawił stopy bez zmian. Oznaczało to zatem obniżkę kosztów kredytu także na Słowacji oraz w krajach bałtyckich, które zrzekły się narodowych walut na rzecz euro
Jako ostatni w regionie do cięcia stóp przystąpili Rumuni, którzy na pierwszą obniżkę zdecydowali się dopiero na początku lipca i dołożyli drugą w tym miesiącu (do 6,50%). W efekcie to na Węgrzech obserwujemy obecnie najwyższe stopy procentowe w naszym regionie.