REKLAMA

Węgry: ostateczny koniec kredytów walutowych

Michał Kisiel2014-10-24 09:00analityk Bankier.pl
publikacja
2014-10-24 09:00

W pierwszej połowie przyszłego roku węgierskich kredytobiorców czeka ważna zmiana. Zobowiązania walutowe zostaną zamienione na dług w forintach. Przewalutowanie będzie wynikiem decyzji politycznych – rządząca partia od dawna twierdziła, że jednym z jej celów jest ostateczne rozwiązanie problemu kredytów we frankach.

Węgry: ostateczny koniec kredytów walutowych
Węgry: ostateczny koniec kredytów walutowych
fot. Hemera / Thinkstock / / Thinkstock

Historia kredytów we frankach na Węgrzech potoczyła się innymi torami niż w naszym kraju. Przed kryzysowym 2008 rokiem kredytobiorcy mieli do wyboru drogie zobowiązania w forintach, gdzie oprocentowanie sięgało ponad 20 procent, lub w helweckiej walucie, gdzie koszt był niższy nawet o trzy czwarte. Tysiące Węgrów zdecydowały się skorzystać z taniego, jak się wówczas wydawało, pieniądza i kupić własne lokum.

Kredyty zostaną przewalutowane (fot. Hemera / Thinkstock)

Kryzys pociągnął kredytobiorców na dno

Globalny kryzys uderzył nad Dunajem w momencie, gdy ponad 1,2 mln mieszkańców (spośród 10 mln obywateli) spłacało już zobowiązania w walutach, głównie we frankach szwajcarskich. Gwałtowne osłabienie forinta do poziomu, gdzie za franka płacono już ponad 200 forintów, zaczęło się jesienią 2008 roku. Wkrótce wielu kredytobiorców zaczęło mieć kłopoty z regulowaniem swoich zobowiązań – raty w najbardziej skrajnych przypadkach wzrosły o kilkadziesiąt procent.

Reklama

Sprawę pogarszało dodatkowo powszechne stosowanie „prezesowskiego” oprocentowania – banki nie uzależniały wysokości odsetek od wskaźników z rynku międzybankowego, lecz same sterowały oprocentowaniem. Gdy LIBOR CHF zaczął gwałtownie szybować w dół, spłacający raty nie odczuli istotnej ulgi.

Polityczne rozwiązania

Problem kredytów walutowych był na tyle istotny, że szybko stał się obiektem zainteresowania polityków. Rząd partii Fidesz kilkakrotnie podejmował próby wyeliminowania zobowiązań we frankach z rynku. Jedną z nich był prowadzony od 2011 roku program dobrowolnego przewalutowania kredytów po kursie niższym niż rynkowy. Z możliwości restrukturyzacji długu skorzystała jednak tylko część kwalifikujących się kredytobiorców.

W ostatnim roku na korzyść kredytobiorców rozstrzygnięto dwie kwestie – zasadność stosowania spreadu walutowego oraz jednostronnego narzucania oprocentowania. Po wyroku sądu najwyższego, banki zobowiązano do wypłacenia klientom rekompensat, co przełoży się na znaczące zmniejszenie obciążeń budżetów gospodarstw domowych.

Koniec franka zmieni układ sił na rynku

Wygląda na to, że rok 2015 będzie ostatecznym końcem kredytów w szwajcarskiej walucie, a jednocześnie nowym rozdaniem na węgierskim rynku bankowym. W pierwszych 6 miesiącach przyszłego roku zobowiązania walutowe zostaną zamienione na dług w forintach. Dla banków istotne jest, że tym razem konwersja odbędzie się po kursie rynkowym.

Od tej pory klienci będą mogli spłacać swoje zobowiązania w forintach albo jako kredyty ze stałym oprocentowaniem lub zmiennym, opartym na stawkach z rynku międzybankowego. Eksperci oczekują, że refinansowanie kredytów w walutach pobudzi konkurencję na rynku – banki będą walczyć o kredytobiorców próbując wykorzystać unikalną szansę na zdobycie nowej klienteli.

Michał Kisiel


Źródło:
Michał Kisiel
Michał Kisiel
analityk Bankier.pl

Specjalizuje się w zagadnieniach związanych z psychologią finansów, analizuje, jak płacą i zadłużają się Polacy. Doktor nauk ekonomicznych, zwolennik idei społeczeństwa bez gotówki. Pomysłodawca finansowego eksperymentu "2 tygodnie bez portfela", w ramach którego banknoty i karty płatnicze zamienił na smartfona. Telefon: 501 820 788

Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (16)

dodaj komentarz
~abc
Wygląda na to że, decyzje na Węgrzech podejmują politycy wybrani w demokratycznych wyborach a nie jakieś anonimowe rynki. Czy Węgry to jedyny demokratyczny karaj w UE?
~leming
w dzikiej Polsce rządzą banksterzy nawet maja swoich ludzi rządzie jak SZczurek, Bielecki, Jakubiak i inni. Wszysktie instytucje PO niszczą Polsie rodziny i wspierają zachodnich kapitalistów z zagranicznych banków!!!!! ale do czasu.
~pozwałemBank
Do wszystkich komentujących ! Poczytajcie wyroki sądowe, orzecznictwo TSUE, pomogą Wam wpisy na moim blogu - może wtedy zrozumiecie parę rzeczy na temat kredytów hipotecznych waloryzowanych kursem waluty. Czego oczywiście Wam życzę.http://pozwalemBank.plhttp://www.facebook.com/pozwalemBank
~jaromir
Ziutek nie chodzi oto aby z budżetu wykładać kase bo to byłoby niesprawiedliwe dla tych którzy brali jednak droższe kredyty w złotówkach. ale dobrze wiemy że w całej Europie w karajach wschodzących czyli wschodnich. kredyty walutowe były przedstawiane jako najlepsze. banki wiedziały co robią, pejsy dobrze rozumiały że jak się tych Ziutek nie chodzi oto aby z budżetu wykładać kase bo to byłoby niesprawiedliwe dla tych którzy brali jednak droższe kredyty w złotówkach. ale dobrze wiemy że w całej Europie w karajach wschodzących czyli wschodnich. kredyty walutowe były przedstawiane jako najlepsze. banki wiedziały co robią, pejsy dobrze rozumiały że jak się tych kredytów we frankach da kilka milonów w sumie to będą zbijac kokosy. Moim zdaniem powinno być to zrobione po połowie kurs z dnia uruchomienia kredytu powiedzmy 2,30 teraz 3,50 - średnia 2,90 przewalutowanie i straty po połowie biorą kredytobiorcy i banki.a budżet nic nie płaci. zgodze się z tobą że jakby był po 1 zł teraz to nie chciałbym się dzielic, ale dlaczego jak jest po 3,50 nie mogę już wziąć kredytu we frankach? zastanów się...
~rexxx
bez względu na to czy pomoże budżet, czy straty wezmą na siebie banki i tak bedzie to niesprawiedliwe dla ludzi którzy kredytów w CHF nie brali, bo albo będą musieli płacić wyższe podatki albo wyższe opłąty za usługi bankowe...., tak czy inaczej ci bez kredytów złożą się na frankowców, gdybym był węgrem bez kredytu chf to bym się wk..
~ziutek
w tym ze banki powinny ponosic wspolodpowiedzialnosc za udzielone kredyty to pelna zgoda ,ale mialem znajomych ktorzy brali kredyty w chf liczac na spadek franka i wzrost cen nieruchomosci i zadne glosy rozsadku do nich nie docieraly , nie bardzo mialbym ochote na dolacanie do nich . sam widzisz poza tym ze frank moze sie oslabic w tym ze banki powinny ponosic wspolodpowiedzialnosc za udzielone kredyty to pelna zgoda ,ale mialem znajomych ktorzy brali kredyty w chf liczac na spadek franka i wzrost cen nieruchomosci i zadne glosy rozsadku do nich nie docieraly , nie bardzo mialbym ochote na dolacanie do nich . sam widzisz poza tym ze frank moze sie oslabic i wtedy sytuacja sie zmieni
~jaromir odpowiada ~ziutek
oczywiście że tak,jak ktoś brał w celu próby zarobienia na różnicy kursu nie powinien teraz narzekać, ja birorąc we CHF byłem świadomy swojej decyzji, kupiowałem mieszkanie w wawie w 2006 płacą za metr jedynie 4,7tysia i dzisiaj wzrósł frank ale i mieszkanie jest warte drugie tyle więc suma summarum nadal jestem na plusie. ale mi oczywiście że tak,jak ktoś brał w celu próby zarobienia na różnicy kursu nie powinien teraz narzekać, ja birorąc we CHF byłem świadomy swojej decyzji, kupiowałem mieszkanie w wawie w 2006 płacą za metr jedynie 4,7tysia i dzisiaj wzrósł frank ale i mieszkanie jest warte drugie tyle więc suma summarum nadal jestem na plusie. ale mi chodzi przede wszystkim o większość która nie ma nic wspólnego z finansami i biedni ludzie dzisiaj naprawdę płacą i płaczą. biorąc kredyt w 2008 roku mieszkania kosztowały już tyle ile dzisiaj kosztują, a frank był po 2 zł - banki wręcz naganiały na frabnkowe kredyty. gdzie był wtedy KNF i anale które się tak mądrza??? wielu naszych rodaków nie radzi sobie z tym i w tym momencie powinno wkroczyć Państwo i wprowadzić pewne regulacje, to co napisałem jest pewnie tylko jednym z wielu rozwiązań.bo uwierz mi nie wszyscy cwaniakowali, po prostu chcieli kupić sobie własne mieszkanie.
~glupol
Bo jak beda po 5,00 to bedziesz znowu ujadal.
~Autor
" Przed kryzysowym 2008 rokiem kredytobiorcy mieli do wyboru drogie zobowiązania w forintach, gdzie oprocentowanie sięgało ponad 20 procent, lub w helweckiej walucie, gdzie koszt był niższy nawet o trzy czwarte. Tysiące Węgrów zdecydowały się skorzystać z taniego, jak się wówczas wydawało, pieniądza i kupić własne lokum." " Przed kryzysowym 2008 rokiem kredytobiorcy mieli do wyboru drogie zobowiązania w forintach, gdzie oprocentowanie sięgało ponad 20 procent, lub w helweckiej walucie, gdzie koszt był niższy nawet o trzy czwarte. Tysiące Węgrów zdecydowały się skorzystać z taniego, jak się wówczas wydawało, pieniądza i kupić własne lokum." - czyli tworca problemu byl rzad... W Polsce tez mozna podniesc stopy procentowe do np. 30% i dziwic sie dlaczego ludzie biora kredyty we frankach...
~lel
oprocentowanie uwzględniało prognozy inflacyjne forinta, oprocentowanie uwzględniało prognozy inflacyjne forinta, oprocentowanie uwzględniało prognozy inflacyjne forinta, oprocentowanie uwzględniało prognozy inflacyjne forinta, oprocentowanie uwzględniało prognozy inflacyjne forinta, acyjne forinta - uwierzyłeś ? Nie ? No to wziąłeś oprocentowanie uwzględniało prognozy inflacyjne forinta, oprocentowanie uwzględniało prognozy inflacyjne forinta, oprocentowanie uwzględniało prognozy inflacyjne forinta, oprocentowanie uwzględniało prognozy inflacyjne forinta, oprocentowanie uwzględniało prognozy inflacyjne forinta, acyjne forinta - uwierzyłeś ? Nie ? No to wziąłeś kredyt we frankach

Powiązane: Węgry

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki