

Po ostatnim wyroku węgierskiego Sądu Najwyższego zniknęły najważniejsze przeszkody, które blokowały program pomocy dla kredytobiorców spłacających zobowiązania walutowe. Politycy z rządzącej partii Fidesz przedstawili już pierwsze, dość radykalne rozwiązania problemu.
Na piątkowym posiedzeniu węgierskiego parlamentu Minister Sprawiedliwości zaprezentował projekt ustawy, której celem będzie wprowadzenie w życie wyroku Sądu Najwyższego. Znalazło się w nim kilka zaskakujących zapisów – m.in. wskazanie, że nowe regulacje dotyczyć będą także kredytobiorców, którzy zaciągnęli zobowiązania w forintach oraz osób, które skorzystały z umów leasingu.
Banki oddadzą to, co zarobiły na spreadzie
Ustawa, podążając za wyrokiem Kurii, stwierdza, że stosowanie różnych kursów do wypłaty i spłaty kredytu walutowego (stosowanie spreadu) jest niedopuszczalne i nieważne. Zarówno do wypłaty kredytu, jak i kalkulacji rat powinno się stosować średni kurs ogłaszany przez bank centralny.
ReklamaJak donosi portal „Portfolio.hu”, banki będą miały 90 dni na przeliczenie aktualnej wysokości zobowiązania. Nowe prawo wejdzie w życie w ciągu 8 dni od ogłoszenia – prawdopodobnie w połowie lipca. Sposób rozliczenia nadpłaconych kwot zostanie uregulowany osobnym aktem prawnym, a nadzór nad realizacją tych zaleceń będzie sprawował bank centralny.
Jednostronne zmiany w umowach niesprawiedliwe
Projekt ustawy zakłada, że każdy zapis w umowie, który umożliwia jednostronne podniesienie oprocentowania lub opłat jest niesprawiedliwy. Jednocześnie zakłada się, że to banki będą musiały udowodnić, iż wprowadzenie takiego zapisu było uzasadnione. Będą mogły to zrobić tylko w ciągu 30 dni od wejścia w życie nowego prawa. Zostaną też obciążone kosztami sądowymi, a na wydanie wyroków sądy pierwszej instancji będą miały 30 dni. Odwołanie od wyroku będzie kosztowało bank 2,5 mln forintów, a rozprawa w trzeciej instancji – 3,5 mln forintów.
Obrońcą w procesach będzie państwo, a jeśli bank przed sądem nie będzie w stanie przekonująco przedstawić swoich argumentów, kwestionowany zapis zostanie uznany za naruszający interesy konsumentów i nieważny. Jednocześnie wprowadzenie nowego prawa zatrzymuje wszystkie obecnie trwające postępowania dotyczące klauzul z umów kredytowych.
Wkrótce kolejne kroki
Po rozprawieniu się z niesprawiedliwymi klauzulami w umowach kredytowych, kolejnym krokiem węgierskiego rządu będzie zapewne przewalutowanie zobowiązań. Warunki i termin tej operacji nie są jeszcze znane. Ze strony polityków partii Fidesz pojawiają się już jednak pierwsze wzmianki o planowanych założeniach akcji.
Antal Rogán, cytowany przez agencję Reuters, powiedział, że przewalutowanie powinno nastąpić w oparciu o kurs forinta poniżej kursu rynkowego. Wskazał także, że część kosztów operacji, oprócz banków, mogłoby pokryć państwo, pod warunkiem, że znajdą się na to środki.
Polityk powiedział także, że przedstawiony w zeszłym tygodniu projekt ustawy to dopiero początek. Wskazał także, że kolejne ustawy trafią do parlamentu we wrześniu, a banki zostaną zmuszone do przygotowania w krótkim terminie rozliczenia należności wynikających ze stosowania niedozwolonych klauzul dotyczących oprocentowania i kursu wymiany. Wrześniowe ustawy mają także określić dokładniej sposób wyrównania rachunków z kredytobiorcami.
Michał Kisiel