

Polska nie jest przygotowana do walki z terroryzmem - uważa ekspert do spraw Bliskiego Wschodu - mówi dr Wojciech Szewko.
Powiedział on w Jedynce, że nasze prawo i instytucje nie są dysponują środkami do przeciwdziałania zagrożeniu. Zdaniem eksperta prawo nie pozwala skazać nikogo za terroryzm. Doktor Szewko dodał, że działają dwa portale internetowe Państwa Islamskiego w języku polskim, ale w myśl obowiązujących przepisów nie można ich zlikwidować. Istnieje też wiele luk prawnych, dotyczących na przykład użycia snajperów w operacjach antyterrorystycznych. Gość Jedynki podkreślił, że Polska jest bezpieczna nie dlatego, iż jest przygotowana do walki z terroryzmem, ale dlatego, że jest dla ewentualnych napastników drugorzędnym celem. Sytuacja ta może się jednak szybko zmienić, gdyby na przykład polscy żołnierze zabili jakichś muzułmanów.
Wojciech Szewko podkreślił, że naloty nie są skuteczną metodą walki z terroryzmem. Trzeba mieć bowiem całościowy pomysł polityczny, obejmujący także ofertę dla mieszkańców państw muzułmańskich. Ekspert dodał, że państwa zachodnie same "wyhodowały" sobie ekstremistów. Na przykład kilka lat temu Francja i Wielka Brytania zachęcały muzułmanów, aby walczyli z Baszarem al-Asadem w Syrii. Jednak gdy ochotnicy udawali się do tego kraju, to przechodzili do Państwa Islamskiego, które jest silne i ma jednoznaczną ideologię.
Gość Jedynki podkreślił, że towary produkowane na terenach zajętych przez Państwo Islamskie są w sprzedawane na Zachód, dzięki czemu terroryści zdobywają pieniądze na swoją działalność. Produkty z okupowanego przez islamistów Mosulu w Iraku trafiły na przykład do Kanady.
Informacyjna Agencja Radiowa(IAR)Siekaj/zr