Prezes Trybunału Konstytucyjnego Andrzej Rzepliński twierdzi, że minister finansów poprosił go, aby nie wypowiadał się publicznie do 13 maja. Agencja ratingowa Moody's ma wtedy opublikować raport o wiarygodności kredytowej Polski.


Andrzej Rzepliński powiedział w programie internetowym "Rzeczpospolitej", że otrzymał od ministra finansów Pawła Szałamachy pismo z prośbą, aby nie wypowiadał się do przyszłego piątku. Jego słowa mogłyby bowiem, zdaniem ministra, wpłynąć na raport Moody's.


Prezes Trybunału powiedział, że chciał się spotkać z ministrem i porozmawiać o jego piśmie, ale, jak twierdzi, Paweł Szałamacha go zlekceważył. Zapytany przez Andrzeja Stankiewicza, czy powinien zabierać głos w sprawie sporu wokół Trybunału, profesor Rzepliński powiedział, że jego wystąpienia uspokajają sytuację.
Przeczytaj także
W reakcji na słowa Rzeplińskiego minister Paweł Szałamacha wydał oświadczenie.
"Kierując się troską o koszty finansowania zadłużenia kraju poprosiłem prof. Rzeplińskiego o rozważenie powstrzymania się przez 9 dni z wystąpieniami, które stanowiłyby podniesienie poziomu sporu wokół Trybunału. Po otrzymaniu pisma prof. Rzepliński poprosił o spotkanie w trybie natychmiastowym w dniu wczorajszym w celu wyjaśnienia znaczenia mojego listu. Ze względu na szereg obowiązków do spotkania nie doszło, MF pracuje nad wieloma projektami, np. finalizuje prace nad pakietem uszczelnienia rynku paliw. Następnie adresat ujawnił list mediom. Ubolewam, że moja prośba nie znalazła zrozumienia u pana prezesa TK" - napisał.
Agencja Moody's ostrzegła Polskę
- Polska zmaga się z narastającym ryzykiem politycznym związanym z kryzysem konstytucyjnym i walką o nominacje nowych sędziów oraz kontrowersyjną ustawą ograniczającą władzę Trybunału Konstytucyjnego. Kwestie te mogą wpłynąć na obniżenie atrakcyjności Polski w oczach inwestorów zagranicznych, co jest negatywne dla ratingu kredytowego – stwierdziła agencja w raporcie wydanym w kwietniu. W dalszej części dokumentu jego autorzy opisują przebieg zamieszania wokół Trybunału i podkreślają wysoki poziom polskiego zadłużenia zagranicznego.
Przeczytaj także
Wcześniej Moody's negatywnie oceniła wyniki wyborów parlamentarnych w Polsce. - Chociaż PiS nie uzyskał większości konstytucyjnej, to wsparcie ze strony wybranego w maju 2015 r. prezydenta Andrzeja Dudy może ułatwić partii realizację jej planów. To negatywnie wpływa na rating, zmniejsza przewidywalność polityczną oraz może podważyć pozycję Polski jako regionalnej bezpiecznej przystani poprzez zwiększenie interwencji państwowej w gospodarkę – pisano.
Agencja Moody’s utrzymuje długoterminowy rating Polski na poziomie A2 przy stabilnej perspektywie. Jest to nota o jeden stopień wyższa od przyznawanej przez agencję Fitch (A-) i dwa stopnie wyższa od ratingu autorstwa Standard & Poor’s (BBB+).
IAR/BPL