REKLAMA
BADANIE

Powell złamał "gołębie" oczekiwania inwestorów. Fed kontra rynki: 1 do 0

Krzysztof Kolany2023-02-28 06:00główny analityk Bankier.pl
publikacja
2023-02-28 06:00

Przez ostatni miesiąc doszło do istotnego przesunięcia w górę rynkowych oczekiwań względem stóp procentowych w Rezerwie Federalnych. To mały sukces przedstawicieli Fedu, którym udało się złamać „gołębie” oczekiwania uczestników rynku.

Powell złamał "gołębie" oczekiwania inwestorów. Fed kontra rynki: 1 do 0
Powell złamał "gołębie" oczekiwania inwestorów. Fed kontra rynki: 1 do 0
fot. AMANDA ANDRADE-RHOADES / /  Reuters / Forum

Miesiąc temu pisałem o tym, że przedstawiciele Rezerwy Federalnej postanowili zagrać w „cykora” z rynkiem finansowym. Inwestorzy uparcie obstawiali scenariusz, w ramach którego Fed dokona już tylko jednej (w marcu) podwyżki stóp procentowych (i tylko o 25 pb.) i że już jesienią zacznie stopy obniżać. Te rachuby stały w jawnej sprzeczności z wypowiedziami przewodniczącego Powella, który wielokrotnie i otwartym tekstem mówił, że potrzebne są kolejne podwyżki stóp, aby zdławić presję inflacyjną w sektorze usług generowaną przez „przegrzany” rynek pracy.

Rezerwa Federalna

Rynek cierpliwie słuchał tego typu wypowiedzi i… kompletnie je lekceważył. Dało się odnieść wrażenie, że inwestorzy traktują Powella i spółkę równie poważnie jak 3-letniego rozkapryszonego brzdąca i że zbywają jednoznacznie „jastrzębie” wypowiedzi kolejnych członków FOMC z ironicznym uśmieszkiem. „Tak, tak, wiemy, że chcecie nas tylko nastraszyć. Ale gdy przyjdzie co do czego, to stóp nie podniesiecie, bo się wystraszycie reakcji Wall Street. Dobrze was znamy i wiemy, że blefujecie” – zdawał się mówić rynek.

Reklama

Fed jednak dopiął swego

Jednakże już na początku lutego uśmiechy „tłustych kotów” z Wall Street zaczęły gasnąć. Rynek potrzebował kilku dni, aby zrozumieć, że na lutowej konferencji prasowej Powell nie żartował.

- Zadanie nie zostało w pełni wykonane. Wciąż mamy inflację najwyższą od 40 lat. Mamy sektor usługowy z wyłączeniem usług mieszkaniowych reprezentujący 56% inflacji bazowej i tam nie widzimy jeszcze dezinflacji (…) Byłoby bardzo przedwcześnie, aby ogłaszać zwycięstwo. Istnieje wiele czynników, które napędzają inflację w tym sektorze. Powinniśmy zobaczyć proces dezinflacji w tym sektorze, ale jak dotąd tego nie widzimy. I dopóki nie zobaczymy, to uważamy, że mamy jeszcze sporo do zrobienia – tak swoje priorytety określił szef banku centralnego USA. Powell dodał, że obserwowana od paru miesięcy dezinflacja dotyczy tylko towarów, ale już nie sektora usług.

Zmianę oczekiwań inwestorów dobrze widać na trzech podstawowych rynkach finansowych: stopy procentowej, długu i walutowym. Nie widać tego za to w wycenach akcji na Wall Street, gdzie giełdowe indeksy wciąż (jeszcze?) utrzymują się blisko najwyższych poziomów w tym roku oraz wyraźnie powyżej jesiennego dna bessy. Natomiast rynek terminowy mówi jasno: do końca czerwca stopa funduszy federalnych (FFR) pójdzie w górę do przedziału 5,25-5,50%.

Oczekiwany przez rynek terminowy przedział stopy funduszy federalnych na dzień 14 czerwca 2023 r.
Przedział FFR Prawdopodobieństwo w dniu:
27 luty 27 stycznia
4,50-4,75% (obecny) 0,0% 8,4%
4,75-5,00% 0,0% 51,7%
5,00-5,25% 20,9% 36,1%
5,25-5,50% 57,2% 3,7%
5,50-5,75% 21,1% 0,0%
5,75-6,00% 0,9% 0,0%
Źrodło: FedWatch Tool na podstawie notowań fed funds futures.

To poziom o 75 pb. wyższy od obecnego oraz o 50 pb. wyższy niż miesiąc temu, gdy rynkowym scenariuszem bazowym był poziom 4,75-5,00%. Oznacza to, że w lutym uczestnicy rynku pogodzili się z dodatkowymi 50 punktami bazowymi na stopie funduszy federalnej. Podobnie rzecz ma się z rentownościami 2-letnich obligacji rządu USA, które podniosły się z 4,1% na początku lutego do 4,85% (notabene jest to najwyższa wartość od 2007 roku). Bardzo wyraźny ruch w górę dało się zaobserwować także w przypadku 10-letnich Treasuries, których rentowność wzrosła z 3,4% do niemal 4%. Wzrost rentowności obligacji sygnalizuje spadek jej ceny rynkowej.

Bloomberg

Od 2 lutego widać też reakcję rynku walutowego, gdzie po trzech miesiącach spadku dolar zaczął odrabiać straty. Kurs EUR/USD od lutowego szczytu (ponad 1,10 – czyli najwyższy poziom od kwietnia ’22) obniżył się o ponad 4%, w poniedziałek schodząc do poziomu 1,05515.

Za dość wyraźną reakcją rynków stopy procentowej, długu i walutowego stoi zachowanie cen amerykańskich akcji. Te ostatnie drożały od połowy października do początku lutego – w tym czasie indeks S&P500 podniósł się o ok. 20%, stając na progu nowej hossy. Fundamentalnym uzasadnieniem tego odbicia były spekulacje o rychłym zakończeniu cyklu podwyżek stóp procentowych w Rezerwie Federalnej. Wyższa stopa dyskontowa obniża bieżącą wartość przyszłych przepływów pieniężnych i tym samym zmniejsza modelową wycenę akcji. Szczególnie odczuwalne jest to w przypadku tzw. spółek wzrostowych, po których inwestorzy spodziewają się znacznego wzrostu zysków w horyzoncie wieloletnim.

Reasumując, kluczowe segmenty rynków finansowych przez ostatni miesiąc zdążyły już uwzględnić w cenach „jastrzębie” nastawienie Rezerwy Federalnej i zdyskontowały kolejne 75 pb. wzrostu stopy funduszy federalnych. Zmiany tej „nie zauważył” za to amerykański rynek akcji, co potencjalnie naraża go na poważniejszą korektę jesienno-noworocznych wzrostów.

Źródło:
Krzysztof Kolany
Krzysztof Kolany
główny analityk Bankier.pl

Absolwent Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Analityk rynków finansowych i gospodarki. Analizuje trendy makroekonomiczne i bada ich przełożenie na rynki finansowe. Specjalizuje się w rynkach metali szlachetnych oraz monitoruje politykę najważniejszych banków centralnych. Inwestor giełdowy z 20-letnim stażem. Jest trzykrotnym laureatem prestiżowego konkursu Narodowego Banku Polskiego dla dziennikarzy ekonomicznych. W 2016 roku otrzymał także tytuł Herosa Rynku Kapitałowego przyznawany przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych.

Tematy
MINI pełne przygód.

MINI pełne przygód.

Komentarze (6)

dodaj komentarz
od_redakcji

Jak by ktoś się wybierał na wycieczkę do L.A. USA polecam to biuro.
https://www.youtube.com/watch?v=fU0fGNJIjFA
krachsonn
O czym my tu mówimy. FED wie co robi. Wyższe stopy = niższa cena ropy = kłopoty Putina.
chlopekroztropek
"Zmiany tej nie zauważył za to amerykański rynek akcji". Ekhm... gdyby takie stwierdzenie pojawiło się 2 miesiące temu, to bym przyznał rację. Obecnie raczej siódma woda po kisielu i autor nie ma pojęcia co się dzieje na giełdzie, albo udaje, że nie widzi.
somatico
Wyceny akcji nadal pokazują iż rynek nadal ignoruje FED o jego komunikaty traktuje jak dziecinne pohukiwania.
men24a
Przekaż ten można w jeden sposób przedstawić. Znów zapełnią się kościoły i będą się modlić o lepsze jutro i błagać jara daj wincej tylko czy są w stanie płacić za seler 100 zł czy najtańsze paliwo na świecie po 8 czy 12 zł ?

"Czy wy sobie wyobrażacie, że ludzie tak och***li, że za parę naci  selera liczą sobie 50 złotych?! Doda.

Powiązane: USA: giełdy i gospodarka

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki