Dwucyfrowy spadek sprzedaży kredytów hipotecznych kwartał do kwartału zwiastuje nadejście nowej epoki na rynku. Z najnowszego raportu AMRON-SARFiN wynika, że jedynym wskaźnikiem, który siłą inercji odnotował w I kw. wzrost była średnia wartość udzielonego finansowania.


Wojna za wschodnią granicą, rosnące stopy procentowe, niepewne perspektywy rozwoju gospodarczego i zaostrzenie kryteriów oceny zdolności kredytowej – to główne czynniki, które kształtowały sytuację na rynku kredytów hipotecznych w I kw. 2022 r. W najnowszym raporcie AMRON-SARFiN podsumowano najważniejsze efekty zmian w otoczeniu. Hamowanie popytu widoczne już w końcówce zeszłego roku przybrało wyraźnie widoczną formę. Większość wskaźników sygnalizuje dwucyfrowe spadki.
W pierwszych trzech miesiącach 2022 r. udzielono łącznie 47,7 tys. kredytów mieszkaniowych. Oznacza to spadek o 25,27 proc. w porównaniu z poprzednim kwartałem. Dwucyfrowa ujemna dynamika dotyczyła także wartości finansowania. Do kredytobiorców trafiło 16,9 mld zł, o ponad 5,5 mld zł mniej niż w IV kw. 2021 r. (spadek o 24,59 proc.).


W porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku liczba nowych umów kredytowych spadła o 16,45 proc., a ich wartość o 1,01 mld zł (-5,36 proc.).
Średnia wartość udzielonego kredytu mieszkaniowego symbolicznie wzrosła w porównaniu z IV kw. 2021 r. Wskaźnik ten wyniósł 351,2 tys. zł (wzrost o 0,2 proc.). W porównaniu z wynikami odnotowanymi rok wcześniej wzrost był bardziej zdecydowany – nowe kontrakty opiewały średnio na kwotę wyższą o 38 tys. zł (12,22 proc.) niż w I kw. 2021 r.


Coraz wyższy wkład własny
„W I kwartale 2022 roku po raz kolejny zanotowano dynamiczne zmiany w strukturze rynku kredytów mieszkaniowych pod względem wysokości wskaźnika LtV” – wskazują autorzy raportu. Udział kredytów, w których relacja pożyczanej kwoty do wartości nieruchomości mieścił się w przedziale od 50 do 80 proc. wzrósł o 2,2 pp. Łącznie ponad połowa (51,3 proc.) nowych kontraktów charakteryzowała się stosunkowo wysokim wkładem własnym.


O 4,75 pp. spadł natomiast udział zobowiązań z wkładem własnym poniżej 20 proc. (LTV przekraczające 80 proc.). W I kw. 2022 r. w tej kategorii mieścił się co czwarty nowo udzielony kredyt (26,5 proc.).
„Jak wynika z analiz Centrum AMRON, udział nowych kredytów ze wskaźnikiem LtV wyższym od rekomendowanego przez KNF poziomu 80% spadł z poziomu ponad 53% w roku 2013 do poziomu 26% w I kwartale 2022 roku. To nie brak wkładu własnego jest problemem, a namawianie tych, którzy nie zdołali zgromadzić nawet 10% własnego wkładu, do zaciągania wieloletniego kredytu w wysokości 100% wartości nabywanego mieszkania to naprawdę niedźwiedzia przysługa. Wydaje się jednak, że typowe dla rządowych programów limity i ograniczenia dotyczące zarówno osób uprawnionych, jak nabywanych lokali sprawią, że za sukces programu będzie można uznać sytuację, gdy skorzysta z niego w tym roku więcej niż 1000 kredytobiorców!” – komentuje we wprowadzeniu do raportu Jacek Furga, Przewodniczący Komitetu ds. Finansowania Nieruchomości Związku Banków Polskich, odnosząc się do startującego właśnie programu kredytów z gwarantowanym wkładem własnym.
Nadal dominują kredyty długoterminowe
Ponad 2/3 umów kredytowych zawartych w I kw. 2022 r. przewidywała spłatę w okresie od 25 do 35 lat. Struktura sprzedaży pod względem okresu kredytowania nie ulegała w ostatnim czasie znaczącym zmianom.


Niewielkie przesunięcia odnotowano także w strukturze walutowej akcji kredytowej. Za 99,08 proc. wartości udzielonego w pierwszych trzech miesiącach roku finansowania odpowiadały kredyty w złotych. Udział kredytów denominowanych we franku szwajcarskim w portfelu nowych kredytów wyniósł zaledwie 0,01 proc. (spadek o 0,01 pp.). Udział kredytów denominowanych w euro wzrósł do 0,80 proc., czyli wyniósł więcej o 0,05 pp. w porównaniu do ubiegłego kwartału.
W prezentowanych w raporcie danych nie widać na razie znaczącego pogorszenia jakości portfela kredytów hipotecznych. W I kwartale 2022 udział kredytów zagrożonych w portfelu kredytów mieszkaniowych ogółem wyniósł 2,35 proc. Oznaczało to nieznaczny wzrost (o 0,04 pp.) wobec poziomu notowanego w poprzednim kwartale. Utrzymała się natomiast wzrostowa tendencja udziału zagrożonych kredytów we franku szwajcarskim – na koniec kwartału wyniósł on 5,70 proc. portfela i był wyższy o 0,45 pp. niż kwartał wcześniej.