REKLAMA
TYDZIEŃ Z KRYPTO

Bez 300 tys. zł trudno nawet o mikrokawalerkę. Tyle trzeba płacić za najtańsze mieszkania

Marcin Kaźmierczak2025-10-14 06:00redaktor Bankier.pl
publikacja
2025-10-14 06:00

Od 290 tys. zł w Łodzi do ponad 500 tys. zł w Gdyni – tyle oczekują deweloperzy za najtańsze 50-metrowe mieszkania w największych polskich miastach – wynika z danych portalu deweloperuch.pl. Na pięciu największych rynkach pierwotnych mieszkania – dodajmy w skali mikro – kosztujące poniżej 300 tys. zł można policzyć na palcach obu rąk. Łatwiej znaleźć lokale kosztujące powyżej 5 mln zł.

Bez 300 tys. zł trudno nawet o mikrokawalerkę. Tyle trzeba płacić za najtańsze mieszkania
Bez 300 tys. zł trudno nawet o mikrokawalerkę. Tyle trzeba płacić za najtańsze mieszkania
fot. Golden Brown / / Shutterstock

Zgodnie z danymi zgromadzonymi na portalu deweloperuch.pl, na dziewięciu największych rynkach pierwotnych (Warszawa, Kraków, Gdańsk, Gdynia, Wrocław, Poznań, Katowice, Łódź, Szczecin) można znaleźć obecnie ponad 79,7 tys. lokali oferowanych przez deweloperów. Co czwarte znajduje się w Warszawie (19,7 tys.).

Średnie ceny ofertowe i liczba ofert na wybranych rynkach pierwotnych

Miasto

Łączna liczba ofert

Średnia cena ofertowa

[w zł/mkw.]

Warszawa

19 733

16 896

Kraków

10 460

15 846

Gdańsk

7817

16 101

Wrocław

10 902

14 188

Poznań

9497

13 025

Katowice

6480

12 497

Łódź

10 167

10 787

Gdyni

1668

14 181

Źródło: Deweloperuch.pl (stan na 13.10.2025)

Przeciętne ceny ofertowe wahają się z kolei od 10 787 zł/mkw. w Łodzi do 16 896 zł/mkw. w Warszawie.

Mniej niż 300 tys. zł za mieszkanie? Tak, ale (prawie) pod miastem i wielkości schowka

Przejdźmy jednak do parametrów konkretnych ofert, bo takie przede wszystkim można znaleźć na portalu. Zgodnie z nimi, żeby zostać właścicielem nowego mieszkania w Warszawie (nie uwzględniając negocjacji cenowych) trzeba mieć co najmniej 230 tys. zł. Łącznie w stolicy można znaleźć siedem mieszkań wycenionych na mniej niż 300 tys. zł. Jeden taki lokal można znaleźć obecnie w Gdańsku oraz Gdyni a w Katowicach dwa. Powyżej 300 tys. zł wyceniane są obecnie najtańsze mieszkania zlokalizowane w Krakowie, Wrocławiu i Gdyni.

Łatwiej mieszkania kosztujące pomiędzy 200 a 300 tys. zł można znaleźć w Poznaniu (20) i w szczególności w Łodzi (170).

Najtańsze mieszkania na największych rynkach pierwotnych

Miasto

Cena najtańszego mieszkania [w zł]

Powierzchnia najtańszego mieszkania

[w mkw.]

Cena najdroższego mieszkania [w zł]

Powierzchnia najdroższego   mieszkania

[w mkw.]

Warszawa

230 000

25,8

6 960 000

346,4

Kraków

314 185

25,4

9 270 000

262,0

Gdańsk

250 000

26,1

6 640 000

222,8

Wrocław

339 511

31,7

6 997 436

258,0

Poznań

210 170

25,1

9 180 000

263,9

Katowice

289 100

26,1

3 793 795

205,1

Łódź

210 000

32,3

5 129 750

301,8

Gdyni

299 000

29,4

6 790 000

323,3

Źródło: Deweloperuch.pl (stan na 13.10.2025)

Są to jednak mieszkania zlokalizowane na obrzeżach miast. Co więcej, nie grzeszą one powierzchnią. Z reguły mają nieco ponad 25 mkw. a więc ledwie tylko powyżej granicy konstytuującej dany lokal jako mieszkanie, w myśl rozporządzenia z początku 2018 r.

Łatwiej o apartament za kilka milionów

Łatwiej niż o mieszkania kosztujące poniżej 300 tys. zł jest obecnie o lokale wyceniane na ponad 5 mln zł. W Warszawie, Krakowie, Gdańsku i Wrocławiu w chwili pisania tekstu można było znaleźć 40 takich ofert – najwięcej w Warszawie - 24. W Poznaniu więcej niż 5 mln zł trzeba by wydać za dwa mieszkania, a w Łodzi i Gdyni takie ceny widniały przy pojedynczych ofertach.

Z grona analizowanych miast, najdroższe mieszkanie oferowane jest w Krakowie. Za 262-metrowy apartament zlokalizowany w dzielnicy Dębniki deweloper oczekuje 9,27 mln zł, czyli średnio 35,4 tys. zł/mkw. Nieco mniej - 9,18 mln oczekiwał jeden z deweloperów za mieszkanie w Poznaniu.

Droższy lokal można obecnie znaleźć jedynie w Międzyzdrojach. Cena? 10,06 mln zł – średnio blisko 86 tys. zł/mkw. przy 117 mkw. powierzchni.

Tyle kosztują 50-metrowe mieszkania

Jak z kolei kształtuje się próg wejścia w przypadku znacznie popularniejszych mieszkań, mających co najmniej 50 mkw. powierzchni? Najłatwiej o nie we wspomnianej Łodzi, która od lat odstaje cenowo od pozostałych największych polskich miast. W stolicy woj. łódzkiego jeden z deweloperów oferuje 56-metrowy lokal kosztujący 290 tys. zł.

Ceny najtańszych 50-metrowych mieszkań w wybranych miastach

Miasto

Cena [w zł]

Średnia cena metra kwadratowego [w zł]

Powierzchnia

[w mkw.]

Warszawa

370 000

6988

53,0

Kraków

590 614

11 645

50,7

Gdańsk

390 000

7520

51,9

Wrocław

387 834

6526

59,4

Poznań

460 000

7862

58,5

Katowice

390 000

7436

52,5

Łódź

290 000

5182

56,0

Gdynia

514 656

9499

54,2

Źródło: Deweloperuch.pl

W Warszawie najtańsze 50-metrowe mieszkanie kosztuje 370 tys. zł. Niska cena (ok. 7000 zł/mkw.) wynika jednak przede wszystkim z lokalizacji. Rzeczone mieszkanie znajduje się bowiem w pobliżu północnych rogatek miasta.

Najtrudniej o 50-metrowy lokal w Krakowie, gdzie za najtańsze w chwili pisania tekstu mieszkanie, deweloper oczekuje ok. 590 tys. zł, czyli 11,6 tys. zł/mkw.

Przypomnijmy, że portal deweloperuch.pl to inicjatywa aktywistów, którzy postanowili uwolnić, czyli zgromadzić w jednym miejscu ceny mieszkań oferowanych przez deweloperów i kwoty faktycznie płacone za mieszkania. Nie są to jednak średnie ceny, a kwoty oczekiwane lub płacone za konkretne lokale.

Źródło:
Marcin Kaźmierczak
Marcin Kaźmierczak
redaktor Bankier.pl

Redaktor Bankier.pl. Zajmuje się tematyką nieruchomości. Przygotowuje raporty dotyczące cen mieszkań, pisze o trendach na tym rynku, monitoruje najciekawsze inwestycje w Polsce i za granicą. Na co dzień śledzi także rynek motoryzacyjny, a swoimi spostrzeżeniami dzieli się w sekcji Moto portalu Bankier.pl. Absolwent politologii na Uniwersytecie Wrocławskim. Tel. 539 672 383.

Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zyskaj 500 zł w promocji „Mobilni zyskują”
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zyskaj 500 zł w promocji „Mobilni zyskują”

Komentarze (13)

dodaj komentarz
bha
Te rynkowe ceny niestety są już od wielu lat coraz bardziej i bardziej oderwane od otaczającej ich rzeczywistości możliwych do osiągnięcia dla większości % osób rodzin i szczególnie w stosunku do ich możliwości finansowych, dochodowych, zarobkowych i oszczędnościowych osiąganych co m-c i to raczej u większości % ludzi niestety w Te rynkowe ceny niestety są już od wielu lat coraz bardziej i bardziej oderwane od otaczającej ich rzeczywistości możliwych do osiągnięcia dla większości % osób rodzin i szczególnie w stosunku do ich możliwości finansowych, dochodowych, zarobkowych i oszczędnościowych osiąganych co m-c i to raczej u większości % ludzi niestety w ogromie już zawodów na rynku i w gospodarce. Ten szeroki rynek niestety coraz bardziej zapatrzony jest jak w obraz tylko na Mamonę i Zyski i po prostu nie idzie od dawna w parze ani z zarobkami ani z dochodami osiąganymi przez zdecydowaną więkość % osób bo po prostu nie jest to mu korzystne.
po_co
Czego wy ludzie oczekujecie?
W przeciągu ostatnich 5 lat, wynagrodzenie minimalne wzrosło o 100%, wdrożono nowe regulacje środowiskowe, sektor budowniczy obłożono nowymi regulacjami i podatkami (nomen omen za chwilę wejdzie kolejny pakiet ETS2), sektor energetyczny doprowadzono do ruiny i opodatkowano do tego stopnia, że dziś
Czego wy ludzie oczekujecie?
W przeciągu ostatnich 5 lat, wynagrodzenie minimalne wzrosło o 100%, wdrożono nowe regulacje środowiskowe, sektor budowniczy obłożono nowymi regulacjami i podatkami (nomen omen za chwilę wejdzie kolejny pakiet ETS2), sektor energetyczny doprowadzono do ruiny i opodatkowano do tego stopnia, że dziś cena energii to zaledwie 30% ceny końcowej, reszta to podatki.

Jeżeli zagranicznym pracownikom oferujemy te same stawki i umowy co Polakom, to nie ma co liczyć na niższe koszty produkcji. Za darmo oddajemy im przywileje, na które nasz kraj pracował w trudzie przez dziesiątki lat.

Jeżeli własny sektor energetyczny zamieniamy i wysoko opodatkowujemy bo tak podpowiada nam jakiś głos z Brukseli to nie ma się co dziwić, że energia jest droga.

Jeżeli nie opłaca się wydobywać i produkować podstawowych materiałów w Polsce bo normy środowiskowe windują ich ceny, a jednocześnie wpuszczamy na rynek obce firmy którym warunkowo zezwalamy na sprzedaż bez wymaganych norm i certyfikatów, to nie ma się co dziwić, że materiały budowlane drożeją - skoro nie ma lokalnej konkurencji bo została wyeliminowana.

Może po prostu warto się w końcu obudzić, bo jeżeli nie zrobimy tego dziś, to twarde prawa rynku zrobią to za nas jutro.
Kłopot w tym, że obudzimy się w biednym kraju, z ogromnymi cenami, galopującą inflacją, bez infrastruktury i bez możliwości jej odbudowy poprzez lokalny przemysł, bo ten dawno zostanie zlikwidowany lub zagłodzony.

Idealna przestrzeń pod kolejnego zaborcę, na własne życzenie.
matheous
nadchodząca zmiana przepisów wymaga, aby kojec dla psa ważącego powyżej 30 kg miał minimum 20 m².
ale dla człowieka mikrokawalerka rzędu 25m2 za kilkaset tysięcy jest ok XD

ten kraj schodzi na psy
men24a
A tak było za PiSu

Dzienną stawkę pieniężną na żywienie psa służbowego i kontraktowego MON ustalił na – 21 zł netto.
Dla koni, których paszą są owies i siano, projekt przewiduje dzienną stawkę pieniężną w wysokości 28-48 zł
Obecnie stawka żywieniowa na pacjenta w polskim szpitalu wynosi 10 zł, jednakże tak naprawdę
A tak było za PiSu

Dzienną stawkę pieniężną na żywienie psa służbowego i kontraktowego MON ustalił na – 21 zł netto.
Dla koni, których paszą są owies i siano, projekt przewiduje dzienną stawkę pieniężną w wysokości 28-48 zł
Obecnie stawka żywieniowa na pacjenta w polskim szpitalu wynosi 10 zł, jednakże tak naprawdę waha się w granicach 6-7 zł dziennie."

Miesięczny koszt utrzymania więźnia w zakładzie karnym to aż 3150 złotych.
szprotkafinansjery
Spokojnie, zaraz zwała i przecena o minimum 33,3% Słuchajcie wieszcza Trolleya.
men24a
5 lat zajęło mu i dotarło że był w błędzie. Żal tylko tych ludzi co mu uwierzyli, już nigdy nie będzie ich stać na blokowisko
prawdziwynierobot
zdefiniuj zaraz
momotaro
Uważam że ceny mieszkań są adekwatne do wzrostu zamożności polskiego społeczeństwa. Dzisiaj prawie każdy jest tzw. milionorem a to narzekanie to tylko cecha narodowa Polaków.
po_co
Na szczęście to co uważasz nie ma żadnego znaczenia, chociaż trzeba oddać Ci honor bo to mimo wszystko głównie półgłówki decydują o tym, kto rządzi tym krajem.
Weryfikację tego, że decyzję podejmują głównie ludzie mało inteligentni można sprawdzić przeglądając podział głosów, ok. 20 mln wyborców od 25 lat stale głosuje na te same
Na szczęście to co uważasz nie ma żadnego znaczenia, chociaż trzeba oddać Ci honor bo to mimo wszystko głównie półgłówki decydują o tym, kto rządzi tym krajem.
Weryfikację tego, że decyzję podejmują głównie ludzie mało inteligentni można sprawdzić przeglądając podział głosów, ok. 20 mln wyborców od 25 lat stale głosuje na te same partie, jednocześnie oczekując zmian.
klimaciarz
pisowsko – pewowski raj...najdroższy prąd na kontynencie, jedne z najniższych zarobków i najwyższa inflacja na nieruchach, w skali Europy...Polacy z k0szernym chomątem, zakiszeni w swej beznawiści, parobkami we własnym (?) kraju...w perspektywie mieszkanie w namiotach, przyczepach kempingowych i kamperach, gdyż trend wyznaczają starsi pisowsko – pewowski raj...najdroższy prąd na kontynencie, jedne z najniższych zarobków i najwyższa inflacja na nieruchach, w skali Europy...Polacy z k0szernym chomątem, zakiszeni w swej beznawiści, parobkami we własnym (?) kraju...w perspektywie mieszkanie w namiotach, przyczepach kempingowych i kamperach, gdyż trend wyznaczają starsi bracia w wierze, z USA...

Powiązane: Nieruchomości

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki