REKLAMA
TYLKO U NAS

Spółki górnicze mają problem ze sprzedażą

2012-11-20 14:39
publikacja
2012-11-20 14:39

W końcu września na przykopalnianych zwałach leżało ponad 7 mln ton niesprzedanego węgla, prawie czterokrotnie więcej niż rok wcześniej. Zysk branży na sprzedaży węgla wobec tego samego okresu 2011 r. zmniejszył się o ponad 1,4 mld zł - podał resort gospodarki.

Spółki górnicze mają problem ze sprzedażą
thinkstock

Według opublikowanych we wtorek danych ministerstwa, po dziewięciu miesiącach tego roku wynik spółek węglowych na podstawowej działalności, jaką jest sprzedaż węgla, zbliżył się do 2,4 mld zł, wobec ponad 3,8 mld zł w tym samym czasie ubiegłego roku. Zysk netto nie zmniejszył się jednak aż tak bardzo - z niespełna 1,8 mld zł po dziewięciu miesiącach 2011 r. do 1 mld 673,6 mln zł obecnie (spadek o 121,8 mln zł).

"Pogorszenie wyniku finansowego netto górnictwa węgla kamiennego było skutkiem zmniejszenia wyniku ze sprzedaży węgla o 1 mld 420,7 mln zł, pomimo poprawy wyniku na pozostałej działalności operacyjnej o 778,8 mln zł oraz wyniku na działalności finansowej o 190,8 mln zł" - podano w opracowaniu Ministerstwa Gospodarki.

Wskaźnik rentowności branży wyniósł 8,2 proc., wobec ponad 10 proc. rok wcześniej.

W poniedziałek sytuacja ekonomiczna górnictwa była jednym z tematów odbywającej się w Katowicach drugiej części posiedzenia zespołu trójstronnego ds. bezpieczeństwa socjalnego górników. Pierwsza część spotkania odbyła się trzy tygodnie wcześniej w Warszawie. Jak podał we wtorek Wyższy Urząd Górniczy, który był gospodarzem spotkania, w jego trakcie oceniono, że widoczna obecnie nadpodaż węgla może mieć poważne konsekwencje dla bieżących wyników ekonomicznych spółek węglowych oraz podejmowanych przez nie inwestycji.

Aktualne dane dotyczące sytuacji na rynku węgla energetycznego i koksowego w Polsce i Europie przedstawił dyrektor katowickiego oddziału Agencji Rozwoju Przemysłu Henryk Paszcza. Wskazał on, że światowe zmiany rynkowe mają związek m.in. z sytuacją na rynku surowców energetycznych w USA, które stały się światowym eksporterem węgla, wypieranego z amerykańskiego rynku wewnętrznego przez gaz łupkowy.

Z danych resortu gospodarki wynika, że w ciągu trzech kwartałów tego roku polskie kopalnie wydobyły blisko 57,7 mln ton węgla, czyli prawie o 1,7 mln ton więcej niż w tym samym czasie przed rokiem. Wydobycie węgla energetycznego zwiększyło się o 2,8 proc., a węgla koksowego o 4,1 proc.

Natomiast sprzedaż węgla sięgnęła niemal 52 mln ton i była niższa o ponad 5 mln ton (8,9 proc.) wobec dziewięciu miesięcy 2011 r. Nadwyżka trafiła na przykopalniane zwały, których wielkość przekroczyła 7 mln ton - prawie 5,2 mln ton więcej niż rok wcześniej.

Spadek sprzedały nastąpił przede wszystkim w kraju. W eksporcie zanotowano wzrost o ponad pół miliona ton, czyli o ok. 11 proc.

Średnia cena zbytu węgla w ciągu trzech kwartałów 2012 r. wyniosła 349,35 zł za tonę, co oznacza wzrost o 2 proc. wobec tego samego okresu ubiegłego roku. Węgiel energetyczny zdrożał średnio o 8,1 proc., a węgiel koksowy potaniał o 13,6 proc. Z powodu spadku sprzedaży węgla przychody górnictwa z tego tytułu zmniejszyły się o 7,1 proc.

Koszty produkcji węgla wzrosły o 12,1 proc., przy wzroście wielkości produkcji o 3 proc. Koszty wynagrodzeń zwiększyły się o 9,4 proc. Średni jednostkowy koszt produkcji tony węgla wyniósł w ciągu trzech kwartałów 2012 r. 299,76 zł, co oznacza wzrost o 8,8 proc. (24,14 zł na tonie).

O blisko 210 mln zł wzrosły w tym roku nakłady na inwestycje w górnictwie. W sumie spółki węglowe i kopalnie do końca września wydały na ten cel ponad 2 mld 381 mln zł.

Łączne zobowiązania górnictwa wzrosły z ponad 6,8 mld zł w końcu września 2011 r. do niespełna 8,4 mld zł po wrześniu br. Nastąpiło pogorszenie wskaźników płynności finansowej, choć pod tym względem jest duża rozbieżność w poszczególnych spółkach węglowych - niektóre z nich notują dobre wskaźniki, inne gorsze.

W końcu września górnictwo zatrudniało niespełna 13,7 tys. osób, czyli ponad pół tysiąca mniej niż rok wcześniej. Ponad 88,3 tys. pracowników to górnicy zatrudnieni na dole kopalń. W ciągu ostatniego roku ich liczba zmniejszyła się, natomiast przybyło o 7 proc. osób zatrudnionych na powierzchni.(PAP)

Komentuje Sławomir Stroński, redaktor Bankier.pl
Sławomir Stroński

Kopalnie nie sprzedają węgla


W połowie roku zapasy węgla na zwałach wynosiły 5,1 mln ton, czyli dwukrotnie więcej, niż przed rokiem. W ciągu kwartału na hałdach przybyło dodatkowe 2 mln ton. Oznacza to jedno - kopalnie nie są w stanie na bieżąco sprzedawać wydobyty węgiel, w dodatku podczas trwającego sezonu grzewczego i zwiększonego zapotrzebowania na surowiec przez elektrownie.

Przed laty głównym importerem węgla były Chiny i to ich popyt nakręcał cenę. Chińczycy zmodernizowali swoje kopalnie oraz otworzyli wiele nowych, przez co uniezależnili się w dużym stopniu od importu. W międzyczasie polskie kopalnie poczyniły wiele kosztownych inwestycji, które zaowocowały wzrostem wydobycia - i dziś zostają z problemem.

Zmniejszony popyt wymusi korektę cen surowca. Co to oznacza dla polskich kopalń? Przede wszystkim słabe wyniki finansowe w drugiej połowie tego roku. Biorąc pod uwagę wyskie koszty pracy, amortyzację oraz poczynione inwestycje które nie pozwalają spółkom zejść poniżej pewnego poziomu cenowego, konieczne będzie zmniejszenie wydobycia. A to z kolei oznacza redukcję zatrudnienia, a w przypadkach skrajnych - zamykanie kolejnych zakładów górniczych.


mab/ je/

Źródło:PAP
Tematy
Najtańsze konta firmowe z premią za korzystanie
Najtańsze konta firmowe z premią za korzystanie

Komentarze (11)

dodaj komentarz
~Antoni
Pod JSW poszecie o węglu energetycznym a JSW produkuje koksujący węgiel . To celowe działania dla obniżenia rankingu JSW. Kto ma w tym interes ?
~Stop czińszczyźnie
Jeżeli ktoś ma jeszcze wątpliwości jak wygląda “polityka jednego dziecka” w Chinach to ma teraz dowód. Mamy do czynienia z prawdziwym ludobójstwem, które dokonuje się w kraju, który kupił sobie uznanie w oczach świata. Do niedawna jedynie czytaliśmy o zbrodniczym reżimie rządzącym w „kapitalistycznym Jeżeli ktoś ma jeszcze wątpliwości jak wygląda “polityka jednego dziecka” w Chinach to ma teraz dowód. Mamy do czynienia z prawdziwym ludobójstwem, które dokonuje się w kraju, który kupił sobie uznanie w oczach świata. Do niedawna jedynie czytaliśmy o zbrodniczym reżimie rządzącym w „kapitalistycznym raju”. Teraz mamy namacalny dowód.
Według obrońców życia kobieta, której martwe dziecko znajduje się w wiadrze z wodą, została siłą poddana aborcji w 9 miesiącu ciąży. Dziecko płakało przed śmiercią, spowodowaną utopieniem. Reggie Littlejohn z Women’s Rights Without Frontiers, która walczy z polityką jednego dziecka w Chinach ( przypomnijmy, że jeden z multimilionerów wpadł na pomysł by wprowadzić ją w zachodnim świecie) podkreśla, że to zdjęcie pokazuje chińską rzeczywistość. „Czasami kobiety umierają podczas przymusowej aborcji, razem ze swoimi dziećmi. Przymusowe aborcje to wojna chińskiego rządu przeciwko kobietom”- mówi. "Późna aborcja polega na wstrzykiwaniu dzieciom w główkę trucizny i topienie dzieci w wiadrze"- opowiada.

Zdjęcie oburzyło użytkowników chińskiego "Weibo", które ma 260 milionów użytkowników. „W szpitalu kilku osiłków zaciągnęło kobietę na stół operacyjny i nie puszczali jej dopóki nie dostała zastrzyku. Jednak ta kobieta była bliska porodu! Jej rodzina nawet nie wiedziała, że ją porwano.”- opowiada współpracownik LSN w Chinach. Niedawno na światło dzienne wyszły zeznania jednej kobiet, która zeznawała przed Human Rights Commission w Izbie Reprezentantów w październiku 2009 roku. Wujian w 2004 roku dowiedziała się, że jest w ciąży. Niestety była to ciąża bez zgody władz. Kobieta musiała się więc ukrywać. „Każdego dnia odczuwałam strach i samotność, jednak poczucie, że będę miała dziecko wszystko zmieniało”- mówiła przed komisją. Władze dowiedziały się jednak o ciąży. Nie mogąc jej znaleźć aresztowali jej ojca, którego poddano torturom by wyznał gdzie ukrywa się córka. Kobieta bojąc się o życie ojca oddała się w ręce urzędników. W szpitalu Wujian spotkała kolejne ciężarne kobiety. “Czekały jak świnie w rzeźni. Szybko zaciągnięto mnie do pokoju i bez mojej zgody podano mi tlen. W pokoju było kilka innych mam” - relacjonuje kobieta, która dodaje, że pokój był pełen kobiet, którym właśnie „wyrwano dzieci z łona”. Część płakała, część krzyczała, inne jęczały. Jedna z nich turlała się z bólu po podłodze. Kobieta błagała by pielęgniarka, która zbliżała się do niej z 8 centymetrową strzykawką pozwoliła jej uciec. „Mówiłam jej, że zniknę i nie powiem nikomu, że ona mnie puściła. Pielęgniarka nie reagowała”- zeznawała kobieta, która powiedziała pielęgniarce , że jako lekarz powinna pomagać ludziom a nie zabijać ich. Ta stwierdziła w nerwach, że w poprzednim roku w kraju było ponad 10 tysięcy przymusowych aborcji. ”Byłam zszokowana jej słowami. Uświadomiły mi one, ze moje dziecko było traktowane jak zwierze. W końcu wbiła strzykawkę w główkę mojego dziecka. Myślałam, że to koniec świata” - relacjonuje. Następnego dnia Wujian trafiła na stół operacyjny. Na ścianach zobaczyła krwawe odciski palców innych kobiet. “Lekarz powiedział mi, że sprawiam kłopoty bowiem dziecko samo powinno wypłynąć ze mnie po zastrzyku. Zatem postanowili pokroić moje dziecko nożyczkami i wciągnąć zwłoki specjalnym odkurzaczem. Słyszałam dźwięk nożyczek, które cięły ciałko mojego dziecka. Chciałam umrzeć”- pisze kobieta. Następnie pielęgniarka pokazała kobiecie stópkę jej nienarodzonego dziecka. „Nigdy nie pozbyłam się widoku stópki mojego dziecka. Nigdy nie podniosłam się z tego psychicznie i duchowo”- czytamy w zeznaniach kobiety. Łukasz Adamski, fronda kwiecień 2012
~Ze śląska
NIE bo znowu będą wszędzie smrodzić tylko gaz albo drewno węgiel brudas i smrodziarz wec!
~endi
Tona workowanego dziadowskiego węgla 1000 zł ... kto to ma kupować ?
~jo to widza u siebie
Napiszcie ile zalegało na koniec października to dopiero będzie wesoło, jeśli zima będzie ciepła to wynik finansowy będzie rewelacja o ile ktoś umie tam w ogóle liczyć do 10.
~kajak
wegiel drogi paliwa drogie....to i zapasy maja.......i beda miec jeszcze wieksze..konekwencje taniego panstwa ...załamasa thuska
~sven odpowiada ~kajak
Jasne, wina Tuska, bo kazal im drogo wydobywac i nie sprzedawać. Stuknij się w soj pusty łeb owieczko.
~Pytający
Mam pytanie . Jak to jest że cena średnia zbytu węgla przez kopalnie wynosi 349,35 zł. za tonę a cena detaliczna na składach opałowych aż ca 800 zł z atonę ?Kto robi taki biznes na sprzedaży węgla - czy spółki pośredniczące w sprzedaży ? Czy kopalnie nie są w stanie sprzedawać węgla do punktów detalicznych- nawet po nieco wyższych Mam pytanie . Jak to jest że cena średnia zbytu węgla przez kopalnie wynosi 349,35 zł. za tonę a cena detaliczna na składach opałowych aż ca 800 zł z atonę ?Kto robi taki biznes na sprzedaży węgla - czy spółki pośredniczące w sprzedaży ? Czy kopalnie nie są w stanie sprzedawać węgla do punktów detalicznych- nawet po nieco wyższych cenach np. 400 zł za tonę. w wtedy realna był by wyższy zakup przez odbiorców indywidualnych/ cena detaliczna konkurowałaby np. z ceną. energi elektrycznej i gazu/Wszyscy byliby zadowoleni.
Pozdrawiam
~Deamon
Panie redaktorze,

Wydaje mi się, że nie do końca Pan kumasz co komentujesz. Z jednej strony piszesz Pan o wzroście cen węgla energetycznego i spadku cen węgla koksującego, a w komentarzu piszesz Pan coś o chińskich elektrowniach. Zero słowa o hutach, które konsumują węgiel koksujący. Z tego co się orientuję to w węglu energetycznym,
Panie redaktorze,

Wydaje mi się, że nie do końca Pan kumasz co komentujesz. Z jednej strony piszesz Pan o wzroście cen węgla energetycznego i spadku cen węgla koksującego, a w komentarzu piszesz Pan coś o chińskich elektrowniach. Zero słowa o hutach, które konsumują węgiel koksujący. Z tego co się orientuję to w węglu energetycznym, a więc konsumowanym przez elektrownie sytuacja nie jest zła i widać to po cenie (chociaż w samych elektrowniach na węgiel kamienny już tak dobrze nie jest) - raczej na hałdach spoczywa węgiel koksujący i chińskie elektrownie nie mają tu nic do rzeczy - zresztą ceny węgla na świecie mają większy wpływ na węgiel koksujący, a nie energetyczny. Szkoda, że po raz kolejny widzimy tu "kwiat" polskiego dziennikarstwa w akcji...

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki