REKLAMA

Śmierć z przepracowania w Japonii wciąż jest problemem. Młody lekarz popełnił samobójstwo po 207 nadgodzinach

2023-08-26 10:00
publikacja
2023-08-26 10:00

26-letni lekarz rezydent z Kioto odebrał sobie życie po przepracowaniu przeszło 200 godzin nadliczbowych. Rodzina lekarza zaapelowała o zmianę prawa w kraju od dawna nękanym przez "karoshi" – śmierć z przepracowania. Wprowadzone w 2019 r. reformy prawa pracy nie przynoszą w tym obszarze zadowalających rezultatów - donosi stacja CNN.

Śmierć z przepracowania w Japonii wciąż jest problemem. Młody lekarz popełnił samobójstwo po 207 nadgodzinach
Śmierć z przepracowania w Japonii wciąż jest problemem. Młody lekarz popełnił samobójstwo po 207 nadgodzinach
fot. e X p o s e / / Shutterstock

Według prawników rodziny Takashima przepracował ponad 207 godzin nadliczbowych w miesiącu poprzedzającym jego śmierć i nie wziął dnia wolnego od trzech miesięcy, kiedy średnio pracował 185 godz. ponad normę – podał japoński nadawca NHK.

Władze szpitala zaprzeczają, mówiąc, że te dodatkowe godziny nie liczą się do godzin roboczych, bo wówczas przygotowywał się do konferencji naukowej, a nie pracował z pacjentami.

Karoshi, japoński termin oznaczający śmierć z przepracowania, jest wciąż powszechnym problemem w Japonii.

Rodzina zmarłego zaapelowała o zmiany w kraju od dawna nękanym przez kulturę przepracowania.

W 2018 r. Japonia znowelizowała już przepisy prawa pracy, a w 2019 r. wprowadziła limit 720 godz. nadliczbowych rocznie, ale - póki co - tylko w sektorze prywatnym.

Reformy przyniosły niewielkie postępy – wskazuje CNN. Rząd poinformował w zeszłym roku, że średnia roczna liczba godzin przepracowanych na pracownika "stopniowo spada". Jednak chociaż liczba zwykłych godzin pracy spada, nie odnotowano trendu spadkowego w nadgodzinach – dodano.

W służbie zdrowia pojawiły się głosy, że nagłe wprowadzenie takich limitów wiązałoby się z brakami kadrowymi, wiec rząd nie tylko opóźnił do 2024 r. wprowadzenie ograniczeń, ale i podniósł górną granicę do 960 godz. (co odpowiada 60-godz. tygodniowi pracy). Wprowadzono też wyjątek dla studentów medycyny odbywających specjalne szkolenie – będą mogli pracować 1860 godzin rocznie, średnio 155 godzin miesięcznie.

Jedno z badań z 2019 r. pokazuje, że jedna czwarta pełnoetatowych lekarzy szpitalnych pracuje do 60 godz. tygodniowo, podczas gdy 8,3 proc. przepracowuje przeszło 80 godz. tygodniowo, co w przeliczeniu daje 1860 nadgodzin rocznie. 

krp/ mms/

Źródło:PAP
Tematy
Mercedes-Benz GLS SUV - teraz w promocyjnym leasingu
Mercedes-Benz GLS SUV - teraz w promocyjnym leasingu
Advertisement

Komentarze (4)

dodaj komentarz
karbinadel
Naszemu rządowi to na pewno nie grozi :)
monuz
Zagrożenie jest poważne, teraz rozumiem czemu polscy nauczyciele potrzebują rocznego urlopu na podratowanie zdrowia.
zoomek
Rozmnażać też się przestali.
xyzq
No nie ma kiedy. Praca, awans, sukces, pozycja. A kiedy już są - biologia pokazuje że się po prostu nie da. 50-cio letnia matka nie donosi ciąży.... To samo za jakiś czas czeka Chiny....

Powiązane: Japonia

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki