Niemal 26%, tyle w ciągu ostatniego tygodnia zarobili akcjonariusze Sfinksa. To jednak nie koniec silnych wzrostów na akcjach rodzimego potentata z branży restauracyjnej. Dzisiaj bowiem po kilku minutach handlu spółka Sylwestra Cacka znalazła się kolejne 8% powyżej kreski.



Silne wzrosty na Sfinksie są ściśle związane ze zmianą strategii spółki. Jeszcze we wrześniu zapowiadano, że nowe założenia na latach 2015-2020 pojawią się w listopadzie. Termin publikacji wyczekiwanego dokumentu jednak nieco się przesunął i ostatecznie strategia ujrzała światło dzienne 11 grudnia 2014 roku.
Według założeń przedstawionych w nowej strategii przychody spółki mają w ciągu najbliższych lat wzrosnąć z 164 mln zł w roku 2014 do 332 mln zł w 2020. W parze z przychodami mają iść również zyski, które w podobnym okresie mają zwiększyć się z 13,8 mln zł do 30,2 mln zł.

Motorem zapowiadanych wzrostów mają być restauracje Sphinx, główne źródło przychodów spółki. Przedstawiciele Sfinksa podkreślają także, że wciąż rozwijane będą mniejsze produkty, a więc sieci restauracji Chłopskie Jadło i Wook. Mają one osiągnąć status drugiej i trzeciej co do wielkości sieci restauracji casual dining w Polsce.
- Przygotowana przez nas strategia zakłada podwojenie sprzedaży z
2013 roku w ciągu najbliższych 6 lat, a szczególnie dynamiczny wzrost
sprzedaży zakładamy w latach 2015-2016, kiedy to planujemy otworzyć co
najmniej 30 restauracji. Wynika to z faktu, iż mamy podpisanych
kilkanaście umów na uruchomienie lokali w bardzo dobrych punktach w tym
okresie, a kolejne są w fazie zaawansowanych negocjacji. Chcemy
skorzystać z dobrej dla najemców sytuacji na rynku, by móc zbierać żniwo
w kolejnych latach – podkreśla prezes Sfinska Sylwester Cacek.
Strategia Sfinksa przewiduje również możliwość zrealizowania przez spółkę akwizycji sieci o silnie rozpoznawalnej marce z segmentu fast casual dining, pizzerii lub kawiarni oraz uruchomienie masterfranczyzy sieci Sphinx w minimum 3 krajach.
Nowa emisja?
Cacek nie wyklucza, że spółka będzie potrzebowała dodatkowych środków na inwestycje. W grę wchodzi emisja akcji, bądź obligacji zamiennych. Prezes Sfinksa zaznaczył jednak, że w ramach inwestycji będą realizowane wyłącznie te projekty, które zapewnią zwrot na poziomie minimum 30%.
Sfinks obecnie zarządza 108 restauracjami na terenie Polski, w tym siecią 92 restauracji Sphinx (segment casual dining), 10 restauracjami Chłopskie Jadło (segment premium) i 6 restauracjami WOOK (segment casual dining). Pod względem wielkości sprzedaży oraz liczby restauracji, Sphinx jest największą w Polsce siecią typu casual dining. Sfinks jest jednocześnie trzecią pod względem przychodów firmą gastronomiczną w Polsce.
Adam Torchała