Jedną z metod preferencyjnego rozliczania deklaracji rocznej PIT jest wspólne opodatkowanie dochodów obojga małżonków. W ten sposób można zaoszczędzić na podatku dochodowym nawet 12,5 tys. zł w ciągu roku. Sprawdź, komu opłaca się wspólne rozliczenie razem z małżonkiem.
Małżeński PIT polega na wypełnieniu jednego, wspólnego formularza podatkowego (np. PIT-37), w którym najpierw sumuje się dochody obojga, a następnie oblicza podatek od połowy tej sumy. Do urzędu skarbowego należy odprowadzić dwukrotność tak naliczonego podatku. Dlaczego to się opłaca?

Wspólny PIT korzystny przy mocno zróżnicowanych zarobkach
W pierwszej chwili trudno zrozumieć, gdzie leży ta ukryta korzyść. Skąd bierze się optymalizacja podatkowa w tym przypadku? Najprościej wytłumaczyć to na przykładzie. Jedno z małżonków zarabia bardzo dużo np. 170 tys. zł rocznie. Tym samym jego dochody przekraczają próg podatkowy (85 528 zł) i automatycznie podlegają opodatkowaniu wyższą stawką podatku PIT (32 proc. zamiast 18 proc.) Natomiast drugi współmałżonek osiąga bardzo niskie dochody albo wcale nie pracuje i nie zarobił ani jednej złotówki w ciągu całego roku. Nie może on wówczas skorzystać z kwoty wolnej od podatku ani z żadnych ulg czy odliczeń. W takim przypadku wspólnie rozliczenie PIT pozwala pierwszej osobie na obniżenie stawki podatku PIT z 32 do 18 proc. Dochody sumuje się i dzieli na pół, a wówczas dochód przypadający na jedną osobę nie przekracza progu podatkowego 85 528 zł. Z kolei dochód przypadający na niezarabiającego lub niewiele zarabiającego małżonka rośnie na tyle, że pozwala mu rozliczyć kwotę wolną od podatku oraz skorzystać z ulg np. na dziecko.
W skrajnych przypadkach małżeństwa o silnie zróżnicowanych dochodach, gdy jedno jest na utrzymaniu drugiego (o zarobkach w wysokości 170 tys.), mogą w ten sposób zaoszczędzić ponad 12,5 tys. zł podatku dochodowego w PIT rocznym. Oczywiście w większości sytuacji oboje małżonkowie pracują i nie ma tak wielkich dysproporcji w zarobkach, więc wspólne rozliczenie nie da aż tak wysokich korzyści.
Kto ma prawo rozliczyć się wspólnie z małżonkiem?
Podstawowym warunkiem jest pozostawanie przez cały rok podatkowy w ustroju wspólności majątkowej. Wspólność majątkowa powstaje pomiędzy małżonkami z dniem zawarcia związku małżeńskiego chyba, że postanowią inaczej (podpiszą intercyzę).
Oczywiście konieczna jest także zgodna wola obu stron do wspólnego rozliczenia. Wyraża się ona w formie pisemnego oświadczenia, czyli zaznaczenia w formularzu PIT pola "rozliczenie wspólnie z małżonkiem" i złożeniu własnoręcznych podpisów pod zeznaniem podatkowym. W przypadku wysyłki elektronicznej wystarczy potwierdzenie dokonane przez podanie dochodu za 2013 rok jednego z małżonków (tego, który w imieniu obojga składa PIT do US).
Data ślubu a prawo do preferencyjnego opodatkowania małżonków
W związku małżeńskim trzeba pozostawać przez cały rok podatkowy, czyli by rozliczyć się wspólnie za 2014 rok, ślub musiałby się odbyć w 2013 roku. Małżeństwa zawarte w trakcie 2014 roku dopiero w przyszłym sezonie rozliczeń rocznych nabędą prawo do wspólnego rozliczenia PIT za 2015 rok (składany na początku 2016 roku).
Jest to prawo, a nie obowiązek, więc małżeństwa nie muszą rozliczać się razem, zwłaszcza, że w części przypadków rozliczenie to będzie neutralne podatkowo tzn. zapłacą tyle samo podatku, niezależnie od tego, czy rozliczą się razem czy osobno.
Kto nie może rozliczyć się z żoną/mężem?
Prawo do preferencyjnego rozliczenia PIT wspólnie z małżonkiem nie przysługuje, gdy jedno z nich prowadzi działalność gospodarczą i korzysta z:
- podatku liniowego (składa PIT-36L),
- ryczałtu ewidencjonowanego PIT-28 (oprócz najmu prywatnego),
- karty podatkowej, lub
- podatku tonażowego
Oczywiście osoby rozwiedzione są pozbawione prawa do wspólnego rozliczenia. Natomiast separacja faktyczna, która w przeciwieństwie do rozwodu nie stanowi zakończenia związku małżeńskiego, pozwala na wspólne rozliczenie. Jednak już separacja prawna, czyli taka orzeczona przez sąd, uniemożliwia złożenie wspólnego zeznania PIT, gdyż powoduje rozdzielność majątkową - tłumaczy Piotr Szulczewski, analityk Bankier.pl.
Śmierć współmałżonka
Czy śmierć jednego z małżonków w trakcie 2014 roku pozbawia drugiego prawa do wspólnego rozliczenia podatkowego? Nie. Co więcej, można nawet odziedziczyć ulgę w PIT po zmarłym współmałżonku.
Katarzyna Sudaj
