REKLAMA
TYLKO U NAS

Projekt ustawy ws. statusu osoby najbliższej. Prawo do mieszkania, alimentów i nie tylko

2025-10-17 11:35, akt.2025-10-17 13:58
publikacja
2025-10-17 11:35
aktualizacja
2025-10-17 13:58
Projekt ustawy ws. statusu osoby najbliższej. Prawo do mieszkania, alimentów i nie tylko
Projekt ustawy ws. statusu osoby najbliższej. Prawo do mieszkania, alimentów i nie tylko
/ Shutterstock

Projekt ustawy o statusie osoby najbliższej w związku i umowie o wspólnym pożyciu reguluje m.in. kwestie stosunków majątkowych, prawa do mieszkania, możliwości wzajemnych alimentów i wzajemnej dostępnej informacji medycznej - poinformowała w piątek w Sejmie Katarzyna Kotula (Lewica).

Katarzyna Kotula o projekcie rządowym mówiła na konferencji prasowej z politykami Lewicy i PSL, m.in. z liderem ludowców Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem.

Podkreśliła, że projekt ustawy o statusie osoby najbliższej w związku i umowie o wspólnym pożyciu „mówi o wzajemnym szacunku, o pomocy, trosce i lojalności”. - Już sama nazwa wskazuje, że spotkaliśmy się w połowie drogi - powiedziała Kotula.

Posłanka Lewicy poinformowała, że projekt „reguluje kwestie stosunków majątkowych, pozwala na to, żeby zdecydować u notariusza, czy chcemy wspólności czy odrębności majątkowej”.

- Reguluje kwestie prawa do mieszkania, możliwości wzajemnych alimentów, wzajemnej dostępnej informacji medycznej, zwolnienia od podatku od spadków i darowizn, możliwości wspólnego rozliczania, jeśli zadeklarowało się wspólność majątkową, ale także zwolnienia od podatku od czynności cywilno-prawnych, gwarantuje rentę rodzinną - powiedziała Kotula.

Dodała, że projekt reguluje też dziedziczenie testamentowe, ubezpieczenie zdrowotne dla obu stron oraz urlop opiekuńczy.

Kosiniak-Kamysz: Jest szansa na uchwalenie ustawy o statusie osoby najbliższej w tym roku

Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił, że projekt jest kompromisowy i - w jego ocenie - dzięki temu ma szanse na szerokie poparcie w Sejmie. - Jest ogromna szansa przegłosować to znakomitą większością. Uważam, że za tą ustawą może spokojnie zagłosować również prawa strona sali sejmowej - stwierdził.

- Jesteśmy gotowi na rozmowę z parlamentarzystami, z obywatelami i z panem prezydentem. Jest ogromna szansa, żebyśmy w tym roku uchwalili ustawę, która ułatwia życie, daje poczucie i godności, i sprawiedliwości - podkreślił Kosiniak-Kamysz.

Przewodniczący Lewicy, wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty przyznał, że to trudne porozumienie. - To jest porozumienie, w którym udało się zmieścić wszystko to, co jest możliwe na tym etapie i w tym parlamencie - powiedział. Dodał, że w projekcie nie znalazły się rozwiązania, na które nie znaleziono konsensusu i które nie miałyby poparcia w głosowaniu. 

Pasławska: O kształcie umowy o wspólnym pożyciu zdecydują osoby w związku

Według  wiceprzewodniczącej PSL Urszuli Pasławskiej od poprzednich regulacji ustawę różni koncepcja wolnościowa. - Strony same będą określały, jak ta umowa ma być skonstruowana. Powiem więcej, ta umowa będzie również mogła być zmieniana. Państwo będzie miało nad tym rękojmię - nie będzie regulatorem, ale administratorem tych informacji - powiedziała posłanka.

Podkreśliła, że ustawa wyłącza kwestie światopoglądowe, a uwzględnia „różne wrażliwości”: pomija kwestie związane z dziećmi (adopcję i pieczę), a także „nie narusza w żaden sposób ani nie szkodzi instytucji małżeństwa”.

- Dzisiaj w Polsce, tak jak na całym świecie, decyzje o zawarciu małżeństwa nie są podejmowane szybko i nagle. Bardzo często pary mieszkają przez miesiące, lata ze sobą i również zasługują na to, aby państwo zwróciło się do nich frontem i ułatwiło życie osobom żyjących w takich sytuacjach w takich parach - wyjaśniła. Dodała, że umowa może być traktowana jako umowa przedmałżeńska, a zawarcie małżeństwa będzie ją automatycznie rozwiązywało.

Zaznaczyła, że prezentowany projekt nie ma ostatecznej formy, a jego twórcy są otwarci na dialog z prezydentem Karolem Nawrockim. - Będziemy z pełną atencją i szacunkiem rozważali (wszelkie rozwiązania - PAP) - właśnie po to, aby doprowadzić do końca i dobrego finału ustawę o statusie osoby najbliższej w związku i umowy o wspólnym pożyciu - zapewniła.

Premier o projekcie ws. związków nieformalnych: udało się pogodzić skrajności i znaleźć grunt do kompromisu

Fakt, że udało się pogodzić skrajności w koalicji i znaleźć grunt do kompromisu na pewno jest krokiem do przodu - podkreślił w piątek premier Donald Tusk, odnosząc się do projektu ustawy ws. związków nieformalnych.

- Charakter tej koalicji, czasami różne poglądy środowisk politycznych, które się na nie składają, prowadzą do sytuacji, w której albo jest kompletny impas i już nic się nie da zrobić, albo szuka się kompromisu, który na pewno ułatwi ludziom życie. Uczyni to życie, jeśli nie idealnym to znośniejszym, chociaż nikt nie będzie podskakiwał do góry z radości – podkreślił szef rządu.

- Mamy coś, co nikogo nie zachwyci: ani przeciwników, ani zwolenników bardziej progresywnych rozwiązań – przyznał Tusk. Jak jednak dodał, fakt, że udało się „pogodzić skrajności w koalicji i znaleźć jakiś grunt do kompromisu”, na pewno jest krokiem do przodu.

- Nie było butów siedmiomilowych niestety, więc to jest kroczek, ale konsekwencją tego powinno być rzeczywiście znośniejsze życie i lepsza sytuacja – podsumował premier.

Kaczyński: Pseudozwiązki uderzające w rodzinę 

Propozycja związków partnerskich zawieranych przed notariuszem jest nie tylko rażąco niekonstytucyjna, ale zmierza do zastąpienia tradycyjnego małżeństwa pseudozwiązkami. To ultralewicowe rozwiązanie uderzające w podstawową komórkę społeczną, jaką jest rodzina - ocenił prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Do założeń projektu odniósł się w piątek prezes PiS. - Propozycja związków partnerskich zawieranych przed notariuszem jest nie tylko rażąco niekonstytucyjna, ale zmierza do zastąpienia tradycyjnego małżeństwa pseudozwiązkami. To ultralewicowe rozwiązanie uderzające w podstawową komórkę społeczną, jaką jest rodzina - napisał Kaczyński na platformie X.

Projekt regulujący kwestię związków partnerskich to rozwiązanie kompromisowe, wypracowane wspólnie przez PSL i Lewicę. Katarzyna Kotula (Lewica) poinformowała w piątek, że projekt ustawy o statusie osoby najbliższej w związku i umowie o wspólnym pożyciu reguluje m.in. kwestie stosunków majątkowych, prawa do mieszkania, możliwości wzajemnych alimentów i wzajemnej dostępnej informacji medycznej. Dodała, że projekt „reguluje kwestie stosunków majątkowych, pozwala na to, żeby zdecydować u notariusza, czy chcemy wspólności czy odrębności majątkowej”.

- Reguluje kwestie prawa do mieszkania, możliwości wzajemnych alimentów, wzajemnej dostępnej informacji medycznej, zwolnienia od podatku od spadków i darowizn, możliwości wspólnego rozliczania, jeśli zadeklarowało się wspólność majątkową, ale także zwolnienia od podatku od czynności cywilno-prawnych, gwarantuje rentę rodzinną - mówiła Kotula. Według niej, projekt reguluje też dziedziczenie testamentowe, ubezpieczenie zdrowotne dla obu stron oraz urlop opiekuńczy. (PAP)

kar/ kkr/ agz/ from/ par/ ksc/ ero/ par/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (19)

dodaj komentarz
pozhoga
Kotula, Kotula…. Czy to ta, która nie zna nazwiska autora naszego hymnu?
kaczyslaw_
"Pseudozwiązki uderzające w rodzinę"

Musi mieć na tym polu naprawdę spore doświadczenie skoro do tej pory tej rodziny nie założył.
jan888
Co za kulawa logika. A ty masz doświadczenie? Byłeś/jesteś w pseudozwiązku? A nawet jak byłeś, to masz tylko częściowe doświadczenie.
pstrzezek
"Pseudozwiązki uderzające w rodzinę" Powiedział dziadzio który rodziny nigdy nie założył. To coś jak wychowanie seksualne na katechezie.
grzegorzkubik
3700 zł neto zarobku od przyszłego roku, i 2400 zł ZUS+ubezpieczenie zdrowotne a te społeczne pseudo inteligentny głupotami się zajmują. Gdyby rządziło PIS to dziś było by 8000 netto średniego wynagrodzenia, 0% stawki VAT na żywność i niższa cena prądu a do tego budowa CPK i innych projektów. Bezrobocie wśród młodych na poziomie 3700 zł neto zarobku od przyszłego roku, i 2400 zł ZUS+ubezpieczenie zdrowotne a te społeczne pseudo inteligentny głupotami się zajmują. Gdyby rządziło PIS to dziś było by 8000 netto średniego wynagrodzenia, 0% stawki VAT na żywność i niższa cena prądu a do tego budowa CPK i innych projektów. Bezrobocie wśród młodych na poziomie 4-5%. Czas na dymisję obecnej ekipy rządzącej.
kaczyslaw_
Tak, tak, Prezes najniższy zostałby ojcem piątki dzieci, Polacy lataliby w kosmos elektryczną Spacezerą, na Marsie byłaby siedziba ***.... a później Grzesiu obudziłby się z tego kryształowego snu. xD
prawnuk
? to dlaczego nie zaczęli budować CPK przez 8 lat?
PO - nie budując NIC - zaawansowało tę inwestycje jakieś 5-6 razy bardziej niż PiS przez 8 lat.....
a 8000 zł netto - to ile by było ZUSu i NFZ?
platfusoptymista
Współżycie z kotem nie uderza w podstawową komórkę społeczną jaką jest rodzina, jeśli kot jest osobą najbliższą, ma prawo do mieszkania i alimentów.
pozhoga
Słusznie: żeby mieć prawa to najpierw trzeba mieć OBOWIĄZKI.

Powiązane: Budżet rodziny

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki