Po przejęciu kontrolnego pakietu akcji w Pekao SA państwo będzie miało kontrolę
nad dwoma największymi
bankami w Polsce pod względem aktywów. Dominujący gracze na polskim rynku bankowym - PKO BP i Pekao SA - będą mieli tego samego właściciela, w swych decyzjach często kierującego się przesłankami innymi niż biznesowe.
Ponadto Skarb Państwa kontroluje Alior Bank – czyli 9. największy bank pod względem aktywów (46,6 mld zł) – oraz w pełni państwowy Bank Gospodarstwa Krajowego z aktywami rzędu 77,9 mld zł.
A to nie koniec. Rząd pośrednio sprawuje kontrolę nad Bankiem Pocztowym (7,2 mld zł) oraz Bankiem Ochrony Środowiska (21,1 mld zł). Aktywa banków kontrolowanych przez rząd wynoszą ok. 560 mld zł, co stanowi przeszło jedną trzecią aktywów sektora bankowego w Polsce.
Przy tego typu transakcjach najwięcej emocji na rynku budzi cena. Kontrolowane przez Skarb Państwa PZU i państwowy Polski Fundusz Rozwoju za 32,8% udziałów w Pekao SA zapłacą niespełna 10,6 mld złotych, z czego PZU wyłoży prawie 6,5 mld zł, płacąc 123 złote za akcję. To cena nieco wyższa niż notowania Pekao z ostatnich dwóch miesięcy. Z drugiej strony tydzień temu za akcje Pekao płacono zaledwie 114,30 zł – najmniej od lipca 2009 roku. Zatem w ujęciu nominalnym zapłacone przez PZU 123 złote to cena bliska 7-letnim minimom.
Jeśli jednak spojrzeć na realną wycenę – tj. w odniesieniu do zysków – to już trudno powiedzieć, aby rząd kupował tanio. Przez ostatnie cztery kwartały Pekao zarobił na czysto 8,47 zł na akcję, co dawałoby wycenę mnożnikową rzędu 14,5 – czyli ani specjalnie drogo, ani też niezbyt tanio. Przy czym wyniki za czwarty kwartał 2015 r. były obniżone przez koszty związane z upadkiem SK Banku, na które musiał się zrzucić cały sektor, a rezultaty za II kw. 2016 poprawiała transakcja sprzedaży udziałów w Visa Europe.
W raporcie z lipca analitycy DM PKO BP wycenili jedną akcję Pekao SA na 132 złote przy założeniu, że w 2017 roku bank wypracuje 2,1 mld zł zysku netto (i 2,35 mld zł rok później). Ceny docelowe z rekomendacji biur maklerskich z ostatnich trzech miesięcy wahały się od 113,70 zł (DM BZ WBK) do 147,3 zł (Vestor DM) ze średnią na poziomie 124,4 zł.
Co ciekawe, w większości (4 na 7) były to rekomendacje negatywne („sprzedaj” lub „redukuj”). Zatem państwo przejmuje udziały w Pekao SA po cenie zbieżnej z obecnymi wycenami analityków. Czy w przyszłości notowania Pekao wzrosną czy spadną jest już zupełnie osobną kwestią.
