Rada Polityki Pieniężnej postanowiła utrzymać stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Stopy w Polsce są nadal na rekordowo niskim poziomie. Skala dostosowania polityki pieniężnej może być większa niż 25 pb - poinformował prezes NBP Marek Belka.



Stopa referencyjna nad Wisłą nadal wynosi 2,00 proc., lombardowa 3,00 proc, depozytowa 1,00 proc., a redyskontowa weksli 2,25 proc. Stopy procentowe w Polsce są obecnie na najniższym poziomie w historii. Po raz ostatni Rada obniżyła je w październiku ubiegłego roku.
Pytany na konferencji po posiedzeniu RPP o to, czy skala dostosowania może być większa niż 25 pb, Belka odpowiedział: "Sądzę, że może być większa".
"To, co dziś mogę powiedzieć, to że czynników, które skłaniałyby Radę do obniżenia stóp jest wystarczająco dużo i jest wystarczająco dużo członków Rady, którzy skłaniają się do takiej decyzji" - dodał.
|
RPP jest obecnie bliżej obniżki stóp procentowych niż była jeszcze w styczniu - ocenił Marek Belka. Dodał, że postrzeganie sytuacji gospodarczej jest "umiarkowanie optymistyczne".
Na pytanie, czy RPP jest obecnie bliżej do obniżki stóp procentowych niż była w styczniu, Belka odpowiedział: "tak".
Dodał, że postrzeganie sytuacji gospodarczej jest "umiarkowanie optymistyczne". "Grudniowe dane miesięczne zostały zaabsorbowane przez wstępne dane o PKB za 2014 rok. Tym samym wiemy, co oczekiwać po danych kwartalnych za czwarty kwartał. Także nie, nie zmieniło się nasze postrzeganie sytuacji gospodarczej. Patrzymy na nią umiarkowanie optymistycznie" - powiedział na konferencji po posiedzeniu Rady.
"Mam wrażenie, że jeżeli sytuacja nie ulegnie jakiejś gwałtownej zmianie możemy się liczyć z zaistnieniem takiej większości (za obniżką - PAP)" - dodał.
Belka: Dyskusja wokół kredytów w CHF destabilizuje i utrudnia decyzje
Dyskusja wokół kredytów frankowych jest czynnikiem destabilizującym i utrudniającym decyzje w zakresie stóp procentowych - ocenił prezes NBP Marek Belka. Dodał, że w decyzjach dotyczących stóp procentowych RPP uwzględni ewentualną aprecjację złotego, spowodowaną luzowaniem ilościowym w strefie euro.
"To co się dzieje, na rynku walutowym, złotego, nie jest wielką niespodzianką. (...) Kwestią istotną, widzianą także na świecie, jest kwestia kredytów frankowych. Dyskusja wokół tej kwestii jest czynnikiem destabilizującym i utrudniającym podejmowanie decyzji w zakresie stóp procentowych" - powiedział w środę Belka na konferencji po posiedzeniu RPP.
Belka dodał, że w decyzjach dotyczących poziomu stóp procentowych RPP uwzględni ewentualną aprecjację złotego spowodowaną luzowaniem ilościowym w strefie euro.
"Bierzemy pod uwagę, że pod wpływem QE przeprowadzanego przez EBC złoty będzie się wzmacniał i w decyzjach o stopach procentowych ten czynnik będzie uwzględniony" - powiedział.
RPP nie wyklucza dostosowania stóp w najbliższym czasie
RPP nie wyklucza dostosowania stóp procentowych w najbliższym czasie, jeśli wydłuży się oczekiwany okres deflacji i tym samym wzrośnie ryzyko pozostania inflacji poniżej celu w średnim okresie - wynika z komunikatu po posiedzeniu RPP.
"Biorąc pod uwagę zwiększoną zmienność na rynkach finansowych w ostatnim okresie Rada postanowiła pozostawić stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Rada nie wyklucza jednak dostosowania polityki pieniężnej w najbliższym okresie, jeśli wydłuży się oczekiwany okres deflacji i tym samym wzrośnie ryzyko pozostania inflacji poniżej celu w średnim okresie" - napisano w komunikacie.
W komunikacie dodano, że "pełniejsza ocena perspektyw powrotu inflacji do celu będzie możliwa, po zapoznaniu się z napływającymi informacjami, w tym marcową projekcją NBP".
Dodano, że wstępne dane o rachunkach narodowych za 2014 rok sygnalizują, że dynamika PKB w czwartym kwartale nieznacznie się obniżyła, utrzymując się powyżej 3 proc.
"Stabilnemu wzrostowi konsumpcji towarzyszyło pewne spowolnienie wzrostu inwestycji. Jednocześnie dynamika importu obniżyła się silniej niż eksportu, ograniczając ujemny wkład eksportu netto do PKB" - napisano w komunikacie.
Dodano, że oczekiwania inflacyjne przedsiębiorstw i gospodarstw domowych pozostają bardzo niskie.
W ocenie RPP wzrost akcji kredytowej, zarówno dla gospodarstw domowych, jak i przedsiębiorstw pozostaje stabilny.
"Silne umocnienie franka szwajcarskiego zwiększyło zarazem poziom zadłużenia gospodarstw domowych posiadających zobowiązania w tej walucie, co może prowadzić do ograniczenia konsumpcji" - napisano.
RPP podkreśliła, że dane z rynku pracy pokazują, że presja płacowa w sektorze przedsiębiorstw pozostaje ograniczona, na co wskazuje utrzymywanie się umiarkowanej dynamiki wynagrodzeń.
Dodano, że w gospodarce utrzymuje się brak presji kosztowej.
Decyzja RPP nie zaskoczyła analityków
Pozostawienia stóp procentowych na niezmienionym poziomie spodziewało się 20 z 22 ekonomistów ankietowanych przez PAP – pozostali dwaj oczekiwali cięcia o 25 punktów bazowych, co zgodne było z notowaniami kontraktów FRA. Zdaniem 12 ankietowanych RPP zdecyduje się na taką obniżkę w marcu, a według dwóch Rada pójdzie wtedy jeszcze dalej i obetnie stopy o 50 punktów bazowych.
Podziały widać było też wśród członków samej Rady. Głównymi wątkami w ich wypowiedziach były kondycja polskiej gospodarki, kurs złotego, deflacja czy wzrost za granicą.
Zobacz też: Co członkowie RPP mówili przed dzisiejszą decyzją?
- Mówię ostatnio wyraźnie, że przestrzeń do obniżki stóp jeszcze istnieje. Nie jakaś wielka, ale istnieje. Natomiast trzeba wybrać dobrze moment. Mówiłem o destabilizacji na rynkach finansowych, którą warto przeczekać. (…) Podkreślam - pewna przestrzeń dalej istnieje. Ale po pierwsze - musi być większość. Myślę, że nie jesteśmy dalecy od niej. Ale także musi być wybrany odpowiedni moment – mówił ponad tydzień temu Marek Belka.
Kolejne posiedzenie decyzyjne Rady Polityki Pieniężnej odbędzie się w dniach 3-4 marca. Dzień później po raz drugi w tym roku zbierze się Rada Prezesów Europejskiego Banku Centralnego. W marcu zostanie również opublikowany raport NBP o inflacji i sytuacji gospodarczej.
BPL/Michał Żuławiński/PAP