REKLAMA
ZAPISZ SIĘ

Stopy znowu w górę. Jak to wpłynie na raty kredytów?

Michał Kisiel2021-11-03 16:07analityk Bankier.pl
publikacja
2021-11-03 16:07

Od ostatniej podwyżki stóp procentowych minął miesiąc. W tym czasie wskaźnik WIBOR 3M wspiął się o ponad 0,5 pp. Listopadowa decyzja Rady Polityki Pieniężnej oznacza, że kredytobiorców czekają kolejne podwyżki rat.

Stopy znowu w górę. Jak to wpłynie na raty kredytów?
Stopy znowu w górę. Jak to wpłynie na raty kredytów?
fot. Andrey_Popov / / Shutterstock

3 listopada Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała się na podwyższenie stopy referencyjnej o 0,75 pp. To oznacza, że podstawowa stopa procentowa znajdzie się na poziomie zaledwie o 0,25 pp. niższym niż przed początkiem pandemii w 2020 r. Zmiana nie oznacza jednak zapewne końca cyklu.

Wskaźniki z rynku międzybankowego wkrótce dopasują się do nowych okoliczności. W październiku WIBOR 3M ustabilizował się na poziomie o ok. 0,4 pp. wyższym niż przed zmianą stopy NBP, by później ponownie ruszyć w górę. Tak będzie zapewne i tym razem. Kredytobiorców z dłuższym stażem czeka zatem „powrót do przeszłości” – raty zbliżą się do poziomu sprzed pandemii. Dla osób, które zaciągnęły zobowiązanie mieszkaniowe niedawno, będzie to nowe maksimum obciążeń.

Reklama

Kredytobiorcy hipoteczni odczują zmiany w kieszeni

Kredytobiorcy spłacający zobowiązania hipoteczne odczują podwyżki z pewnym opóźnieniem. Wynika to z różnego cyklu aktualizowania oprocentowania zmiennego w poszczególnych bankach. Część z nich stosuje np. 3-miesięczny okres ustalania stawek.

W zestawieniu poniżej pokazujemy zmianę raty dla kredytu opartego na wskaźniku WIBOR 3M. Zakładamy „czystą ratę”, czyli obciążenie pozbawione dodatków takich jak np. składki ubezpieczeniowe wymagane w niektórych produktach. Zakładamy również, że podwyżka stóp dokładnie przełoży się na zmiany WIBOR.

Bezpieczny kredyt 2% - najważniejsze fakty

Bezpieczny kredyt 2% - najważniejsze fakty

Na czym polega? Kto może skorzystać? Ile kredytu można dostać? Co z wkładem własnym? Czy dopłaty można stracić? Pobierz e-book bezpłatnie lub kup za 10 zł.
Masz pytanie? Napisz na marketing@bankier.pl

Pole wypełnione niepoprawnie!
Pole wypełnione niepoprawnie!
Jeśli chcesz fakturę, to wypełnij dalszą część formularza:
Pole wypełnione niepoprawnie!
Pole wypełnione niepoprawnie!
Pole wypełnione niepoprawnie!
Podaj kod w formacie xx-xxx!
Pole wypełnione niepoprawnie!

Porównanie wysokości raty równej przed i po zmianie stopy procentowej (marża 2pp., okres spłaty 25 lat)

Kwota kredytu

Rata przed podwyżką

Rata po podwyżce stóp

200 000 zł

926 zł

1 004 zł

250 000 zł

1 157 zł

1 256 zł

300 000 zł

1 389 zł

1 507 zł

350 000 zł

1 620 zł

1 758 zł

400 000 zł

1 851 zł

2 009 zł

450 000 zł

2 083 zł

2 260 zł

500 000 zł

2 314 zł

2 511 zł

550 000 zł

2 546 zł

2 762 zł

600 000 zł

2 777 zł

3 013 zł

650 000 zł

3 009 zł

3 265 zł

700 000 zł

3 240 zł

3 516 zł

750 000 zł

3 471 zł

3 767 zł

800 000 zł

3 703 zł

4 018 zł

W symulacji zakładamy, że WIBOR 3M wzrośnie dokładnie o tyle, o ile podwyższono stopę referencyjną (o 0,75 pp., z 0,78 proc. do 1,53 proc.)

Źródło: Bankier.pl

Dla kredytobiorców spłacających kredyt na 400 tys. zł, przy 2-punktowej marży i 25-letnim okresie spłaty, podwyżka stóp może oznaczać wzrost obciążenia budżetu z  poziomu 1850 zł o ok. 160 zł miesięcznie. Powrót oprocentowania kredytu do poziomu sprzed pandemii (WIBOR 3M na poziomie 1,71 proc.) oznaczałby, że rata zbliży się do 2050 zł.

Źródło:
Michał Kisiel
Michał Kisiel
analityk Bankier.pl

Specjalizuje się w zagadnieniach związanych z psychologią finansów, analizuje jak płacą i zadłużają się Polacy. Doktor nauk ekonomicznych, zwolennik idei społeczeństwa bez gotówki. Pomysłodawca finansowego eksperymentu "2 tygodnie bez portfela", w ramach którego banknoty i karty płatnicze zamienił na smartfona.

Tematy
Rekrutujesz? Odbierz 50% rabatu na pierwsze ogłoszenie na Pracuj.pl

Rekrutujesz? Odbierz 50% rabatu na pierwsze ogłoszenie na Pracuj.pl

Advertisement

Komentarze (71)

dodaj komentarz
bankster-kreator
Podniesienie stop procentowych nie wpływa na rynek nieruchomości, wręcz podnosi ich wycenę jak również giełdę w późnej fazie hossy i to jest prawda, tutaj jest wytłumaczone to w łopatologiczny sposób na wykresach i prościej już się nie da: https://youtu.be/Nq9QDhlG8-A
bha
Jakby nie patrzeć krojenie niestety będzie coraz większe.
forresty
Uppsss... Z dzisiaj. Z rozmów z min Uścinskim.

"Niewykluczone zatem, że rząd zdecyduje się na wprowadzenie dodatkowych lub wyższych podatków. Istnieje np. możliwość wprowadzenia podatku katastralnego od drugiego lub trzeciego mieszkania. To by oznaczało, że w przypadku zakupu kolejnego już mieszkania, podatek nie byłby
Uppsss... Z dzisiaj. Z rozmów z min Uścinskim.

"Niewykluczone zatem, że rząd zdecyduje się na wprowadzenie dodatkowych lub wyższych podatków. Istnieje np. możliwość wprowadzenia podatku katastralnego od drugiego lub trzeciego mieszkania. To by oznaczało, że w przypadku zakupu kolejnego już mieszkania, podatek nie byłby pobierany od nieruchomości, ale byłby wprost uzależniony od wartości mieszkania."


Już dawno powinno przyhamować się spekulację na nieruchomosciach. OD spekulowania sa akcje, obligacje i inne cuda na rynku kapitałowym. Chińczycy odpracowują właśnie bańke na rynku nieruchomosci. Fatalna demografia to min właśnie pokłosie niedostępnosci mieszkań dla młodych ludzi.

domisie
Ważniejsze od rat kredytów jest spadek zdolności kredytowej która tak napędzała ceny. Teraz jak zamiast 500 tys można pożyczyć 420 tys to deweloper musi zejść z ceny żeby pojawił się klient z wymaganą zdolnością. I powiem szczerze że to już powoli widać jak klienci wracają po rozmowach w banku. Jak średnio można będzie otrzymać Ważniejsze od rat kredytów jest spadek zdolności kredytowej która tak napędzała ceny. Teraz jak zamiast 500 tys można pożyczyć 420 tys to deweloper musi zejść z ceny żeby pojawił się klient z wymaganą zdolnością. I powiem szczerze że to już powoli widać jak klienci wracają po rozmowach w banku. Jak średnio można będzie otrzymać zamiast 500 tys 350 tys ceny nieruchomości staną się zdecydowanie mniej oderwane od rzeczywistości.
hfjdj
Zdolność kredytowa też rośnie bo wynagrodzenia rosną. W ujęciu przed lockdownem i teraz to najszybciej pędzą nieruchomości, potem inflacja i wynagrodzenia a najmniej wzrosła rata kredytu. Co z tego że zapłaci 8% ratę większą jak nieruchomość zdrożała o 10% a zarobki o 10%?
hal9ooo odpowiada hfjdj
najszybciej rośnie giełda synku. kto się w nieruch wpakował patrzy jak mu pociąg odjeżdża
po_co
To jest racja, im mniej osób może skorzystać z lewarowania inwestycji kredytem tym będzie ona bliżej realnej wartości rynkowej.

Rodzi się pytanie czy ceny rzeczywiście spadną (sądzę, że tylko chwilowo) czy utrzymają swój poziom na dłużej (dla mnie to bardziej prawdopodobny scenariusz i już przetestowany).

Ktoś kto wydał
To jest racja, im mniej osób może skorzystać z lewarowania inwestycji kredytem tym będzie ona bliżej realnej wartości rynkowej.

Rodzi się pytanie czy ceny rzeczywiście spadną (sądzę, że tylko chwilowo) czy utrzymają swój poziom na dłużej (dla mnie to bardziej prawdopodobny scenariusz i już przetestowany).

Ktoś kto wydał 250-300 tys. zł na mieszkanie nie będzie chciał sprzedać go taniej, owszem gdy zabraknie chętnych to nie będzie miał wyboru ale z drugiej strony chętnych nie zabraknie tylko zmniejszy się ich liczba, więc wrócą negocjacje cen.
mikroprzedsiebiorca
Tak będzie, tylko że ceny od razu nie spadną. Najpierw zmniejszy się ilość transakcji, potem dopiero możliwy jest spadek cen, ale do tego musi dojść znaczący wzrost rat i problemy finansowe kredytobiorców. Jeszcze tych bankrutów nie widać, to może być proces trwający np. 2 lata tak jak to było w filmie Big Short gdzie gość wszedł Tak będzie, tylko że ceny od razu nie spadną. Najpierw zmniejszy się ilość transakcji, potem dopiero możliwy jest spadek cen, ale do tego musi dojść znaczący wzrost rat i problemy finansowe kredytobiorców. Jeszcze tych bankrutów nie widać, to może być proces trwający np. 2 lata tak jak to było w filmie Big Short gdzie gość wszedł w shorta o 2 lata za wcześnie.
macrogregory odpowiada hfjdj
Tak? Wynagrodzenia może i rosną ale nie te realne czyli z uwzględnieniem inflacji, a zatem realne wynagrodzenia i tak spadają. Gdyby realne wynagrodzenia rosły to zdolność kredytowa by nie malała, a tak zarobki o 10% wyższe a ceny utrzymania mieszkania + paliwa + energi + żywności realnie +75% ... i do tego ratka +8% wyższa ... Super ...
ominbus
Czy ktoś mi wytłumaczy jak oni liczą wzrost raty? Bo mi wychodzi że na każde 100000 zł kredytu rata wzrasta 96 zł. A w artykule o połowę mniej. 1,15% x100000=1150 zł. 1150 :12 mies.= 96 zł. Czy źle liczę?

Powiązane: Mieszkanie na kredyt

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki