Władze w Pekinie sprzeciwiają się „nielegalnym, jednostronnym sankcjom”, którymi Unia Europejska planuje objąć chińskie podmioty w ramach 19. pakietu sankcji wobec Rosji w związku z jej agresją na Ukrainę - oświadczył w czwartek rzecznik chińskiego MSZ Guo Jiakun. Państwowe media zarzuciły UE „ślepe” podążanie za USA.


- Chiny stanowczo się temu (decyzjom UE - PAP) sprzeciwiają i przekazały protest stronie unijnej – powiedział Guo podczas regularnego briefingu w Pekinie.
- Jak wielokrotnie podkreślaliśmy, że Chiny nie są sprawcą obecnego kryzysu ani jego stroną. Jesteśmy zaangażowani w promowanie rozmów pokojowych, nigdy nie dostarczyliśmy śmiercionośnej broni żadnej ze stron konfliktu i stosujemy ścisłą kontrolę eksportu artykułów podwójnego zastosowania – dodał rzecznik, zapowiadając, że Chiny „podejmą wszelkie niezbędne środki, aby stanowczo bronić swoich uzasadnionych praw i interesów”.
Według unijnych źródeł dyplomatycznych, sankcje obejmują dwie rafinerie, firmę handlową i podmiot zaangażowany w obchodzenie dotychczasowych restrykcji. To najbardziej znaczące gospodarczo środki UE wymierzone w chińskie podmioty. Nazwy objętych sankcjami firm nie zostały jeszcze upublicznione.
Zhao Junjie, starszy pracownik naukowy w Instytucie Badań Europejskich Chińskiej Akademii Nauk Społecznych, cytowany w czwartek przez dziennik rządowy „Global Times” ocenia, że działania UE odzwierciedlają „powierzchowne deklaracje o »autonomii strategicznej« w polityce wobec Chin”, podczas gdy w rzeczywistości Wspólnocie brakuje „prawdziwych niezależnych zdolności i proaktywnej inicjatywy, natomiast ślepo podąża ona za USA”.
Według chińskiego komentatora powtarzające się dostosowywanie polityki UE do działań USA w kontekście presji na Chiny może wynikać z wpływu sił populistycznych i skrajnie prawicowych w Europie, prowadząc do „krótkowzrocznych i irracjonalnych decyzji”. Zhao wezwał Europę do porzucenia „geopolitycznych błędnych percepcji i uprzedzeń” wobec Chin oraz „lęku wynikającego z postrzegania Chin jako konkurenta o sumie zerowej w kluczowych sektorach technologicznych”.
Pekin, który deklaruje neutralną postawę wobec rosyjskiej agresji, od trzech lat zacieśnia relacje z Moskwą, zarówno militarne, organizując wspólne manewry, jak i gospodarcze.
Z Pekinu Krzysztof Pawliszak (PAP)
krp/ ap/

























































