Obecnie Prokom kontroluje 20 proc. akcji Compu. Zakupił je w grudniu 2004 r., płacąc po 37,5 zł za sztukę. Wczoraj akcje warszawskiej spółki warte były 82 zł. Na podstawie umowy między spółkami, Prokom obejmie 40 proc. udziałów w warszawskiej firmie.
Negocjacje trwały kilka miesięcy, gdyż Compowi zależało by umowa inwestycyjna gwarantowała mu pozycję lidera centrum kompetencyjnego dla usług związanych z bezpieczeństwem IT w grupie Prokom. Gdyński integrator odsprzeda Compowi spółkę Safe Computing i kilka innych spółek działających w usługach bezpieczeństwa informatycznego. Wartość rynkowa Safe Computing to 32 mln zł.
Do końca września odbędzie się walne, które zdecyduje o emisji akcji. – Po emisji udział Prokomu w kapitale przekroczy 33 proc. – powiedział Robert Tomaszewski, przewodniczący rady nadzorczej Compu. Warszawska spółka wypuści zatem ok. 550 tys. papierów o łącznej wartości rynkowej ok. 45 mln zł. Obecnie kapitał zakładowy spółki to 2,76 mln walorów.
Przedstawiciele Compu podkreślają, że zależy im na zapewnieniu płynności akcji. Obecnie nie jest ona duża. W wolnym obrocie, po odliczeniu pakietu Prokomu (20 proc.), Jacka Papaja – prezesa spółki (47 proc.) i Pioneer Pekao PTE (5,3 proc.), pozostaje 28 proc. walorów spółki. Jeśli nową emisję obejmie jeden inwestor, free-float zmniejszy się jeszcze bardziej. Na rynek może trafić nawet 200 tys. papierów Compu wartych ponad 15 mln zł. Po transakcji pakiety J. Papaja i Prokomu będą miały podobną wielkość.
Docelowo Prokom chce osiągnąć próg 40 proc. głosów Compu, co zagwarantuje mu kontrolę nad firmą. Na polskim rynku powstanie największa firma informatyczna świadcząca usługi z zakresu bezpieczeństwa IT, a Prokom będzie miał prawo konsolidowania jej wydatków.
E.B.
Na podstawie: Dariusz Wolak „Comp trafił pod skrzydła Prokomu” , „Parkiet”
Źródło:
