Glapiński: W najbliższych kwartałach inflacja może wzrosnąć, raczej na pewno wzrośnie

2024-05-10 15:00, akt.2024-05-10 16:20
publikacja
2024-05-10 15:00
aktualizacja
2024-05-10 16:20

RPP na majowym posiedzeniu znów postanowiła nie zmieniać stóp procentowych. Jak zawsze dzień po ogłoszeniu prezes NBP tłumaczy decyzję Rady, w tym miesiącu nie będzie inaczej. Co tym razem powie nam Adam Glapiński?

Glapiński: W najbliższych kwartałach inflacja może wzrosnąć, raczej na pewno wzrośnie
Glapiński: W najbliższych kwartałach inflacja może wzrosnąć, raczej na pewno wzrośnie
/ NBP

Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała się pozostawić stopy procentowe NBP bez zmian. Takie rozstrzygnięcie było zgodne z powszechnymi oczekiwaniami rynku.

Na mocy majowej decyzji RPP stopy procentowe Narodowego Banku Polskiego nadal będą kształtować się następująco:

  • stopa referencyjna: 5,75 proc. w skali rocznej (poprzednio 5,75 proc.),
  • stopa lombardowa: 6,25 proc. w skali rocznej (poprzednio 6,25 proc.),
  • stopa depozytowa: 5,25 proc. w skali rocznej (poprzednio 5,25 proc.),
  • stopa redyskonta weksli: 5,80 proc. w skali rocznej (poprzednio 5,80 proc.),
  • stopa dyskontowa weksli: 5,85 proc. w skali rocznej. (poprzednio: 5,85 proc.)

Brak zmian stóp procentowych był zgodny z rynkowym konsensusem. Podobnie jak w poprzednich miesiącach nikt nie oczekiwał zmiany kosztu kredytu w Narodowym Banku Polskim. Bez zmian cena pieniądza w banku centralnym pozostała także na kwietniowym, marcowym, lutowym, styczniowym i grudniowym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej.

Konferencja prezesa Glapińskiego

Kiedy możemy spodziewać się następnej obniżki stóp procentowych? Co dalej z inflacją? Tego wszystkiego pewnie dowiemy się od prezesa NBP podczas jego comiesięcznej konferencji.

"Trzeci miesiąc z rzędu inflacja pozostaje zgodna z celem inflacyjnym NBP. To jest ogromny sukces i satysfakcja. Jesteśmy idealnie w celu. Inflacja po wyłączeniu cen żywności energii w kwietniu po raz kolejny spadła. Inflacja bazowa pokazuje sytuację wewnętrzną i to stanowi główną latarnię w naszym działaniu. Proces dezinflacji jest nadal kontynuowany. Głównie dzięki temu, że mamy realnie dodatnie stopy procentow" - rozpoczął konferencję prezes Glapiński.

"Podwyższenie VAT-u nie przeniosło się na ceny żywności w takim stopniu, jak się tego obawialiśmy, ale jeszcze może się przenieść. To wszystko potwierdza, że polityka pieniężna NBP (…) była właściwa" - dodał.

"Tak sterowaliśmy polityką pieniężną, aby nie zaszkodzić gospodarce. Dezinflacja dokonała się bez istotnego wzrostu bezrobocia i bez istotnej utraty PKB. Bezrobocie w Polsce pozostaje bardzo niskie i pozostaje jednym z najniższych w UE. Płace realne rosną, a PKB jest obecnie o ponad 10% wyższe niż przed pandemią".

"Inflacja w najbliższych kwartałach raczej na pewno wzrośnie"

"Dążymy do stałego ustabilizowania inflacji zgodnie z celem inflacyjnym. Spodziewamy się, że w najbliższych kwartałach inflacja może wzrosnąć, raczej na pewno wzrośnie. Skala tego wzrostu obarczona jest wysoką niepewnością. Dotyczy ona zarówno najbliższych kwartałów, jak i średniego okresu – tj. ok. 2 lat".

Prezes NBP podczas konferencji prasowe pokazał też nowe projekcje inflacyjne analityków NBP. Zakładają one, że w scenariuszu planowanego obecnie „odmrożenia” cen energii inflacja CPI na koniec roku wyniesie 5,5%. W hipotetycznym scenariuszu utrzymania „tarcz antyinflacyjnych” inflacja też wzrosłaby, ale tylko o 4,2%.

Co z obniżką stóp procentowych?

"Zeszliśmy do poziomu celu, ale widzimy, że w następnych kwartałach, z różnych powodów, inflacja pójdzie w górę. To nie jest moment, żeby luzować politykę pieniężną" - powiedział Glapiński.

"Nasz główny reflektor (inflacja bazowa - PAP), który nam mówi, w jakim kierunku mamy iść, pokazuje, że stopy procentowe muszą zostać utrzymane na takim poziomie, na jakim są, relatywnie wysokim" - powiedział Glapiński. "Bo nawet inflacja bazowa nam lekko rośnie. Prognozy sygnalizują, że w drugiej połowie roku może ustabilizować się ona na poziomie ok. 4 proc." - dodał.

"Kiedy ten moment nastapi, trudno powiedzieć. Na pytanie, kiedy zaczniemy obniżać stopy proc., od kilku konferencji odpowiadam, że nie zapowiadamy z góry, co będzie. Działamy stosownie do napływających danych" - dodał.

Jakiś czas później odpowiadając na pytania dziennikarzy, powiedział: "Nie widzę gotowości w Radzie do obniżki stóp proc. w tym roku kalendarzowym. Na podstawie danych, przewidywań, co wychodzi z naszego modelu. Rada nie będzie obniżać stóp, jeśli ma projekcję, że inflacja rośnie i będzie rosnąć w najbliższych kwartałach" - powiedział Glapiński.

"Większość członków Rady wypowiada się jednoznacznie, że chcą dyskusji na ten temat w momencie, kiedy widzimy trwałe ustabilizowanie się inflacji w przedziale naszego celu inflacyjnego albo np. (mamy) taką prawie pewną projekcję, że za 2 miesiące się znajdziemy" - powiedział Glapiński pytany o to, kiedy RPP może podjąć dyskusję o możliwości obniżenia stóp procentowych.

"Kiedy to może nastąpić? Wydaje mi się, że na początku 2025 r, mówię tu za siebie, taka sytuacja może być, że będziemy albo w celu albo blisko celu i na ten temat dyskusja w Radzie będzie. Czy od razu będzie większość przy pierwszej dyskusji? Tego nie wiem" - dodał.

"Silniejszy złoty hamuję dynamikę wzrostu cen"

Zdaniem prezesa NBP Adama Glapińskiego korzystnie na spadek inflacji działa umocnienie się złotego. "Złoty pozostaje wyraźnie silniejszy niż przed rokiem, co także hamuje dynamikę cen w szczególności przez ceny importu" - stwierdził szef banku centralnego.

"Złoty jest silny ze względu na prowadzoną przez NBP politykę pieniężną w porównaniu z polityka pieniężną Europejskiego Banku Centralnego i amerykańskiego" - wskazał prezes.

Dodał, że różnica stóp procentowych i przewidywania dotyczące kształtowania się stóp procentowych w dużej mierze kształtują kurs złotego i odpowiednio dolara i euro.

Poinformował też, że NBP prognozuje stabilny, silny spadek cen produkcji sprzedanej przemysłu w ujęciu rocznym. "Co dowodzi niskiej presji kosztowej w przedsiębiorstwach i to pomimo wysokiej presji rosnących wynagrodzeń. Przedsiębiorstwa nie są pod presją, kosztową presją by podwyższać ceny" - podkreślił prezes NBP.

Wzrost wynagrodzeń bolączką RPP

"Boimy się, że oczekiwania inflacyjne będą rosły. A one same w sobie wywołują inflację i mogą wywoływać inflację nawet w długim okresie. Nie możemy też zapominać o innych czynnikach proinflacyjnych. Podwyższony wzrost wynagrodzeń jest obecnie głównym zmartwieniem członków RPP. Wzrost wynagrodzeń, podwyżki płac w sektorze publicznym, kilkudziesięcioprocentowe, i wzrost płacy minimalnej" - powiedział Glapiński.

"Wyższe płace oddziałują w kierunku wzrostu presji kosztowej dla firm, w tym szczególnie w sektorach, w których wzrost kosztów pracy stanowi istotną część kosztów, szczególnie w usługach. Wysoka dynamika wynagrodzeń będzie podbijać też presję popytową" - dodał.

Prezes NBP: zwiększymy zakupy złota

Prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński podczas piątkowej konferencji prasowej powiedział, że "Polsce nie grozi wojna na naszym terytorium". "Polsce grozi to, że zachwieje się niepodległa Ukraina, że front u naszego sąsiada radykalnie i szybko zacznie się przesuwać w kierunku Dniepru. To spowoduje u nas pewne zamieszanie gospodarcze. Jesteśmy na to przygotowani" - wskazał.

Szef NBP zapowiedział również, że bank centralny będzie zwiększał zakupy złota. "Zgromadzimy ogromne rezerwy walutowe i ogromne rezerwy złota. Nasze zakupy złota są bezprecedensowe w historii. Polska musi być przygotowana na każdą okoliczność i Narodowy Bank Polski jest przygotowany. I te zakupy złota jeszcze zwiększymy" - przekazał Glapiński.

Na koniec marca w posiadaniu NBP było 11,532 mln uncji złota, a więc tyle, co na koniec lutego, jednak wartość złota w przeliczeniu na złote wzrosła do prawie 101,86 mld zł z 93,31 mld zł na koniec lutego, czyli o ponad 8,5 mld zł. W kwietniu Glapiński informował, że zarząd banku centralnego podjął decyzję o zwiększeniu udziału złota w rezerwach do ok. 20 proc. w ciągu najbliższych dwóch lat.

Na koniec 2023 r. udział złota w rezerwach banku centralnego wynosił ok. 13 proc.

Terminy posiedzeń RPP w 2024 r.
miesiąc

posiedzenia decyzyjne dwudniowe

styczeń 8-9 (poniedziałek-wtorek)
luty 6-7 (wtorek-środa)
marzec 5-6 (wtorek-środa)
kwiecień 3-4 (środa-czwartek)
maj 8-9 (środa-czwartek)
czerwiec 4-5 (wtorek-środa)
lipiec 2-3 (wtorek-środa)
sierpień 20 (wtorek)*
wrzesień 3-4 (wtorek-środa)
październik 1-2 (wtorek-środa)
listopad 5-6 (wtorek-środa)
grudzień 3-4 (wtorek-środa)
 * - posiedzenie niedecyzyjne

BPL/PAP

Źródło:
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (48)

dodaj komentarz
michalrus
Jastrząb przemówił. Inflacja wzrośnie albo nie wzrośnie, a może nawet spadnie, ale raczej wzrośnie.
bha
A zadłużenie ogólne od ponad 3 dekad jak rosło tak rośnie i rośnie codzienie coraz mocniej i mocniej?!.
https://www.dlugpubliczny.org.pl/
https://commodity.com/data/poland/debt-clock/
bha
I Nawet te 100 mld w złocie przy zadłużeniu ogólnym sięgającym już bisko 1,5 Biliona złotych!!! to raczej jest przy tym długu codziennie od ponad już 3 dekad rosnącym to jest niezbyt wiele.I Same odsetki od tego ogromnego już zadłużenia kosztują nasz budżet społeczno-krajowy już ponad 50 mld zł i to co roku, co roku!!!!. I Nawet te 100 mld w złocie przy zadłużeniu ogólnym sięgającym już bisko 1,5 Biliona złotych!!! to raczej jest przy tym długu codziennie od ponad już 3 dekad rosnącym to jest niezbyt wiele.I Same odsetki od tego ogromnego już zadłużenia kosztują nasz budżet społeczno-krajowy już ponad 50 mld zł i to co roku, co roku!!!!. Niestety
men24a
"tj. ok. 2 lat" Glapinski mówi że wysokie stopy jeszcze 2 lata a potem troszkę niższe ?

A jednak spełnia się obietnica, nie będziesz miał nic i będziesz szczęśliwi a tak suweren cieszył się z apartamentów 40 metrowych. No ale to nie USA gdzie oddajesz klucze i jesteś wolny.
simonsoft8
liczbo. powina zgodzić się
od_redakcji
Najcenniejszą to by była myśl polityczna, aby polska przekształciła się w podobny system do Szwajcarskiego, a nie jęczała ciągle o położeniu geograficznym. Obecnie wbili nam do głów, że musimy pomagać Ukrainie, bo Polska następna. A to wcale nie prawda.
Dodatkowo państwowe złoto zawsze jest "zabezpieczane" przez najeźdźców,
Najcenniejszą to by była myśl polityczna, aby polska przekształciła się w podobny system do Szwajcarskiego, a nie jęczała ciągle o położeniu geograficznym. Obecnie wbili nam do głów, że musimy pomagać Ukrainie, bo Polska następna. A to wcale nie prawda.
Dodatkowo państwowe złoto zawsze jest "zabezpieczane" przez najeźdźców, A obecnie, polska nie jest w stanie sprowadzić całego swojego złota do kraju. Mamy kwity! Haha...


qwertas
Przy tych stopach procentowych powinnismy mieć zatrzymanie wzrostu cen mieszkań. Jednak zawsze możemy liczyć na polityków PISu i PO by dobrze zrobili deweloperom i bankom. Kolejne Rodzina na Swoim, Mieszkanie dla Młodych, Bezpieczny Kredyt 2%, a teraz 0%. To wszystko to są prezenty dla deweloperów i banków. DOŚĆ tego!!!
rozsadkunamtrzeba
100 mld złotych rezerw w złocie
Żałośnie niska kwota
2.5 tys. na jednego Polka
Połowa deficytu budżetowego na 2024 r.
Nędzny propagandysta z tego jaszcombka

Powiązane: Polityka pieniężna

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki