REKLAMA

Płonie Biebrzański Park Narodowy. 6 tys. hektarów w ogniu

2020-04-22 13:06, akt.2020-04-22 22:06
publikacja
2020-04-22 13:06
aktualizacja
2020-04-22 22:06

W akcji gaszenia z powietrza pożaru łąk i lasów na terenie Biebrzańskiego Parku Narodowego biorą udział cztery samoloty, a od środy również śmigłowiec Lasów Państwowych - poinformowała rzeczniczka LP Anna Malinowska. Samoloty mogą zabrać jednorazowo po 1,8 tys. litrów wody, śmigłowiec - 700 litrów.

fot. / / Lasy Państwowe

Pożar w tzw. basenie środkowym Biebrzańskiego Parku Narodowego, z przerwami trwa od niedzieli; jak szacują pracownicy parku - obejmuje już od 4 do 6 tys. hektarów. To wyliczenia oparte o informacje od służb pracujących na miejscu, dane z dronów i zdjęć satelitarnych. "Ze smutkiem informujemy, że pożar nadal się rozprzestrzenia, niestety w różnych kierunkach" - to najnowszy wpis parku w mediach społecznościowych.

Sytuacja na obszarze objętym pożarem w Biebrzańskim Parku Narodowym nie pogarsza się, w kilku miejscach ogień został opanowany - poinformowała w środę wieczorem straż pożarna. W nocy newralgiczne punkty będą dozorowane, do dozoru będzie też wykorzystywany dron.

Rzecznik Komendy Wojewódzkiej PSP w Białymstoku Tomasz Gierasimiuk ocenił, że wieczorem zmniejszył się wiatr i jeśli to się nie zmieni, nie powinien on w nocy wpłynąć na sytuację. W regionie nie ma zapowiedzi deszczu, ale mają być przygruntowe przymrozki, co nad ranem może spowodować rosę, czyli przynajmniej odrobinę wilgoci na powierzchni gruntu.

Pożar trwa trzecią dobę

Pożar w tzw. basenie środkowym Biebrzańskiego Parku Narodowego, trwa - z przerwami - trzecią dobę. W akcji gaśniczej i innych działaniach biorą udział strażacy zawodowi i ochotnicy, pracownicy parku narodowego i lasów państwowych, żołnierze WOT, okoliczni mieszkańcy; pomagają też samorządowcy.

"W akcji uczestniczą już cztery gaśnicze dromadery M18B - po dwa z Regionalnych Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku i Olsztynie, dziś (środa) wysyłamy dodatkowo z lądowiska w Brynku nowoczesny śmigłowiec gaśniczy airbus AS350 (eurocopter) z RDLP w Katowicach" - poinformowała w przesłanym PAP komunikacie rzeczniczka LP Anna Malinowska.

Dodała, że na miejscu są też m.in. trzy lekkie samochody patrolowo-gaśnicze z nadleśnictw Augustów, Rajgród i Knyszyn. "Głównym zadaniem strażników leśnych obsługujących te pojazdy jest koordynacja komunikacji radiowej pomiędzy sztabem PSP dowodzącym akcją gaśniczą, a samolotami" - dodała Malinowska.

Poinformowała też, że koszty użycia (od poniedziałku) samolotów i pojazdów gaśniczych LP w Biebrzańskim Parku Narodowym sięgają obecnie pół mln zł. Zapewniła, że zarówno te koszty jak i kolejne, aż do zakończenia akcji, pokrywają Lasy Państwowe.

Dyrektor Biebrzańskiego Parku Narodowego w wydanym w miniony wtorek komunikacie, w którym zwrócił się z apelem o wsparcie finansowe na rzecz strażaków-ochotników wspierających swymi działaniami park, poinformował też o zabezpieczeniu finansowym na wypadek pożarów w parku. Jak podał, razem z dofinansowaniem z funduszu leśnego Lasów Państwowych, to 150 tys. zł na ten cel. Pieniądze te - jak poinformował Grygoruk - skończyły się już w poniedziałek. Dodał, że koszt jednego przelotu samolotu gaśniczego to 10 tys. zł. "A tych kursów było wiele, końca nie widać..." - dodał Grygoruk w komunikacie.

Dyrektor poinformował też, że resort środowiska i Lasy Państwowe "zapewniają pełne finansowanie walki z pożarem".

Szef MSWiA: Wysłamy dodatkowe siły

Opanowanie pożaru Biebrzańskiego Parku Narodowego to w tej chwili priorytet dla straży pożarnej. Dlatego zdecydowałem o wysłaniu na miejsce dodatkowych funkcjonariuszy - poinformował minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Mariusz Kamiński. Dodał, że akcję gaśniczą będą wspierać też dwa policyjne śmigłowce.

Mariusz Kamiński cytowany w komunikacie przesłanym do PAP przez Wydział Prasowy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych zapewnił, że opanowanie pożaru Biebrzańskiego Parku Narodowego to w tej chwili priorytet dla straży pożarnej. "Dlatego zdecydowałem o wysłaniu na miejsce dodatkowych funkcjonariuszy z Centralnego Odwodu Operacyjnego Komendanta Głównego PSP oraz Kompanii Gaśniczej Warmia i Mazury" - powiedział szef MSWiA.

Dodatkowi strażacy z Centralnego Odwodu Operacyjnego Komendanta Głównego PSP to kadeci ze Szkół Aspirantów Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie i w Poznaniu. Wsparciem będą również funkcjonariusze z Kompanii Gaśniczej Warmia i Mazury, którzy mają duże doświadczenie w gaszeniu pożarów wielkopowierzchniowych.

Minister dodał, że akcję z powietrza będą także wspierały dwa policyjne śmigłowce - Black Hawk i Bell.

600 tys. zł od rządu na walkę z ogniem w Biebrzy

"Premier na tym etapie zdecydował o przekazaniu dodatkowo 600 tys. zł, aby wspomóc działania związane z działaniami przeciwpożarowymi w Biebrzańskim Parku Narodowym. Dzisiaj odbędzie się też odprawa służb. Od samego początku służby zajmujące się ratowaniem działają z najwyższym priorytetem w tym obszarze" - powiedział  rzecznik rządu.

Woś: Sytuacja pożarowa w Biebrzy jest dynamiczna, ale kontrolowana

Premier Mateusz Morawiecki zdecydował o przekazaniu środków z budżetu państwa na akcję gaśniczą w Biebrzańskim Parku Narodowym - poinformował w środę minister środowiska Michał Woś. Dodał, że sytuacja jest dynamiczna, ale kontrolowana; pożar nie powinien się rozprzestrzeniać.

"Dobra informacja jest taka, że na ten moment, te sześć tysięcy hektarów, które albo spłonęło, albo jest zajęte ogniem, już się dalej ten pożar nie rozprzestrzenia" - powiedział w środę na konferencji prasowej minister środowiska miejscowości Goniądz (woj. podlaskie).

Zaznaczył, że "sytuacja jest dynamiczna, natomiast jest kontrolowana". "W tej chwili pożar nie powinien się już dalej rozprzestrzeniać przy tych siłach, które zostały już zadysponowane" - powiedział.

Przekazał, że na miejscu jest kilkadziesiąt jednostek straży pożarnej, są zadysponowane też siły lotnicze - w akcji uczestniczą cztery samoloty, dwa dodatkowe lecą na miejsce.

"Chcę zapewnić, że jest pełne finansowanie na ratowanie parku, na akcję pożarniczą. Jest pełne finansowanie: Ministerstwo Środowiska, Lasy Państwowe finansują już teraz - przeszło pół miliona złotych chociażby na flotę samolotową. Pan premier zdecydował też o przekazaniu kolejnych środków. (...) I już mamy tę informację potwierdzaną, że te dodatkowe środki z budżetu państwa zostały tutaj skierowane, żeby tę akację pożarową wspomóc" - powiedział Woś.

Minister środowiska: Przyczyną pożarów - wypalanie traw 

Na 99 proc. wiemy, że przyczyną pożaru w Biebrzańskim Parku Narodowym było wypalanie traw - poinformował w środę minister środowiska Michał Woś. Dodał, że jest to nielegalne i m.in. z MSWiA podjęte zostaną konkretne kroki, by temu przeciwdziałać.

"W tej chwili już wiemy właściwie na prawie 100 proc, 99 proc., że przyczyną tego pożaru, tego zaprószenia było niestety wypalanie traw. I to jest absolutnie skrajne, nieodpowiedzialne. To jest nie tylko niemądre, głupie - powiem wprost. Ale to też jest nielegalne" - powiedział Woś w środę po południu na konferencji prasowej w Goniądzu (Podlaskie).

Zaapelował, aby nie wypalać traw. Jak tłumaczył, "nie ma to żadnego pozytywnego wpływu przyrodniczego, a rodzi gigantyczne problemy".

"W związku z tym, podejmujemy też akcje. Nie tylko będą apele, bo wspólnie razem z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji, ze strażą pożarną apelujemy o to, żeby nie wypalać traw. To nie jest nic właściwego, to jest nielegalne, narusza prawo. Ale także podejmiemy konkretne kroki, już o nich rozmawiałem także z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji. O tych krokach będziemy informować" - powiedział.

Woś przekazał, że w Polsce wśród 430 nadleśnictw, w ani jednym nie ma takiej sytuacji, gdzie zgodnie z prawem można by było zamknąć dostęp do lasu z powodu zagrożenia pożarowego.

"Dostęp do lasu zamyka się wtedy, kiedy przez pięć dni z rzędu o godz. 9. ściółka leśna mierzona ma wilgotność 10 proc. W tej chwili w całej Polsce ona jest oczywiście poniżej 20 proc. Natomiast jeszcze nie osiągnęła tego poziomu 10 proc. Każdorazowo nadleśniczy monitoruje tę sytuację, jeżeli nastąpi taka sytuacja to dostęp do lasu będzie zamykany. Apelujemy, żeby zachować rozsądek i żeby nie śmiecić w lesie" - powiedział.

Pożarowa statystyka

Według statystyk leśników (dane na początek tego tygodnia), od początku roku w Polsce wybuchło w lasach 2,7 tys. pożarów, z czego ponad 600 w lasach państwowych. 75 proc. tych pożarów miało miejsce w kwietniu. W 2019 r. w całym kraju wybuchło blisko 9,2 tys. pożarów lasów (najwięcej w UE po Hiszpanii i Portugalii), o prawie jedną czwartą więcej niż rok wcześniej, i ponad dwukrotnie więcej niż w roku 2017.

Jak poinformowała Malinowska, co roku na ochronę lasów przed ogniem LP przeznaczają ponad 100 mln zł, z czego blisko 30 proc. pochłaniają koszty czarterowania ponad 40 samolotów patrolowych i gaśniczych oraz kilku śmigłowców.

Biebrzański PN jest największym polskim parkiem narodowym, zajmuje powierzchnię ok. 59 tys. ha. Chroni cenne przyrodniczo obszary bagienne. Jest ostoją wielu rzadkich gatunków, zwłaszcza ptaków wodno-błotnych i łosia. Wiosenne pożary suchych traw i trzcinowisk są tam co roku, ale trwający pożar jest największym w historii działalności tego parku.

autorzy: Robert Fiłończuk, Sylwia Wieczeryńska

rof/ swi/ mark/

Źródło:PAP
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (11)

dodaj komentarz
tindala
Pożary są nieuniknione z uwagi na przewlekłą suszę. Przyczyny mogą być naturalne ( piorun) lub spowodowane przez człowieka. Pecik wyrzucony w trawę, butelka po piwku; iskra z grilla, podpalenie, awaria techniczna - nic się na to nie poradzi. Trzeba trzymać kciuki za strażaków. Hołoty się nie wychowa a prawo trudno wyegzekwować w Pożary są nieuniknione z uwagi na przewlekłą suszę. Przyczyny mogą być naturalne ( piorun) lub spowodowane przez człowieka. Pecik wyrzucony w trawę, butelka po piwku; iskra z grilla, podpalenie, awaria techniczna - nic się na to nie poradzi. Trzeba trzymać kciuki za strażaków. Hołoty się nie wychowa a prawo trudno wyegzekwować w kraju gdzie nie ma poczucia dobra wspólnego.
gucio_222
I bardzo dobrze, czym większa bieda tym bardziej prawdopodobny upadek PISo zakonu. Nadzieja w marszałku senatu że tak poblokuje wszystkie ustawy pomocowe dla Januszy że zapanuje kompletny zamęt.
ares-
Nie ma kto gasić u mnie ciężki wóz bojowy Ochotniczej Straży Pożarnej + 5 strażaków rozwoził wczoraj maseczki po wsi .
itsofunny
W telewizji widać pojedynczych strażaków sikających na trawę a tak serio był taki filmik z rolnikiem co ratował własna uprawę przed ogniem orając traktorem pole robił pas na z 6m tak by nie szło tego zatrzymać ? No i te samoloty do gaszenia co się wznoszeniem szybowców zajmują :/
karbinadel
Dawać po 25 lat każdemu kmiotowi, który wypala trawy. Inaczej polska wiocha nigdy nie wyjdzie ze średniowiecza!
joska
chciałem ci dać łapke w górę ale wyskoczył komunikat że już głosowałem-BZDURA totalna ściema na tym portalu robią co chcą.
grab
Jak wybucha pożar za granicą to Polacy pierwsi rwą się do gaszenia a jak pali się nasz cud natury to gasimy niewielkimi siłami! Jaki brak szacunku dla samych siebie!
jkl777
Polska w ruinie, sztandarowy program wysyPiSka wdrozony skutecznie.
wizytator
Czyli co, zakaz wstępu do lasów? Oj bekniecie za tą nieudolność.

Powiązane: Susza w Polsce

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki