Osoby bezrobotne mają obecnie wiele możliwości otrzymania pomocy w poszukiwaniu pracy. Mogą korzystać z poradnictwa zawodowego, pośrednictwa czy wszelkich form związanych z podnoszeniem kwalifikacji- podkreśla Tomasz Sieradz, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Warszawie.


Są specjalne programy dla osób do 30 roku życia czy dla osób 50 Plus albo 60 Plus. Mimo że nie ma programów adresowanych wyłącznie do osób w wieku 30-50 lat, to jednak ta grupa nie jest pozostawiona samej sobie - zapewnia rozmówca IAR. Urzędy pracy mają środki zarówno z Funduszu Pracy jak i z Europejskiego Funduszu Społecznego
O wsparcie na utworzenie miejsc pracy dla osób bezrobotnych mogą ubiegać się także pracodawcy. Jedna z form wsparcia, która pojawiła się po wejściu w życie ustawy o promocji zatrudnienia, czyli po roku 2014, jest możliwość skorzystania z Krajowego Funduszu Szkoleniowego. Środki z funduszu przeznaczone są na potrzeby pracodawców, których pracownicy utracili kompetencje. Nabory ogłaszają powiatowe urzędy pracy, a o środki ubiega się pracodawca i to on decyduje, w jakie kompetencje chce uzbroić swojego pracownika - tak, by te rzeczywiście odpowiadały jego potrzebom. Chodzi o zniwelowanie deficytów na przykład w kwestiach technologicznych.
Dyrektor Sieradz zwraca uwagę, że takie szkolenia w sposób bardzo istotny oddziałują na rynek pracy. Podkreśla, że gdyby tego mechanizmu nie było, to wiele osób dziś pracujących mogłoby być dzisiaj bezrobotnymi. W tym roku na tego typu szkolenia przeznaczono 26 milionów złotych a dla całego kraju blisko 200 milionów złotych.
Dyrektor Tomasz Sieradz informuje, że najtrudniej jest znaleźć pracę dla grupy osób najbardziej oddalonej od rynku, długotrwale bezrobotnych. Takim osobom pomagają przede wszystkim prywatne agencje zatrudnienia, które są znakomitym uzupełnieniem działań prowadzonych przez urzędy pracy. Dyrektor Sieradz podkreśla, że taka współpraca w pomocy bezrobotnym jest w rozwiniętych krajach Europy codziennością.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/Elżbieta Łukowska/dabr