REKLAMA

Gospodarka kurczy się mocniej. Krajowy popyt spada

Michał Kubicki2023-08-31 09:45, akt.2023-08-31 11:17redaktor Bankier.pl
publikacja
2023-08-31 09:45
aktualizacja
2023-08-31 11:17

Polski PKB w drugim kwartale spadł mocniej rok do roku, niż wynikało to z pierwszego wstępnego szacunku GUS. Poza rewizją wcześniejszego odczytu raport pokazał, jaka była struktura PKB i wpływ poszczególnych kategorii na hamowanie polskiej gospodarki.

Gospodarka kurczy się mocniej. Krajowy popyt spada
Gospodarka kurczy się mocniej. Krajowy popyt spada
fot. Jerzy Dudek / / FORUM

W II kwartale PKB Polski był realnie (czyli po odliczeniu wpływu inflacji) o 0,6 proc. niższy niż rok wcześniej – poinformował Główny Urząd Statystyczny. Wstępny odczyt wskazywał na spadek o 0,5 proc. Był to drugi kwartał z rzędu spadku rocznej dynamiki. Statystyki wyrównane sezonowo pokazały spadek rok do roku na poziomie 1,4 proc. rdr., wobec spadku o 1,3 proc. pokazanym w pierwszym szacunku.

Dane GUS

W I kwartale 2023 r. roczna dynamika była o 0,3 proc. niższa. W 2022 roku roczna dynamika wzrostu hamowała z 8,8 proc. w I kwartale do 6,1 (po rewizji) proc. w II kwartale i 3,9 proc. w III kwartale. W ostatnim kwartale ubiegłego roku było to już tylko (po rewizji) 2,3 proc. W 2022 r. polska gospodarka urosła realnie o 4,9 proc., a nominalny produkt krajowy brutto po raz pierwszy przekroczył 3 biliony złotych.

Także dynamika w ujęciu kwartalnym (wyrównana sezonowo) pokazała spadek aktywności gospodarczej względem pierwszych trzech miesięcy bieżącego roku o 2,2 proc. Wstępny odczyt pokazał spadek o 3,7 proc. Trzeba jednak podkreślić, że w pierwszym kwartale br. dane okazały się ekonomiczną zagwozdką, ponieważ przy spadku rocznej dynamiki kwartał do kwartału pokazał wzrost o 1,6 proc. (rewizja z 3,8 proc.).

„Cuda w danych”, a nawet „bałagan” i nienaturalne zachowanie poszczególnych segmentów PKB, komentowali wtedy ekonomiści, a przy wstępnym odczycie za II kwartał, znów pojawiło się zamieszanie w związku z terminem tzw. „techniczna recesja”, która książkowo oznacza dwa z rzędu spadki PKB kwartał do kwartału. 

Jakby jednak nie patrzeć w polskiej gospodarce obserwowane jest wyraźne spowolnienie, czy też cofanie się, albo inaczej po prostu recesja, a biorąc pod uwagę wysoką inflację, mamy obraz tego jak wygląda stagflacja.

Pierwszy odczyt danych o PKB w II kwartale poznaliśmy 16 sierpnia, był to jednak tzw. szybki szacunek. Teraz GUS przedstawił, jaka była struktura PKB i wpływ poszczególnych kategorii na pokazane zbiorcze dane.

Na spadek PKB w II kwartale wpłynął spadek popytu krajowego o 4,1% (w 1 kw. 2023 r. popyt krajowy zmniejszył się o 5,2%). W efekcie wpływ popytu krajowego na gospodarkę był negatywny i wyniósł -3,7 p. proc. (w 1 kwartale 2023 r. negatywny wpływ wyniósł -4,6 p. proc.). Wpływ popytu inwestycyjnego na PKB wyniósł +1,2 p. proc. (wobec +0,6 p. proc. w 1 kwartale 2023 r.). W II kwartale br. zanotowano pozytywny wpływ eksportu netto na tempo wzrostu gospodarczego, który wyniósł +3,1 p. proc. (wobec +4,3 p. proc. w 1 kw. 2023 r.).

Komentarze analityków

"Statystyki PKB wraz z ich głębokimi rewizjami za poprzednie kwartały są bardzo niecodzienne i zdradzają, że polska gospodarka znalazła się w stanie rozchwiania. Obserwujemy wyraźny spadek popytu konsumenckiego wywołanego wysoką inflacją, realnym spadkiem płac i odpływem uchodźców (ale nie migrantów!) z Ukrainy. Mocno in minus na roczne dynamiki PKB wpływa silny spadek zapasów, ale to akurat jest pozytywną informacją" - komentuje Krzysztof Kolany, główny analityk Bankier.pl

"Statystyki PKB ratuje szybko spadający import (efekt spadku cen surowców energetycznych) oraz wręcz sensacyjnie mocne inwestycje przedsiębiorstw (co teoretycznie nie powinno mieć miejsca w obliczu spadającego popytu). Odnotować należy pierwszy od trzech lat spadek eksportu, co wynika ze słabości koniunktury w strefie euro. Generalnie na poziomie PKB mamy do czynienia z łagodną recesją, której towarzyszy rekordowo niskie bezrobocie oraz wciąż bardzo wysoka, przekraczająca 10% rocznie, inflacja CPI" - podsumowuje. 

"Główne źródło spadku to "bohater" wyników sprzed roku, czyli zapasy. (...) Niezmiennie słabo wypadła w II kw. konsumpcja gospodarstw domowych. Niezmiennie dobrze (aż nadzwyczajnie dobrze, porównując z naszymi prognozami) wypadły inwestycje" - tak skomentowali eksperci z mBanku. 

"W strukturze uwagę zwracają bardzo silne inwestycje (+7,9% r/r), oraz słaba (-2,7% r/r) konsumpcja. Ujemny wkład zapasów (-3,8 pp) prawie zrównoważył eksport netto (+3,1 pp). Dane odsezonowane zostały mocno zrewidowane, a ich przebieg stal się mniej nieintuicyjny – w 2q23 PKB spadł o 2,2%, po wzroście o 1,6% w 1q23. Szczegółowe dane nie zmieniają oceny stanu krajowej gospodarki – naszym zdaniem 2q23 wyznacza dołek aktywności, po którym nastąpi stopniowa poprawa" - napisali ekonomiści PKO. 

Źródło:
Michał Kubicki
Michał Kubicki
redaktor Bankier.pl

Redaktor działu Rynki Bankier.pl. Absolwent finansów i rachunkowości na UMCS w Lublinie. W czasie studiów zainteresował się giełdą i rynkami finansowymi, które to zainteresowania rozwinął na SGH w Warszawie na kierunku Bankowość Inwestycyjna. Na co dzień obserwuje notowania warszawskiej giełdy, by przekazać czytelnikom portalu najważniejsze informacje z parkietu oraz przybliżyć istotne wiadomości ze spółek. Telefon 728 927 242

Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (33)

dodaj komentarz
jan888
Odczyty polskich wskaźników ekonomicznych i statystycznych można włożyć między bajki - Polska fałszuje je tak jak Chiny. Jeżeli popyt w Polsce gwałtownie spada, inflacja szaleje, pogarsza się koniunktura gospodarcza, to jakim cudem jest rekordowo niskie bezrobocie i rekordowo wysoka ilość zatrudnionych osób - dla kogo produkują ci Odczyty polskich wskaźników ekonomicznych i statystycznych można włożyć między bajki - Polska fałszuje je tak jak Chiny. Jeżeli popyt w Polsce gwałtownie spada, inflacja szaleje, pogarsza się koniunktura gospodarcza, to jakim cudem jest rekordowo niskie bezrobocie i rekordowo wysoka ilość zatrudnionych osób - dla kogo produkują ci pracownicy, bo raczej nie na eksport (nie widać tego we wskaźnikach).
jan888
Podobnymi opowieściami karmi nas GUS - rzekomo w Polsce jest około 38 milionów Polaków. Każdy kto śledzi zmiany w polskim społeczeństwie (i jest świadom ile milionów osób wyjechało za pracą, chociażby po 2004 r.), ten wie, że te dane nie są prawdziwe.
mkk6999
ALE

PIS ma Iskandery.
Kindzaly,
- atomowe rakiety Braci Bialorusow

Zlom wojenny-virtuallny PIS spala co dzien
Do podzialu mld $


jarekzbyszek
Czerwona Wyspa Kaczyńskiego. Przecież kasę tworzy BGK, to po co ludzie mają się męczyć.
grzegorzkubik
Bardzo ładne wykresy. Ma spadać konsumpcja - sprzedaż detaliczna. Trwa skuteczna walka z inflacją. Ja ci kupię tego gofra za 30 zł. Tylko spróbuj. O to tu chodzi.
jenak
Jesteśmy znanym, cenionym kooperantem niemieckiej fabryki. A tam ostatnio straszliwa kicha, a zanosi się dużo większą.

Ale myślimy wielowątkowo. Wkrótce znajdziemy jakieś ersatze i dalej będziemy się piąć w górę, gdy Niemiec będzie spadał.
jan_karter
Gospodarka oparta na tępej konsumpcji za pożyczone i dodrukowane pieniądze zaczyna się walić. Pisowskie tuzy ekonomii nie mogą wyjść z szoku :P
dasbot
Tępa konsumpcja jest podstawą neoliberalnej ekonomii. Poszczególne kraje różnią się tylko % jej udziałem w strukturze PKB. U nas proporcja się nie zmienia od dekad. Szczęściem Tuska & Przyjaciele było to, że stracili władzę, zanim upadli "Bracia Lemańscy", co zapoczątkowało erę turbododruku, prywatyzacji zysków i uwspólniania Tępa konsumpcja jest podstawą neoliberalnej ekonomii. Poszczególne kraje różnią się tylko % jej udziałem w strukturze PKB. U nas proporcja się nie zmienia od dekad. Szczęściem Tuska & Przyjaciele było to, że stracili władzę, zanim upadli "Bracia Lemańscy", co zapoczątkowało erę turbododruku, prywatyzacji zysków i uwspólniania strat. Jesteśmy na drodze ku implozji systemu, bo zacznie brakować frajerów na "przejęcie pałeczki" w piramidzie Ponziego. Przykład: w USA nie ma już chętnych na kupno rządowych papierów, Federalni znów będą musieli wyklikać terabajty, aby zalać tą dziurę.........(elektronicznie). Dzień rozliczenia zbliża się szybciej, niż można było przypuszczać.
bt5
Rekorodowo niskie bezrobocie (realnie) jest sprzeczne ze spadającymi płacami realnymi. Ja jeszcze pamiętam czasy realnego niskiego bezrobocia jak koniec PRL to firmy się zmieniało co kwartał za podwyżką 20%. I dziwić się nalezy że analitycy ( i zakłamane ministerstwo pracy) nie widza sprzacznosci logicznej w swoich wywodach. "Niskie" Rekorodowo niskie bezrobocie (realnie) jest sprzeczne ze spadającymi płacami realnymi. Ja jeszcze pamiętam czasy realnego niskiego bezrobocia jak koniec PRL to firmy się zmieniało co kwartał za podwyżką 20%. I dziwić się nalezy że analitycy ( i zakłamane ministerstwo pracy) nie widza sprzacznosci logicznej w swoich wywodach. "Niskie" bezrobocie w Polsce wynika z najostrzejszego w OECD systemu zasiłków dla bezrobotnych . Rzecz w tym że prawda zawsze na wierach wypływa . Pracy popłatnej w Polsce rozplaczliwie brakuje a jak tylko skończyły się wyjazdy saksowe do jukeja to poyt systematycznie pada bo sporo ludków nie ma kasy.

Powiązane: Gospodarka i dane makroekonomiczne

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki