W całym minionym roku polska gospodarka nadal szybko rosła. Ale z kwartału na kwartał dynamika wzrostu PKB wyraźnie zwalniała. W ostatnim kwartale wynik konsumpcji prywatnej był "niewiarygodnie słaby" - oceniają ekonomiści Banku Pekao.


W 2022 r. PKB Polski był realnie o 4,9 proc. wyższy niż rok wcześniej - wynika ze wstępnych szacunków Głównego Urzędu Statystycznego. To wynik nieznacznie wyższy od oczekiwań analityków (4,8 proc.), ale niższy niż w minionym roku (6,8 proc.).


Z opublikowanych dziś danych GUS wynika, że wzrost gospodarczy napędzały zapasy - odpowiadały za 2,9 p. proc. z 4,9 proc. wzrostu PKB. 1,7 p. proc. dodała konsumpcja prywatna, a inwestycje 0,8 p. proc. Ujemna była kontrybucja eksportu netto (-0,4 p. proc.) i spożycia publicznego (-0,1 p. proc.).
Inwestycje zwiększyły się o 4,6 proc. rdr (najmocniej od 2019 r.), a konsumpcja gospodarstw domowych o 3 proc. rdr (wobec przeszło 6 proc. w 2021 r.).
Dane mają charakter wstępny i mogą być przedmiotem rewizji, zgodnie z polityką rewizji stosowaną w rachunkach narodowych - zastrzega się GUS.

Podatkowy rozkład jazdy i wskaźniki kadrowo-płacowe na 2023. Ściąga dla przedsiębiorcy
Od stycznia 2023 r. zmieniły się wskaźniki kadrowo-płacowe. Prezentujemy najważniejsze zmiany. I zachęcamy do pobrania pliku pdf. Pobierz e-book bezpłatnie lub kup za 20 zł.
Masz pytanie? Napisz na marketing@bankier.pl
Szybki realny wzrost gospodarczy w warunkach bardzo wysokiej inflacji pompuje PKB Polski. Z szacunków Bankier.pl wynika, że przekracza on 3 biliony złotych.
Bardziej istotne od danych za cały ubiegły rok są informacje na temat kondycji polskiej gospodarki w IV kwartale. Ekonomiści Banku Pekao szacują, że PKB wzrósł o 2,2-2,3 proc. rdr - czyli najwolniej od I kwartału 2021 r.
Interesująco prezentuje się struktura wzrostu. Kontrybucje konsumpcji prywatnej oraz spożycia publicznego były ujemne. Wzrost w II połowie roku był ciągnięty za uszy przez zapasy i eksport netto" - komentują analitycy Banku Pekao. Konsumpcja gospodarstw domowych spadła o ok. 1,5 proc., a inwestycje wzrosły o przeszło 5 proc. - szacują. Wyliczenia GUS-u poznamy 14 lutego.
Tak to wygląda po uzgodnieniu wszystkich podanych przez GUS dziś liczb. Wzrost w II połowie roku był ciągnięty za uszy przez zapasy i eksport netto. pic.twitter.com/npgO8BpCcN
— Analizy Pekao (@Pekao_Analizy) January 30, 2023
Ekonomiści Banku Pekao i ich koledzy z mBanku oceniają na podstawie powyższych danych, że "polityka pieniężna działa". Od października 2021 r. do września 2022 r. RPP podniosła stopy procentowe 11 razy z rzędu, windując stopę referencyjną z 0,1 proc. do 6,75 proc.
Jak wskazuje ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan Mariusz Zielonka, największy wpływ na wzrost PKB miał popyt krajowy, ale zaczyna on poważnie gasnąć, co może oznaczać, że I kw. roku może przynieść redukcję popytu. "Poważnie +siadła+ również konsumpcja prywatna. Ten trend będziemy nadał kontynuowali w I kw. obecnego roku" - ocenił Zielonka.
Pozytywnym zaskoczeniem według Konfederacji Lewiatan, jest skala wzrostu inwestycji, które w ciągu roku zwiększyły się realnie o 4,6 proc. Poza inwestycjami wszystkie inne kategorie, które wyszczególnia GUS we wstępnym szacunku mają mniejsze wzrosty niż przed rokiem, nadal występują poważne ryzyka, np. w handlu zagranicznym, że rewizja PKB może być znacząca - dodał Zielonka.
W opinii Jakuba Rybackiego z Polskiego Instytutu Ekonomicznego, nadchodzące kwartały przyniosą słabsze wyniki. "Dołek spowolnienia przypadnie na I kwartał, gdzie wzrost PKB spadnie poniżej 0,5 proc. W kolejnych dwóch kwartałach wzrost będzie zbliżony do 1 proc." - ocenił.
PIE spodziewa się słabych wyników po stronie popytu krajowego i zagranicznego. "Wysoka inflacja i mniejsza na jej tle skala podwyżek wynagrodzeń sprawiają, że konsumenci w całej Europie wstrzymują się z zakupami dóbr trwałych np. mebli, samochodów czy elektroniki" - zaznaczył ekspert PIE. To odbija się m.in. na kondycji firm przemysłowych - dodał.
"Dane GUS stanowią wsparcie dla naszego scenariusza +miękkiego lądowania+ polskiej gospodarki. Zgodnie z tym scenariuszem dynamika polskiego PKB w 2023 r. wyraźnie obniży się, jednak pozostanie ona dodatnia" - zaznaczyli ekonomiści banku Credit Agricole.
Bank podkreślił, że w strukturze wzrostu gospodarczego w IV kw. na szczególną uwagę zasługuje wyraźne zwiększenie inwestycji. Drugim czynnikiem ograniczającym skalę spowolnienia w IV kw. 2022 r. był również nieznacznie wyższy wkład eksportu netto.
W opinii ekspertów z banku ING Rafała Beneckiego i Adama Antoniaka, ubiegły rok był udany dla polskiej gospodarki, która kontynuowała post-pandemiczną odbudowę, pomimo wojny w Ukrainie. "Wsparciem koniunktury była poprawa w funkcjonowaniu łańcuchów dostaw oraz napływ uchodźców z Ukrainy" - wskazali. Zwrócili uwagę, że w takim otoczeniu dobrze radził sobie przemysł (wzrost wartości dodanej o 7 proc.) oraz eksport. "Jednocześnie kryzys ekonomiczny i wysoka inflacja spowodowały systematyczne pogarszanie się koniunktury w trakcie roku" - zauważyli. Wyhamował wzrost produkcji usług, "co należy wiązać z silnym wzrostem cen".