REKLAMA

Niemcy znów pod kreską. Wzrost PKB w strefie euro został utrzymany

Krzysztof Kolany2024-07-30 11:45główny analityk Bankier.pl
publikacja
2024-07-30 11:45

Niemiecka gospodarka znów negatywnie zaskoczyła ekonomistów i zamiast niewielkiej ekspansji w minionym kwartale ponownie odnotowała regres. Pozytywnie zaskoczyły za to wyniki dla Francji i przede wszystkim Hiszpanii.

Niemcy znów pod kreską. Wzrost PKB w strefie euro został utrzymany
Niemcy znów pod kreską. Wzrost PKB w strefie euro został utrzymany
fot. IMAGO / imago sport / / FORUM

W II kwartale 2024 roku produkt krajowy brutto eurolandu był o 0,3% wyższy niż kwartał wcześniej – poinformował we wtorek Eurostat. To rezultat taki sam jak w pierwszym kwartale i zarazem dopiero drugi od połowy 2022 roku kwartał istotnie różnego od zera wzrostu PKB strefy euro. W ten sposób unia walutowa definitywnie pożegnała gospodarczą stagnację, jaka wystąpiła w drugiej połowie 2023 roku.

Eurostat

W latach 2022-23 produkt krajowy strefy euro rósł bądź spadał w granicach 0,1% kdk, co w praktyce oznaczało stagnację w europejskiej gospodarce. Równocześnie była to stagnacja bardzo nietypowa. Towarzyszyła jej bowiem niewidziana od dekad inflacja cenowa (nawet w eurolandzie inflacja HICP w porywach przekraczała 10%) przy… rekordowo niskim bezrobociu. „Zwykła” stagflacja cechowała się wysoką inflacją, podwyższonym bezrobociem i okresami głębszego spadku aktywności ekonomicznej.

Patrząc w ujęciu rok do roku, dynamika PKB eurolandu przyspieszyła z 0,5% do 0,6% rdr. Wynik dla całej Unii Europejskiej to wzrost o 0,3% względem kwartału poprzedniego oraz zwyżka o 0,7% względem analogicznego okresu roku ubiegłego. Czyli wciąż jest to wzrost dość powolny, lecz z drugiej strony obserwujemy wyniki zdecydowanie lepsze niż w poprzednich dwóch latach.

Niemcy chorym człowiekiem Europy

Ponieważ jest to dopiero wstępny odczyt euroPKB, to nie dysponujemy danymi dla wszystkich krajów Unii Europejskiej. Znamy za to odczyty dla największych gospodarek eurolandu. Tutaj najmocniejszym zaskoczeniem są Niemcy, gdzie PKB był o 0,1% niższy niż kwartał wcześniej. To spora niespodzianka, gdyż ekonomiści spodziewali się wzrostu niemieckiego PKB o 0,1% kdk.

Największą gospodarkę Europy już od kilku lat trapi strukturalny kryzys. Niemiecki model gospodarczy utracił swoje kluczowe przewagi konkurencyjne w postaci taniej energii z Rosji. Do tego doszło względne zacofanie technologiczne, zapaść demograficzna i fatalna polityki migracyjna oraz obłąkana polityka „klimatyczna”. Więcej na ten temat można przeczytać w artykule zatytułowanym „Niemcy „chorym człowiekiem” Europy”.

Europejskie południe trzyma się mocno

Jednakże słabość gospodarki Niemiec została z nawiązką zrekompensowana lepszymi od oczekiwań wynikami innych krajów unijnych. Na szczególną uwagę zasługuje tu Hiszpania, gdzie wzrost PKB w II kwartale wyniósł 0,8% kdk (i 2,9% rdr) wobec oczekiwań na poziomie 0,5% kdk. Nieco szybciej od prognoz (0,3% kdk) rosła też gospodarka Francji, gdzie krótkoterminowym wsparciem zapewne okazały się wydatki na organizację Igrzysk Olimpijskich. Niski, ale stabilny, wzrost PKB (0,2% kdk i 0,9% rdr) utrzymał się we Włoszech.

Pomijając Irlandię (gdzie zmiany PKB w większym stopniu odzwierciedlają strategie optymalizacji podatkowej w wykonaniu globalnych korporacji niż zmiany lokalnej koniunktury gospodarczej), najszybszy wzrost PKB w II kwartale odnotowano na Litwie (0,9% kdk) oraz w Hiszpanii (0,8%). Pod kreską znalazły się za to gospodarki Szwecji (aż -0,8% kdk), Łotwy (-1,1%), Węgier (-0,2%) oraz wspomnianych już wcześniej Niemiec (-0,1%).

Warto przy tym dodać, że póki co dysponujemy statystykami dla jedynie 13 krajów unijnych. Kolejne dane obejmujące już większość państw UE zostaną opublikowane 14 sierpnia. Te, które zobaczyliśmy teraz, bazują na informacjach z 18 krajów członkowskich generujących 96% unijnego PKB.

Źródło:
Krzysztof Kolany
Krzysztof Kolany
główny analityk Bankier.pl

Absolwent Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Analityk rynków finansowych i gospodarki. Analizuje trendy makroekonomiczne i bada ich przełożenie na rynki finansowe. Specjalizuje się w rynkach metali szlachetnych oraz monitoruje politykę najważniejszych banków centralnych. Inwestor giełdowy z 20-letnim stażem. Jest trzykrotnym laureatem prestiżowego konkursu Narodowego Banku Polskiego dla dziennikarzy ekonomicznych. W 2016 roku otrzymał także tytuł Herosa Rynku Kapitałowego przyznawany przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Telefon: 697 660 684

Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (8)

dodaj komentarz
samsza
Unia wstrzymała im wypłaty np. KPO?, tsue kazał płacić zabezpieczenia?, Lapuerta zamykała im kopalnie węgla brunatnego?, tsue kazał im ignorować wyroki czy orzeczenia sędziów lub Trybunałów?
Przecież rządzi koalicja podejmująca zawsze właściwe decyzje, czerwonych, zielonych i żółtych... O co chodzi? Czemu nie dają rady? Niby
Unia wstrzymała im wypłaty np. KPO?, tsue kazał płacić zabezpieczenia?, Lapuerta zamykała im kopalnie węgla brunatnego?, tsue kazał im ignorować wyroki czy orzeczenia sędziów lub Trybunałów?
Przecież rządzi koalicja podejmująca zawsze właściwe decyzje, czerwonych, zielonych i żółtych... O co chodzi? Czemu nie dają rady? Niby w zapóźnionej w transformacji Polsce najdroższa energia, więc powinni nas bić na głowę.
bha
A z czego na dynamicznie kwitnąć ??? może z tego rosnącego od dekad coraz mocniej zadłużenia ogólnego, może z tych tak niby od dekad co roku?rosnących u niby wszystkich w ogromie zawodów?? tak Niby coraz godniejszych??? Niby dla wszystkich zarobką i stawką, a może z tej rosnącej coraz mocniej odczuwalnej dla wielu już budżetów domowych A z czego na dynamicznie kwitnąć ??? może z tego rosnącego od dekad coraz mocniej zadłużenia ogólnego, może z tych tak niby od dekad co roku?rosnących u niby wszystkich w ogromie zawodów?? tak Niby coraz godniejszych??? Niby dla wszystkich zarobką i stawką, a może z tej rosnącej coraz mocniej odczuwalnej dla wielu już budżetów domowych rynkowej coraz większej drożyzny - cóż z tego wszystkiego to raczej wielkiego dynamicznego rozwoju zresztą nie tylko tam to już raczej nie będzie!.
kerad_
"obłąkana polityka „klimatyczna” - nawet na tym portalu takie niepoprawne politycznie stwierdzenie. Swoją drogą czy ktoś mi wyjaśni jaki jest cel tej polityki, bo raczej nikt nie wierzy, że wpłyniemy na zmiany klimatyczne i raczej nie wierzę że wynika to z głupoty urzędników ... kto jest beneficjentem takiej polityki?
alex12
Dobre pytanie a odpowiedź jest prosta…
Do niedawna produkcję przenosiło się do Azji ponieważ tam była tania siła robocza, teraz ta siła nie jest już taka tania a co więcej jest coraz droższa, trzeba więc było wymyśleć coś, co nadal utrzymałoby opłacalność produkcji w Azji i…… wymyślono zielony ład, który wywala koszy produkcji
Dobre pytanie a odpowiedź jest prosta…
Do niedawna produkcję przenosiło się do Azji ponieważ tam była tania siła robocza, teraz ta siła nie jest już taka tania a co więcej jest coraz droższa, trzeba więc było wymyśleć coś, co nadal utrzymałoby opłacalność produkcji w Azji i…… wymyślono zielony ład, który wywala koszy produkcji w UE w kosmos.
Idziemy w stronę gdzie w UE będzie się opłacało produkować tylko zasiłki, za które UE będzie kupować dobra wytworzone w Azji.
Ktoś powie że to bzdury bo to uderza w Niemcy. Teraz tak ale plan był taki, że zielony ład zarżnie wszystkich tylko nie Niemcy bo te miały rosyjski, tani gaz , który miał zrównoważyć Niemcom zielony ład, dzięki niemu Niemcy miały zachować konkurencyjność w produkcji dóbr wymagających wysokich technologii ale to się na razie nie udało, pytanie czy Niemcy zdołają wrócić do rosyjskiego gazu czy nie. Dla Europy lepiej żeby nie wrócili bo tylko to daje szansę na zluzowanie zielonego ładu i jakieś szanse na przetrwanie Europy.
Niestety, cele Niemiec się nie zmieniły, zrobią wszystko, żeby dominować w Europie, losy innych narodów nie mają dla nich znaczenia. Na nasze szczęście czy też nieszczęście, ani Azja ani Ameryka Północna nie chcą trzeciej siły na świecie, dwubiegunowym światem łatwiej się rządzi, więc to co się dzieje w UA jest im na rękę, ponieważ zarzyna zarówno Rosję jak i Niemcy, jedynych pretendentów do bycia liczącym się graczem obok Ameryki i Azji.

Powiązane: Gospodarka i dane makroekonomiczne

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki