
Małysz jak Prince Polo, Kowalczyk jak Princessa
Trudno rozwodzić się nad wyższością Prince Polo nad Princessą, czy odwrotnie. To wyłącznie kwestia gustu. Jeszcze trudniej licytować, kto jest większym sportowcem: Małysz czy Kowalczyk. Zarówno wafelki, jak też Adam i Justyna mają wiele wspólnych cech, którymi całemu światu udowadniają, że Polak naprawdę potrafi.
Marka jest czymś, co tworzy się przez lata. Jeśli ma mieć świetną reputację, obok rozpoznawalności musi charakteryzować się nienagannym wizerunkiem, a także wzbudzać zaufanie. Musi mieć stabilne fundamenty, dobrze sprzedawać się mediach, a nade wszystko wywoływać jednoznacznie pozytywne emocje.
Jeśli przeanalizować dokładnie te kryteria, mało która marka na świecie spełnia je wszystkie. Coca-Cola, choć świetnie reklamowana i jak świat długi i szeroki rozpoznawalna, jest zwyczajnie niezdrowa. Podobnie McDonald. Jedna z największych polskich marek, TP S.A, choć również doskonale rozpoznawalna, nie do końca czuje i rozumie, że nie jest już monopolistą na polskim rynku usług telekomunikacyjnych. Również polskie miasta uchodzące za świetne marki (Kraków, Wrocław, Warszawa), mają swoje wady.
A Małysz i Kowalczyk? Jedyne co można im zarzucić, to fakt, że nie zawsze wygrywają. Poza tym? Co roku leczą Polaków z jesiennej depresji i - w oczekiwaniu na depresję wiosenną - pozwalają jakoś przetrwać zimę. Dbają o wynik finansowy Telewizji Polskiej przyciągając przed telewizory miliony fanów. Aż strach pomyśleć, co zrobiłaby TVP bez Małysza i Kowalczyk.
Polska skoczniami stoi

Adam i Justyna przyczyniają się do popularyzowania już nie tylko sportow zimowych, ale też samej aktywności fizycznej. Obydwoje są tytanami pracy. Udowadniają, że bardzo ciężką, ale i mądrą pracą, można osiągnąć niemal wszystko. Parafrazując słowa wypowiedziane kiedyś przez alpinistę Reinholda Messnera o Jerzym Kukuczce, nawet jeśli Adam i Justyna nie zawsze są pierwsi, zawsze będą wielcy.
Mówisz Polska, myślisz...?
Trudno jednoznacznie ocenić w jak dużym stopniu Małysz i Kowalczyk przyczyniają się do budowania marki “Polska” za granicą. Jednak wkład ten jest z pewnością niemały, biorąc pod uwagę jakie Adam i Justyna odnoszą sukcesy i jak sympatycznymi i medialnymi są ludźmi. Choć nie należy zapominać, że sporty zimowe nie na całym świecie są tak popularne, jak w Polsce, Skandynawii, czy krajach alpejskich.
Justyna Kowalczyk ma jeszcze wiele lat kariery przed sobą. Mimo, że w sporcie osiągnęła prawie wszystko, nie straciła sportowego animuszu i nieprawdopodobnej chęci do pracy. Adam Małysz powoli schodzi ze sportowej areny. Czy wystąpi na kolejnych zimowych igrzyskach? Bardzo wątpliwe. Nie zmieni to jednak faktu, że podobnie jak Justyna, na zawsze pozostanie polskim symbolem sukcesu, nie tylko sportowego.
Szymon Matuszyński
Bankier.pl
s.matuszynski@bankier.pl
Zobacz też:
» Igrzyska i Mistrzostwa Świata nie dla Polski
» Tour de Pologne – sukces nie tylko sportowy
» Ile będą nas kosztować mistrzostwa świata w piłce nożnej
» Igrzyska i Mistrzostwa Świata nie dla Polski
» Tour de Pologne – sukces nie tylko sportowy
» Ile będą nas kosztować mistrzostwa świata w piłce nożnej