REKLAMA
GPW

Łódź: mBank nie musi oddawać frankowcom nadpłaty, której się domagali

2017-09-27 17:51
publikacja
2017-09-27 17:51

mBank nie musi oddawać małżeństwu K. nadpłaty, której zwrotu się domagali. Para, która wzięła kredyt hipoteczny indeksowany we frankach szwajcarskich uznała, że nadpłata powstała, bo przy spłacie kredytu, klauzule przeliczenia walutowego były niezgodne z prawem i pozwała bank.

fot. Joanna Borowska / / FORUM

W środę Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia oddalił ich powództwo. Jednocześnie nie obciążył małżeństwa obowiązkiem zwrotu kosztów procesu.

Proces małżeństwa K., które w 2006 roku wzięło kredyt hipoteczny w wysokości 360 tys. zł indeksowany we frankach szwajcarskich przeciwko mBankowi, toczył się przed łódzkim sądem od 2015 roku. Małżeństwo domagało się zwrotu ponad 62 tys. zł nadpłaty wraz z odsetkami, która ich zdaniem powstała z uwagi na to, że przy spłacie kredytu, klauzule przeliczenia walutowego były niezgodne z prawem (abuzywne). Kwestionowali oni zarówno klauzulę dotyczącą kursu walut, czyli klauzule indeksacyjne, jak również klauzulę zmiennego oprocentowania.

"Nasze żądanie stanowiła kwota różnicy pomiędzy sumami rat, które wpłacono do banku, a tą kwotą, która naszym zdaniem powinna być należna bankowi w sytuacji, w której te klauzule byłyby wyeliminowane z umowy" - tłumaczyła pełnomocnik małżeństwa K., radca prawny Agata Niedziela.

Jak mówiła, małżeństwo nie było w stanie zidentyfikować tych kursów walut, które były wykorzystywane przez bank do obliczenia wysokości rat. "To odbywało się według tabeli kursowej, której sposób ułożenia był powodom nieznany. Nie było wskazanych parametrów, algorytmów, w jaki sposób bank te kwoty obliczał" - wyjaśniła.

Dlatego - jej zdaniem - konsekwencją uznania tych klauzul za abuzywne, powinno być to, że kredyt jest kredytem złotówkowym, tzn. powodowie powinni spłacić kwotę, którą otrzymali od banku plus odsetki i ewentualne prowizje oprocentowane według LIBOR.

Sprawa małżeństwa K. była pierwszą sprawą indywidualną, w której swój pogląd wyraził prezes UOKiK, przychylając się do stanowiska powodów. Prezes uznał, że klauzule, które nieprecyzyjnie wskazują przesłanki zmiany oprocentowania oraz sposób ustalania wysokości kwoty kredytu hipotecznego waloryzowanego do franka szwajcarskiego i rat kapitałowo-odsetkowych są niedozwolone.

Była to także jedna z pierwszych spraw dotyczących kredytów indeksowanych, w której został powołany biegły sądowy, i który poddał weryfikacji prawidłowość dokonanych przez powodów wyliczeń nadpłaty w spłacie kredytu. "Opinia biegłego w tej sprawie wykazała, że żądania powodów są zasadne" - mówiła Niedziela.

W środę sąd uznał rację mBanku, który zakwestionował stwierdzenia małżeństwa K. i wnosił o oddalenie powództwa. Zdaniem banku, brak było podstaw do uznania, że postanowienia dotyczące zarówno klauzuli indeksacyjnej, jak również klauzuli zmiennego oprocentowania miały charakter abuzywny. Bank wskazał również, że klienci byli informowani przy zawarciu tej umowy o ryzyku, jakie jest związane z zaciągnięciem kredytu hipotecznego waloryzowanego kursem waluty obcej. Bank zaprzeczył także, że dowolnie zmieniał oprocentowania. Przypomniał, że w styczniu 2015 roku strony zawarły aneks do umowy, który umożliwiał im zmianę waluty spłaty kredytu.

W uzasadnieniu postanowienia sąd przyznał, iż ustalił, że małżeństwo było zdecydowane na zawarcie tej określonej umowy kredytowej. Przypomniał, że jeden z paragrafów umowy regulował kwestie oprocentowania, m.in. sytuację, w jakiej bank będzie uprawniony do zmiany wysokości oprocentowania. Inny paragraf umowy przewidywał zasady i wysokość rat kredytu. Sąd ustalił także, że w umowie zawarte było oświadczenie małżonków, którzy oświadczyli, że zostali dokładnie zapoznani z warunkami udzielenia kredytu i w pełni je akceptują. Wiedzieli też, że z tym kredytem związane jest ryzyko kursowe, co może wpłynąć na wzrost jego kosztów.

Sąd uznał, iż nie można przyjąć, że klauzule zmiennego oprocentowania oraz klauzule indeksacji walutowej były niedozwolonymi postanowieniami umownymi. Poza tym - zdaniem sądu - powodowie nie wykazali, że te klauzule faktycznie rażąco naruszały ich interes.

Sąd zwrócił uwagę, że powodowie, choć są konsumentami i są chronieni przez ustawodawcę, to fakt bycia konsumentem nie zwalnia ich od "obowiązku zachowania spokoju, rozwagi oraz ostrożności". W szczególności w sytuacji zawierania zobowiązania kredytowego, którego wysokość jest znaczna, i jest odnoszona do wartości waluty, której kursu zarówno strona powodowa jak i pozwana nie była w stanie przewidzieć, zwłaszcza, że kredyt był wzięty na kilkadziesiąt lat.

Jak mówił sąd, również orzecznictwo Sądu Najwyższego wskazuje, że biorący kredyt, zwłaszcza długoterminowy przeliczany według określonej waluty, ponosi ryzyko albo na płacenia większych albo mniejszych rat. (PAP)

Jacek Walczak, Bożena Dymkowska

jaw/ dym/

Źródło:PAP
Tematy
Najlepsze konta premium – wrzesień 2025 r.
Najlepsze konta premium – wrzesień 2025 r.
Advertisement

Komentarze (11)

dodaj komentarz
glos_rozsadku
Czy tu jest błąd czy ja czytać nie umiem? "Nasze żądanie stanowiła kwota różnicy pomiędzy sumami rat, które wpłacono do banku, a tą kwotą, która naszym zdaniem powinna być należna bankowi w sytuacji, w której te klauzule byłyby wyeliminowane z umowy" - tłumaczyła pełnomocnik małżeństwa K., radca prawny Agata Niedziela.Czy tu jest błąd czy ja czytać nie umiem? "Nasze żądanie stanowiła kwota różnicy pomiędzy sumami rat, które wpłacono do banku, a tą kwotą, która naszym zdaniem powinna być należna bankowi w sytuacji, w której te klauzule byłyby wyeliminowane z umowy" - tłumaczyła pełnomocnik małżeństwa K., radca prawny Agata Niedziela. Chyba "nie należna" a nie "należna"!
latki
nie ma błędu, jest podana odjemna i odjemnik, a ich żądanie to właśnie różnica. Gdybyś dał "nie należna" to o odjemnej odjąłbyś różnicę właśnie i wyszłoby Ci...nic.
zara
I to tylko pokazuje, że reforma sądownictwa jest niezbędna.. Biegły oraz Prezes UOKiK stwierdzili, że klauzule były niedozwolone i stanęli po stronie pokrzywdzonych a sąd i tak uznał, że bank może okradać klientów i nie musi niczego zwracać... Brawo!! Takie rzeczy tylko w Polsce..
wonsz
Dokładnie! Urzędy (UOKiK) i osoby trzecie (biegli) powinni dyktować sędziom wyroki! Jak na zachodzie!
qrara odpowiada wonsz
Ława przysięgłych, zwłaszcza w sporach z korporacjami.
dede_lu
po co w ogóle czytać akta sprawy...wystarczy przeczytać artykuł w Bankierze i już wiemy kto winien.
qrara
Uważasz,że sąd nie zapoznał się z aktami sprawy?
qrara
Oto prawdziwa niezawisłość!!!
Co tam opinia biegłego, stanowisko UOKiK, racja musi być po stronie niemieckiego banku.
Frankowicze bez szans na sukces przed polskimi sądami. Jedyna ich nadzieja w ustawie

16.02.16
Korzystne dla frankowiczów orzeczenia Trybunału w Luksemburgu są albo nieznane albo przemilczane przez
Oto prawdziwa niezawisłość!!!
Co tam opinia biegłego, stanowisko UOKiK, racja musi być po stronie niemieckiego banku.
Frankowicze bez szans na sukces przed polskimi sądami. Jedyna ich nadzieja w ustawie

16.02.16
Korzystne dla frankowiczów orzeczenia Trybunału w Luksemburgu są albo nieznane albo przemilczane przez polskie sądy i doktrynę, nie ma zatem szans, aby sądownie udało się odwrócić dominujący w polskiej praktyce bankowej trend jednostronnego obarczania ryzykiem walutowym kredytobiorcy - twierdzi dr Waldemar Gontarski, dziekan Wydziału Prawa w Londynie Europejskiej Wyższej Szkoły Prawa i Administracji.
synteticfrn
Poczekajcie frankowcy jeszcze jakieś 10lat a wszystko się ułoży. Nawet już się zaczyna ukłądać, Czyli już nie będzie o czym mówić bo kredyty się spłacą. :-)
abz
Niezrozumiały wyrok Sądu który takie wyroki orzeka.
Zgodnie z definicją - waloryzacja „polega na zmianie nominalnej wartości pieniężnej wierzytelności lub płatności w celu utrzymania jej realnej wartości ekonomicznej na niezmienionym poziomie. Waloryzacja ma więc na celu przeciwdziałanie zmianom siły nabywczej pieniądza, co z
Niezrozumiały wyrok Sądu który takie wyroki orzeka.
Zgodnie z definicją - waloryzacja „polega na zmianie nominalnej wartości pieniężnej wierzytelności lub płatności w celu utrzymania jej realnej wartości ekonomicznej na niezmienionym poziomie. Waloryzacja ma więc na celu przeciwdziałanie zmianom siły nabywczej pieniądza, co z reguły sprowadza się do przeciwdziałania inflacji.”
Zastosowana przez bank zasada podwójnych kursów waloryzacji całkowicie wypaczyła podstawowy cel stawiany waloryzacji. W rękach banku stała się narzędziem do dowolnego kreowania zobowiązań kredytobiorców.

Powiązane: Frankowcy w sądach

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki