W walkach w libijskim Bengazi zginęło 13 osób. Siły bezpieczeństwa władz, uznanych przez społeczność międzynarodową, prowadzą ofensywę mającą na celu wyparcie terrorystów z zachodniej części miasta. W walkach zginęło dziś pięciu żołnierzy i ośmiu rebeliantów.


Od półtora roku Bengazi jest terenem krwawych starć między siłami rządowymi, a rywalizującymi ze sobą zbrojnymi grupami, takimi jak Państwo Islamskie i Ansar al-Sharia, powiązane z Al Kaidą.
Od 2011 roku, kiedy w Libii wybuchło powstanie przeciwko dyktatorowi Muammarowi Kadafiemu, kraj jest pogrążony w chaosie. W czerwcu 2014 roku władze, uznane przez społeczność międzynarodową, musiały uciekać ze stolicy, gdyż rządy w Trypolisie przejęli islamiści. Na konflikcie między siłami rządowymi i rebeliantami korzysta Państwo Islamskie, które zdobywa kolejne miejscowości w Libii. Dżihadyści przejęli kontrolę między innymi nad Syrtą i okolicami tego portowego miasta.
Al Dżazira&AFPang/IAR/dw/ab