Czy w Europie są inne państwa, które może spotkać bankowy kataklizm, podobny do tego, który wydarzył się na Cyprze? Tak: Słowenia, Malta i Luksemburg.
Jeszcze kilka tygodni temu mało kto spodziewał się, że Cypr w tak szybkim tempie zmieni się z bankowego i podatkowego raju w prawdziwe finansowe piekło. Niepokój, który władze UE zasiały zarówno wśród wielkich inwestorów, jak i przeciętnych klientów banków istotnie wpływa na spadek zaufania do instytucji finansowych. Nagłówki największych mediów finansowych Starego Kontynentu zdają się mówić jedno - "widmo kryzysu bankowego krąży po Europie".
Słowenia - podejrzany numer 1
![]() | » Cypryjskie last-minute w wielkim skrócie |
Wprawdzie rozmiary słoweńskiego sektora bankowego szacowane są na "zaledwie" 140% PKB (na Cyprze było to ponad 700%), jednak obawy budzi kondycja tamtejszych banków. Jak wynika z marcowego raportu MFW, zagrożone pożyczki udzielone przez trzy największe (w których istotnym udziałowcem jest skarb państwa) opiewają na 7 mld euro. Kwota ta odpowiada 20% PKB kraju. Banki NLB, NKBM i Abankia tylko do końca tego roku powinny być dokapitalizowane kwotą 1 mld euro, choć zdaniem niektórych ekspertów na uratowanie sektora bankowego potrzeba będzie cztery razy więcej.
Obawy budzi także kondycja słoweńskiej gospodarki. W ubiegłym roku PKB spadło o 2,3%, a według prognoz KE i MFW, w tym roku gospodarka tej byłej jugosłowiańskiej republiki ponownie skurczy się o ponad 2%. Problemem jest też deficyt budżetowy, który w porównaniu do ubiegłego roku ma wzrosnąć z 3,7% do 4,2% PKB. Pod koniec 2012 r. dług publiczny Słowenii wyniósł 54,1% PKB (rok wcześniej 46,9%). Koszt jego obsługi jest największym zagrożeniem dla kondycji finansowej kraju.
Od wybuchu kryzysu na Cyprze, oprocentowanie słoweńskich obligacji 2-letnich wzrosło dwukrotnie, natomiast oprocentowanie dziesięciolatek poszło w górę o 1/4. Dramatyzmu całej sytuacji dodaje fakt, że już 6 czerwca słoweński rząd musi zrolować warte prawie miliard euro obligacje wyemitowane w grudniu 2011 r. Jeżeli zadanie to okaże się ponad siły władz w Lublanie, konieczna będzie pomoc zagraniczna.
Malta - kolejna przeklęta wyspa?
![]() | » Za mały, by upaść |
W najmniejszy kraju UE, podobnie jak na Cyprze, w ostatnich latach odnotowano gwałtowny rozwój sektora bankowego, którego rozmiary sięgnęły 8-krotności krajowego PKB. Z porównaniami do "Wyspy Afrodyty" nie zgadzają się władze Malty. Szef banku centralnego zaznaczył, że w przeciwieństwie do banków cypryjskich, maltańskie instytucje nie mają ekspozycji na zadłużenie krajów zagrożonych bankructwem. Malta legitymuje się także "bezpieczniejszym" stosunkiem depozytów do PKB (173%) niż miało to miejsce na Cyprze (259%). Warto jednak pamiętać, że MFW już w ubiegłym roku radził władzom Malty przyjrzenie się krajowym bankom, ponieważ są "zbyt duże, by w razie kryzysu dało się je uratować".
Luksemburg - Cypr, ale na sterydach
Skalę obaw wobec państwa uznawanego powszechnie za dostatnie i bezpieczne najlepiej oddali reporterzy Bloomberga, którzy nazwali Luksemburg "Cyprem na sterydach". W kontekście tych porównań najważniejszy jest jeden fakt - rozmiary luksemburskiego sektora bankowego 23-krotnie przewyższają jego PKB. Sektor usług finansowych odpowiada za prawie jedną czwartą gospodarki, co jest najwyższym wskaźnikiem w Europie.
![]() | » Cypr sięgnął do kieszeni obywateli. Czy to możliwe w Polsce? |
Biorąc pod uwagę gigantyczne rozmiary krajowego sektora bankowego, nie wydaje się, aby w obliczu ewentualnego kryzysu rząd Luksemburga był w stanie poradzić sobie w pojedynkę. Na korzyść Wielkiego Księstwa może przemawiać jedynie to, że znaczna część aktywów w tamtejszych bankach (29% pod koniec 2011 r.) pochodziła z Belgii, Niemiec i Francji. Jak pokazały przypadki Grecji i Cypru, w oczach unijnych decydentów kapitał jednak ma narodowość. Znalazły się wielkie pieniądze na ratowanie Hellady, w której zaangażowane były banki niemieckie i francuskie, natomiast na dużo mniejszy pakiet pomocowy dla Cypru złożyć musieli się rosyjscy oligarchowie oraz europejscy "uciekinierzy podatkowi".
Michał Żuławiński, Bankier.pl
Michał Żuławiński
