REKLAMA

Podatkowe tarapaty spółki Jerzego Mazgaja

2019-07-18 09:55
publikacja
2019-07-18 09:55

Kolejna spółka, w której głównym akcjonariuszem jest Jerzy Mazgaj, ma problemy. Tym razem chodzi o Krakchemię, która zdaniem naczelnika urzędu skarbowego nienależycie wywiązała się z obowiązków podatkowych.

fot. Tomasz Pikula / / FORUM

Lipiec przyniósł aż dwa komunikaty Krakchemii dotyczące decyzji naczelnika małopolskiego urzędu skarbowego. Najnowszy pojawił się po środowej sesji i wynika z niego, że zdaniem naczelnika spółka ma fiskusowi do dopłaty 15,8 mln zł plus odsetki. To wynik kontroli w zakresie rzetelności deklarowanych podstaw opodatkowania oraz prawidłowości obliczania i wpłacania podatku od towarów i usług dotyczącej okresu styczeń-grudzień 2014.

Komunikat z 17 lipca nie jest jednak jedynym tego typu. 1 lipca spółka informowała, że w wyniku podobnej kontroli za okres marzec-grudzień 2013 okazało się, że do dopłaty Krakchemia ma kolejne 16,3 mln zł plus odsetki. Łącznie daje to zatem kwotę 32,1 mln zł plus odsetki. To sporo, zważywszy na przychody spółki, które w 2018 roku wyniosły 225,6 mln zł. Zaległość - bez odsetek - sięga więc 14,2 proc. obrotu z ostatniego roku. Dodatkowo spółka ostatnio notuje regularne straty. Przez trzy ostatnie lata ich suma netto zbliżyła się do 32 mln zł, kapitały własne na koniec marca 2019 wynosiły zaś 53,2 mln zł.

fot. / / Bankier.pl

Faktury, których dotyczyła kontrola dotyczą obrotu tworzywami sztucznymi. Póki co decyzja dotycząca zaległości nie jest ostateczna, sprawa więc wciąż nie jest zamknięta. Spółka zresztą wprost przyznaje, że jej zdaniem zakwestionowanie rzetelności ksiąg jest nieuzasadnione. Jeszcze w 2018 roku, gdy pierwszy raz pojawił się temat zaległości podatkowych, Krakchemia zwracała uwagę w komunikacie m.in. na nierzetelność kontrahentów. Teraz, analogicznie do stanowiska zajętego w 2018 roku, ponownie podkreśla, że jej zdaniem decyzja sądu jest nieuzasadniona. W związku z tym spółka zapowiedziała złożenie odwołania, które może, choć nie musi, zmienić decyzję urzędu.

Mazgajowe spółki z problemami

Ewentualna konieczność uregulowania zaległości może być dla Krakchemii poważnym obciążeniem. Warto dodać, że główny akcjonariusz spółki - Jerzy Mazgaj (32,9 proc. akcji) - niedawno musiał gasić (nieudanie) pożar w innej spółce. Płynność straciła powiązana kapitałowo z Krakchemią Alma, czyli sieć delikatesów premium uznawana jeszcze do niedawna za najważniejsze dziecko Mazgaja. Gdy okazało się jednak, że skala problemów jest zbyt duża, Mazgaj ewakuował się ze spółki, Alma zaś jeszcze przez kilka miesięcy dogorywała na GPW, by w czerwcu 2018 roku - w związku z ogłoszeniem upadłości - wylecieć z giełdy. Obligatariuszom i akcjonariuszom pozostało tylko liczyć straty.

Warto dodać, że w lutym 2019 roku pojawiła się decyzja Komisji Nazdoru FInansowego nakładająca 500 tys. zł kary na Almę (choć spółka była już po ogłoszeniu upadłości). KNF dopatrzyła się rażących nieprawidłowości w sprawozdaniach finansowych za za I półrocze 2016 roku oraz raportu rocznego i skonsolidowanego raportu rocznego za rok 2016. To czasy, gdy Mazgaj kontrolował Almę oraz zasiadał w jej organach (najpierw jako prezes, później szef rady nadzorczej). 20 marca 2017 roku na rynek trafił raport biegłego rewidenta, w którym ten zwracał uwagę na brak odpowiedzi ze strony władz spółki i niemożność - z winy władz spółki - przebadania raportu za 2016 rok. Tego samego, którego dotyczy kara.

fot. / / Bankier.pl

Sam Mazgaj jednak zdołał uratować dla siebie z Almy to co najcenniejsze. Gdy sieć marketów przestała należycie pracować, uwaga inwestorów zaczęła skupiać się wokół posiadanych przez Almę akcji Vistuli i... Krakchemii. Te najpierw przejął mBank, były one bowiem zastawem pod kredyt, którego Alma nie mogła spłacić. Bank wspomnianych pakietów za długo jednak trzymać nie zamierzał i szybko ruszył na poszukiwania kupca. Po akcje zgłosił się... Jerzy Mazgaj. Za 25,39 proc. udziałów w Krakchemii zapłacił 4,8 mln zł.  W ten sposób Mazgaj odzyskał silną pozycję w Krakchemii, w której posiada obecnie 32,9 proc. udziału i jest jej głównym akcjonariuszem. Zasiada także na fotelu przewodniczącego rady nadzorczej spółki, jej prezesem od marca 2016 roku pozostaje zaś Andrzej Zdebski.

Adam Torchała

Źródło:
Tematy
MINI pełne przygód.

MINI pełne przygód.

Komentarze (7)

dodaj komentarz
infinum
Namotać w spółce, uniemożliwić weryfikację księgowości, a na koniec zbyć wszystkie akcje i być do przodu. Gdzie jest prokuratura? Kara dla spółki, to w tej sytuacji farsa. Za taką niegospodarność ktoś powinien odpowiedzieć osobowo.
szlachta-nie-pracuje
lubiłem zakupy w almie mieli doskonałe wina i sery :(( pan Mazgaj miał dobry pomysł na biznes ,ale politycy go zniszczyli .My bogaci lubimy luksysowe zakupy.
vinietune
Fajne zdjęcie z papieroskiem
wizytator
A slyszal ktoś o kontroli w takim powiedzmy w Oplu czy innej Castoramie?? Nie ma? No tak oni mają spokój, bo się zalęgli w spec strefach.
jes
Znowu męczą zasłużonego TW "Barbarę"?

Powiązane

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki