Projekt ustawy o kredycie hipotecznym zakłada, że kredytodawcy będą musieli zaproponować dłużnikom restrukturyzację, a w pesymistycznym scenariuszu – dać kredytobiorcy czas na sprzedaż nieruchomości i rozłożyć w czasie spłatę ewentualnej nadwyżki. Przygotowane przez Ministerstwo Finansów regulacje wdrażają unijną dyrektywę dotyczącą zobowiązań mieszkaniowych.
W lutym 2016 r. Komisja Nadzoru Finansowego wystosowała do banków i SKOK-ów list, w którym przypomniała, że wypowiedzenie umowy kredytowej powinno być ostatecznością. „Kredytodawca, podejmując działania w celu wyegzekwowania spłaty długu, nie powinien mechanicznie podejmować działań zmierzających od razu do wypowiedzenia umowy kredytu czy pożyczki” - czytamy w dokumencie. Nadzorca przypomniał o tym, że w prawie bankowym widnieje zapis o konieczności zaproponowania dłużnikowi restrukturyzacji zobowiązania.


List był przykładem tzw. miękkiej perswazji, ale w projekcie ustawy o kredycie hipotecznym pojawiają się zapisy, które mają skłonić banki do podejmowania dialogu z dłużnikami. Ustawa ma w naszym kraju wdrożyć zapisy dyrektywy MCD, która stawia sobie za cel wzmocnienie ochrony konsumentów zadłużających się na cele mieszkaniowe.
Restrukturyzacja wykluczy wypowiedzenie umowy
„W przypadku, gdy konsument opóźnia się ze spłatą zobowiązania z tytułu udzielonego kredytu hipotecznego, kredytodawca obowiązany jest do restrukturyzacji zadłużenia” – tak brzmi jeden z artykułów projektu, który trafił właśnie do konsultacji. Jego brzmienie jest bardziej stanowcze niż obecny zapis prawa bankowego. Wymienia się w nim wprost, jako instrumenty, możliwość czasowego zawieszenia spłaty oraz wydłużenie okresu kredytowania.
Bank będzie zobowiązany poinformować klienta, który spóźnia się ze spłatami rat, o tym, że istnieje możliwość złożenia wniosku o restrukturyzację zobowiązania. Ustawa nie wymusza na bankach automatycznego przyjęcia każdej sugestii klienta – warunki mają być uzgodnione przez obie strony, a przyjęcie wniosku zależy od oceny sytuacji majątkowej konsumenta. W okresie restrukturyzacji nie będzie możliwe wypowiedzenie kredytu z powodu utraty zdolności kredytowej lub zagrożenia upadłością klienta.
Odrzucenie prośby kredytobiorcy będzie musiało mieć charakter pisemny i zawierać szczegółowe wyjaśnienia. Można oczekiwać, że w tego rodzaju sytuacjach klienci będą poszukiwać wsparcia na zewnątrz, np. u Rzecznika Finansowego.
Wyższe marże, niższa zdolność. W hipotekach gorzej niż przed rokiem

Niższa zdolność kredytowa i wyższa marża kredytu - na to muszą się przygotować klienci, którzy dziś udają się do banku po środki na finansowanie własnego M. Ceny kredytów podniosło 3/4 analizowanych banków, wszystkie natomiast skłonne są dziś pożyczyć temu samemu klientowi mniej niż jeszcze przed rokiem.
Pół roku na sprzedaż mieszkania
Projekt ustawy przewiduje, że gdy dłużnik nie złoży wniosku o restrukturyzację lub wniosek ten zostanie odrzucony, przed podjęciem kolejnych kroków mających na celu odzyskanie należności, bank będzie musiał dać kredytobiorcy co najmniej 6 miesięcy na sprzedaż kredytowanej nieruchomości. Jeśli kwota uzyskana ze sprzedaży mieszkania nie pokryje całości zadłużenia, kredytodawca umożliwi rozłożenie na raty pozostałego długu w sposób dostosowany do sytuacji klienta, a jednocześnie pozwoli na wykreślenie hipoteki z księgi wieczystej nieruchomości, ustanawiając jednocześnie zabezpieczenia oparte na Kodeksie cywilnym lub Prawie wekslowym.
Proponowane zapisy ustawy zakładają także zakaz pobierania opłat za wszczęcie czynności windykacyjnych. „W przypadku podjęcia działań windykacyjnych przez kredytodawcę w związku z opóźnieniem spłaty zobowiązania z tytułu udzielonego kredytu hipotecznego przez konsumenta kredytodawca nie może pobierać opłat związanych z podjęciem tych działań” – tak brzmi art. 34 dokumentu.