Choroba to jedna z gorszych rzeczy, jaka może nam się przytrafić. O ile ze zwykłego przeziębienia dość łatwo wyjść, o tyle poważniejsze uszczerbki zdrowotne mogą nas sporo kosztować. Piszę o tym nie bez przyczyny - właśnie dopadło mnie zapalenie oskrzeli.


Leczenie się samemu to nie najlepszy pomysł. Większość jednak praktykuje takie metody, bo jak wiadomo - praca sama się za nas nie zrobi, a wizyta u lekarza wiąże się z koniecznością wygospodarowania czasu. Zupełnie inną kwestią jest niższe wynagrodzenie za czas usprawiedliwionej chorobą nieobecności w pracy. Zgodnie bowiem z art. 92 kodeksu pracy, pracownik niezdolny do pracy w związku z chorobą zakaźną jest uprawniony do 80 proc. wynagrodzenia, o ile obowiązujące u danego pracodawcy regulacje wewnętrzne, np. regulamin wynagradzania czy układ zbiorowy nie przewidują z tego tytułu wynagrodzenia wyższego.
Przyjmując najprostszą metodę obliczeń założyłam, że standardowo moje dzienne wynagrodzenie wyniosłoby 61,85 zł netto (przy płacy minimalnej) za każdy z dwudziestu dni roboczych w lutym. Cztery dni zwolnienia chorobowego oznaczają dla mnie obniżenie miesięcznego wynagrodzenia do 1187,52 zł netto. Nieobecność w pracy kosztuje mnie zatem 49,48 zł. Kolejne 20,48 zł zostawiłam w aptece, kupując niezbędne leki przepisane przez lekarza.
Odchodząc od kwestii materialnych, choroba nie należy też do przyjemności. Gorączka, katar, czy kaszel utrudniają nam normalne funkcjonowanie. Przekonałam się, że nie jest to tylko hasło, które wymyślili twórcy reklam medykamentów na te przypadłości. Korzystając z chwili czasu postanowiłam przejrzeć swoją biblioteczkę w poszukiwaniu sprawdzonych i nieco tańszych metod radzenia sobie z przeziębieniem i grypą.
Co zrobić, gdy nie stać nas na lekarstwa
Niestety nie jestem specjalistką w dziedzinie medycyny naturalnej, zwłaszcza w przypadku chorób przewlekłych. Wiem jednak, że naturalne metody leczenia przeziębienia lub grypy są tańsze i często bardziej skuteczne, niż te konwencjonalne. Od pewnego czasu gromadzę więc literaturę poruszającą taką tematykę.
Jak radzą Waleria Olechnowicz-Stępień i Eliza Lamer-Zarawska, autorki książki "Rośliny lecznicze stosowane u dzieci" przy podwyższonej temperaturze organizmu pomocny jest napar z kwiatów czarnego bzu, lipy, rumianku, owoców maliny i ziela tymianku, podobnie jak (przy grypie) napar z owoców dzikiej róży, maliny, bzu czarnego i liścia brzozy. Jeśli boli nas gardło, to naturalnym i tańszym zastępnikiem tabletek do ssania może być napar z liścia szałwii, liści orzecha włoskiego, czy ziela tymianku. Lekarstwo na katar znalazłam z kolei w książce Ireny Gumowskiej "Ziółka i my". Okazuje się, że jest nim rzeżucha, którą każdy z nas może wyhodować w domu. Jak pisze autorka, "systematyczne jadanie jej przez okres zimy skutecznie chroni przed wszelkimi zaziębieniami łącznie z katarem".
Przy chorobach dróg oddechowych autorka poleca zaś czosnek. "Medycyna ludowa zaleca pić na czczo szklankę gorącego mleka z paroma ząbkami czosnku rozgniecionymi na miazgę i włożonego do mleka na 2-3 minuty". Przeciwkaszlowo i przeciwbakteryjnie działa zaś cebula, podawana w formie domowego syropu ("surową, obraną, pokrojoną cebulę zasypać cukrem, przykryć szmatką i pozostawić na kilka godzin w ciemnym miejscu, a uzyskany przejrzysty płyn podawać w ilości 2 łyżeczek co 2 godziny"). Korzystając z rad zawartych w książce postanowiłam przygotować domowy sok z pietruszki, cytryny i miodu, który jest pomocny w stanach osłabienia organizmu.
Dobrze też, że do końca miesiąca zostały już tylko dwa dni. W związku z dość dużymi, nieprzewidzianymi wydatkami (leki) kupiłam tańsze niż zwykle doładowanie do telefonu. Postanowiłam też wykurować się u rodziców. Zwykle jeżdżę tam ze znajomymi, wtedy składamy się po 25 zł w czwórkę. Za bilet PKP musiałabym zapłacić 47 zł, więc taka forma podróży jest zdecydowanie bardziej opłacalna. Jeśli nie mamy znajomych, którzy akurat jadą w interesującym nas kierunku, to mamy do wyboru również korzystanie z grup przejazdowych stworzonych na Facebooku, czy z serwisów typu BlablaCar.pl , gdzie kierowca ogłasza chęć zabrania ze sobą pasażerów. Cena za interesującą mnie odległość waha się od 25 do 40 zł w zależności od liczby podróżujących. Dzisiaj musiałam zapłacić 40 zł, ponieważ zdecydowałam się na wyjazd w mało popularnym terminie.
Dzień | Stan na początek dnia | Wydatek | Cena | Stan na koniec dnia |
1.02.2014 | 1237 zł | piwo | 12,00 zł | 1220,60 zł |
bilet | 4,40 zł | |||
2.02.2014 | 1220,60 zł | zakupy spożywcze | 15,19 zł | 1202,41 zł |
bilet | 3,00 zł | |||
3.02.2014 | 1202,41 zł | czynsz i rachunki | 550,00 zł | 635,85 zł |
zakupy spożywcze | 13,56 zł | |||
bilet | 3,00 zł | |||
4.02.2014 | 635,85 zł | ciastka | 8,13 zł | 567,72 zł |
bilet miesięczny | 60,00 zł | |||
5.02.2014 | 567,72 zł | zakupy spożywcze | 38,08 zł | 529,64 zł |
6.02.2014 | 529,64 zł | brak | 0,00 zł | 529,64 zł |
7.02.2014 | 529,64 zł | brak | 0,00 zł | 529,64 zł |
8.02.2014 | 529,64 zł | herbata na uczelni | 4,50 zł | 497,84 zł |
zakupy spożywcze | 27,30 zł | |||
9.02.2014 | 497,84 zł | herbata na uczelni | 4,50 zł | 493,34 zł |
10.02.2014 | 493,34 zł | prezent | 19,90 zł | 423,44 zł |
karnet na siłownię | 50 zł | |||
11.02.2014 | 423,44 zł | zakupy spożywcze | 18,10 zł | 405,34 zł |
12.02.2014 | 405,34 zł | brak | 0,00 zł | 405,34 zł |
13.02.2014 | 405,34 zł | zakupy spożywcze | 22,56 zł | 382,78 zł |
14.02.2014 | 382,78 zł | brak | 0,00 zł | 382,78 zł |
15.02.2014 | 382,78 zł | koncert | 38 zł | 323,78 zł |
bilety | 6 zł | |||
składka na obiad | 15 zł | |||
16.02.2014 | 323,78 zł | obiad | 7 zł | 316,78 zł |
17.02.2014 | 316,78 zł | zakupy spożywcze | 21,73 zł | 295,05 zł |
18.02.2014 | 295,05 zł | kosmetyki | 29,76 zł | 265,29 zł |
19.02.2014 | 265,29 zł | zakupy spożywcze | 47,53 zł | 217,76 zł |
22.02.2014 | 217,76 zł | leki | 28,96 zł | 188,80 zł |
23.02.2014 | 188,80 zł | zakupy spożywcze | 25,73 zł | 163,07 zł |
24.02.2014 | 163,07 zł | kwota zmniejszonego wynagrodzenia z powodu choroby | 49,48 zł | 113,59 zł |
25.02.2014 | 113,59 zł | leki | 20,48 zł | 51,53 zł |
doładowanie telefonu | 26,49 zł | |||
zakupy spożywcze | 15,09 zł | |||
26.02.2014 | 51,53 zł | wyjazd do rodziców |
40 zł |
11,53 zł |
Zobacz również inne wpisy:
01.02.2014 - Jak żyć za minimalną krajową: Bankier.pl sprawdza to w praktyce
03.02.2014 - Jak żyć za minimalną krajową: początek w Warszawie
04.02.2014 - Jak żyć za minimalną krajową: trzeba zapłacić czynsz i rachunki
06.02.2014 - Jak żyć za minimalną krajową: pieniądze jak kamfora
10.02.2014 - Jak żyć za minimalną krajową: gdy podjadają ci pomidora
12.02.2014 - Jak żyć za minimalną krajową: ... i zaoszczędzić
18.02.2014 - Jak żyć za minimalną krajową… i upolować tanie jedzenie
24.02.2014 - Jak żyć za minimalną krajową … i zdobyć pieniądze
26.02.2014 - Jak żyć za minimalną krajową, gdy trzeba kupić leki (tu jesteś)
28.02.2014 - Jak żyć za minimalną krajową: ostatni dzień eksperymentu
04.03.2014 - Jak żyć za minimalną krajową: to już jest koniec, nie ma już nic [PODSUMOWANIE]
Galeria zdjęć
Źródło: JN/ Bankier.pl